Ja dodatkowo myślę, że same założenia zeovitu są trochę na wyrost. Jeśli nie ma się reaktora wapnia ładującego ogromne ilości PO4 do wody i jedzie na ballingu to założenie: kamienie zeolitowe + podłoże + żywa skała to już trochę zbyt mocna filtracja. Zamiast jednej metody są jakby dwie: zeovit + metoda berlińska. Jeśli dodatkowo tej skały jest dość sporo to woda wytrzepana konkretnie i problem z jej przybrudzeniem. To co widzę teraz u siebie - zmniejszyłem ilość kamieni + przepływ, zaprzestałem dozowania NO3 (test pokazuje ponownie 0), ładuję codziennie do wody ok. pół łyżeczki do herbaty rozmiękczonego pokarmu w granulkach dla lpsów z FM zmieszanego z również rozmiękczonym i zmieszanym z wodą suchym pokarmem dla ryb od Preisa, nie płuczę mrożonek, dodaję co noc trzy łyżeczki (od testu saliferta ) Reefpearls albo kostkę wrotki dla korali, a mimo to mała hanka na fosforany pokazuje 0. Za chwilę będę miał plagę cyjano albo jeszcze gorzej dino. Nie wiem co jeszcze można zrobić by podbić PO4 i to w marnych 180 litrach. Bakterie z KZ są super efektywne i wygląda na to, że tylko te siedzące w skale i podłożu bardzo wydajnie pracują. Tak jak wspomniałem system nie reaguje na zmniejszanie ilości kamieni, czy przepływu przez nie. Przez dwa dni dodatkowo dozowałem roztwór fosforanu potasu w ilości, która powinna podbić PO4 do poziomu 0,02ppm - bez żadnego efektu. Podsumowując myślę, że nie dysponując reaktorem wapnia łatwiej byłoby mi ogarnąć metodę zeovit przy gołym dnie i minimalnej ilości skały opierając się prawie wyłącznie na kamieniach. Oczywiście nie jest też tak, że jest masowy pomór. Dwie trzecie acropor wygląda w miarę dobrze, polipuje i ma kolory. To co zauważyłem to na zbyt czystą wodę w pierwszej kolejności negatywnie reagują tenuisy, czy np. gomezi, trochę mniej ale również millepory. Faktem jest jednak, że pozostałym koralom nawet jeśli tego po nich specjalnie nie widać zbyt czysta woda również nie służy - wróciłem z dzienną dawką ballinga do poziomu jaki miałem miesiąc temu. Wzrost wszystkich acr całkowicie ustał. Kamienie zeolitowe + podłoże + żywa skała to zbyt dużo jeśli chodzi o filtrację.
Historia edycji
Ja dodatkowo myślę, że same założenia zeovitu są trochę na wyrost. Jeśli nie ma się reaktora wapnia ładującego ogromne ilości PO4 do wody i jedzie na ballingu to założenie: kamienie zeolitowe + podłoże + żywa skała to już trochę zbyt mocna filtracja. Zamiast jednej metody są jakby dwie: zeovit + metoda berlińska. Jeśli dodatkowo tej skały jest dość sporo to woda wytrzepana konkretnie i problem z jej przybrudzeniem. To co widzę teraz u siebie - zmniejszyłem ilość kamieni + przepływ, zaprzestałem dozowania NO3 (test pokazuje ponownie 0), ładuję codziennie do wody ok. pół łyżeczki do herbaty rozmiękczonego pokarmu w granulkach dla lpsów z FM zmieszanego z również rozmiękczonym i zmieszanym z wodą suchym pokarmem dla ryb od Preisa, nie płuczę mrożonek, dodaję co noc trzy łyżeczki (od testu saliferta ) Reefpearls albo kostkę wrotki dla korali, a mimo to mała hanka na fosforany pokazuje 0. Za chwilę będę miał plagę cyjano albo jeszcze gorzej dino. Nie wiem co jeszcze można zrobić by podbić PO4 i to w marnych 180 litrach. Bakterie z KZ są super efektywne i wygląda na to, że tylko te siedzące w skale i podłożu bardzo wydajnie pracują. Tak jak wspomniałem system nie reaguje na zmniejszanie ilości kamieni, czy przepływu przez nie. Przez dwa dni dodatkowo dozowałem roztwór fosforanu potasu w ilości, która powinna podbić PO4 do poziomu 0,02ppm - bez żadnego efektu. Podsumowując myślę, że nie dysponując reaktorem wapnia łatwiej byłoby mi ogarnąć metodę zeovit przy gołym dnie i minimalnej ilości skały opierając się prawie wyłącznie na kamieniach. Oczywiście nie jest też tak, że jest masowy pomór. Dwie trzecie acropor wygląda w miarę dobrze, polipuje i ma kolory. To co zauważyłem to na zbyt czystą wodę w pierwszej kolejności negatywnie reagują tenuisy, czy np. gomezi, trochę mniej ale również millepory. Faktem jest jednak, że pozostałym koralom nawet jeśli tego po nich specjalnie nie widać zbyt czysta woda również nie służy - wróciłem z dzienną dawką ballinga do poziomu jaki miałem miesiąc temu. Wzrost wszystkich acr całkowicie ustał. Kamienie zeolitowe + podłoże + żywa skała to zbyt dużo.
Ja dodatkowo myślę, że same założenia zeovitu są trochę na wyrost. Jeśli nie ma się reaktora wapnia ładującego ogromne ilości PO4 do wody i jedzie na ballingu to założenie: kamienie zeolitowe + podłoże + żywa skała to już trochę zbyt mocna filtracja. Zamiast jednej metody są jakby dwie: zeovit + metoda berlińska. Jeśli dodatkowo tej skały jest dość sporo to woda wytrzepana konkretnie i problem z jej przybrudzeniem. To co widzę teraz u siebie - zmniejszyłem ilość kamieni + przepływ, zaprzestałem dozowania NO3 (test pokazuje ponownie 0), ładuję codziennie do wody ok. pół łyżeczki do herbaty rozmiękczonego pokarmu w granulkach dla lpsów z FM zmieszanego z również rozmiękczonym i zmieszanym z wodą suchym pokarmem dla ryb od Preisa, nie płuczę mrożonek, dodaję co noc trzy łyżeczki (od testu saliferta ) Reefpearls albo kostkę wrotki dla korali, a mimo to mała hanka na fosforany pokazuje 0. Za chwilę będę miał plagę cyjano albo jeszcze gorzej dino. Nie wiem co jeszcze można zrobić by podbić PO4 i to w marnych 180 litrach. Bakterie z KZ są super efektywne i wygląda na to, że tylko te siedzące w skale i podłożu bardzo wydajnie pracują. Tak jak wspomniałem system nie reaguje na zmniejszanie ilości kamieni, czy przepływu przez nie. Przez dwa dni dodatkowo dozowałem roztwór fosforanu potasu w ilości, która powinna podbić PO4 do poziomu 0,02ppm - bez żadnego efektu. Podsumowując myślę, że nie dysponując reaktorem wapnia łatwiej byłoby mi ogarnąć metodę zeovit przy gołym dnie i minimalnej ilości skały opierając się prawie wyłącznie na kamieniach. Oczywiście nie jest też tak, że jest masowy pomór. Dwie trzecie acropor wygląda w miarę dobrze, polipuje i ma kolory. To co zauważyłem to na zbyt czystą wodę w pierwszej kolejności negatywnie reagują tenuisy, czy np. gomezi, trochę mniej ale również millepory. Faktem jest jednak, że pozostałym koralom nawet jeśli tego po nich specjalnie nie widać zbyt czysta woda również nie służy - wróciłem z dzienną dawką ballinga do poziomu jaki miałem miesiąc temu. Wzrost wszystkich acr całkowicie ustał.
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.