Kilka aktualnych zdjęć. Kolory na zdjęciach bure i przekłamane. Na żywo jest kolorowo. Korale bardzo szybko reagują na dozowanie zeovitowych preparatów. Bardzo fajna metoda z jasnymi zasadami. Po 3 miesiącach jestem z niej super zadowolony. Białe glony (chrysophytes) ustąpiły jakiś czas temu, a ostatnim miejscem na którym się jeszcze trzymają jest mała skałka najbardziej po prawej stronie, ale tam już również przymierają i zrobiły się brązowe. Za parę dni będzie całkowicie czysto. Jeden ze stołecznych sklepów sprzedaje farbowane turbinarie, które w rzeczywistości są seledynowe (widać to na obecnym i poprzednich zdjęciach). Cena oczywiście dużo wyższa niż seledynowych. Słyszałem, że paru osobom ten sam koral padł krótko po kupnie. U mnie żyje i ma się dobrze, ale ten kolor... Nieładnie, ale cóż niech każdy robi co chce, rynek z czasem go zweryfikuje (tym bardziej, że dopiero zaczyna).