Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł płatny. Próbowałem znaleźć w sieci coś konkretnego na temat tegorocznego wlewu, jednak nic nie znalazłem.

Łatwiej zamienić Bałtyk w słodkowodne jezioro, niż go sensownie natlenić i podnieść zasolenie. Bałtyk to taki ni pies, ni wydra. Bardzo małe zasolenie powoduje znaczne zubożenie ekosystemu, morskie organizmy nie dają sobie z tym rady (z wyjątkami), natomiast te kilka promili sprawia, że nie rosną rośliny słodkowodne, a więc nie rozwinie się ekosystem wód słodkich. Najlepiej zamknąc to w cholerę, po 100 latach będziemy mieli jezioro słodkowodne.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak Batory pojedzie "na wycieczke" z tymi co to "kochac Polska" ? Bedziemy jak Czechy ?

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śluzę się jakąś dla nich postawi :)

To nie żart z tym zamykaniem Bałtyku, takie plany obecnie się rozważa, Oczywiście, są to tak radykalne plany, że nie mają szans na realizację w najbliższym czasie, ale coś trzeba z tym jeziorem zrobić, bo jak tak dalej pójdzie, to za 50 lat będzie martwe...


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artykuł płatny. Próbowałem znaleźć w sieci coś konkretnego na temat tegorocznego wlewu, jednak nic nie znalazłem.

Łatwiej zamienić Bałtyk w słodkowodne jezioro, niż go sensownie natlenić i podnieść zasolenie. Bałtyk to taki ni pies, ni wydra. Bardzo małe zasolenie powoduje znaczne zubożenie ekosystemu, morskie organizmy nie dają sobie z tym rady (z wyjątkami), natomiast te kilka promili sprawia, że nie rosną rośliny słodkowodne, a więc nie rozwinie się ekosystem wód słodkich. Najlepiej zamknąc to w cholerę, po 100 latach będziemy mieli jezioro słodkowodne.

Właśnie dzięki temu Bałtyk to wyjątkowy ekosystem gdzie stykają się dwa światy. Naszemu morzu grozi wymarcie tylko z naszego powody, spowoduje to katastrofę nie tylko ekologiczną ale i gospodarczą. Widziałem kiedyś porządne akwa z biotop em Bałtyku w Danii mowie wam kolory dorównują naszej ciepłej rafce.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz od 11 lat Bałtyk dostał ożywczy zastrzyk słonej i natlenionej wody z Morza Północnego. W efekcie może przybędzie w nim dorszy. Niestety, takie wlewy przez Cieśniny Duńskie są coraz rzadsze, a bez nich część Bałtyku umrze.

To, że Morze Północne przelało się do Bałtyku, uczeni z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie zauważyli w czasie jesiennego rejsu statkiem badawczym "Oceania".

- Wykonaliśmy pomiary na trasie od Głębi Gdańskiej, przez Rynnę Słupską, Głębię Bornholmską, aż po Basen Arkoński - opowiada Daniel Rak, asystent w Zakładzie Dynamiki Morza. - Na całym przekroju mierzymy temperaturę, zasolenie, prądy morskie oraz zawartość rozpuszczonego w wodzie tlenu. Zaskoczyło nas, że na dużych głębokościach woda była bardziej zasolona niż zwykle. A to oznacza, że wlała się z Cieśnin Duńskich. Tamtejsza woda jest dużo bardziej gęsta niż bałtycka, dlatego po wpłynięciu do naszego morza opada nad dno.

Jak dużo jej wpłynęło?

- Tego jeszcze nie wiemy - mówi Daniel Rak. - Podczas naszego rejsu woda z Morza Północnego była w Głębi Bornholmskiej, do dzisiaj dotarła już do Głębi Gdańskiej (patrz mapka poniżej). Musimy poczekać na dane ze stacji pomiarowych należących do innych krajów.

Naukowiec sugeruje jednak, że na pewno było jej dużo, więcej niż podczas poprzedniego wlewu, który nastąpił w 2003 r., bo tak wysokiego zasolenia w warstwie głębinowej badacze nie zanotowali jeszcze nigdy podczas kilkunastu lat rejsów "Oceanią".

Prof. Waldemar Walczowski, kierownik Zakładu Dynamiki Morza, dodaje: - Niemcy mówią o prawie 200 km sześc. wody. Nam trudno to zmierzyć, bo z powodu szczupłych finansów nie mamy - w przeciwieństwie do innych krajów nadbałtyckich - zakotwiczonych boi pomiarowych. Badamy więc trasę przemieszczania się gęstej, słonej wody z pokładu "Oceanii" podczas czterech rejsów w roku.

Zastrzyk słonej i natlenionej wody z Morza Północnego:

+ zobacz powiększenie

Do lat 80. wlewy wody z Morza Północnego zdarzały się co dwa-pięć lat. Potem kolejne były w 1993 i 2003 r. No i ten najnowszy - w 2014 r. Jak widać, życiodajna woda - słona i porządnie natleniona - wpływa do naszego morza coraz rzadziej.

- To grozi śmiercią dna Bałtyku - martwi się prof. Jan Marcin Węsławski, który kieruje Zakładem Ekologii Morza w Instytucie Oceanologii. - Już ją zresztą odtrąbiono w wielu publikacjach naukowych. Rysowano w nich beztlenowe strefy na dnie naszego morza, poniżej głębokości 100 m, w których nie żyje nic poza bakteriami i nicieniami.

Jak powstają takie martwe strefy? Na dużych głębokościach woda kiepsko się miesza z dobrze natlenionymi warstwami powierzchniowymi. Stojącą wodę głębinową może poruszyć np. zamarzanie warstw powierzchniowych podczas ostrej zimy, kiedy z lodu wytrąca się solanka i opada na dno. Ale z powodu globalnego ocieplenia Bałtyk nie chce nam ostatnio zamarzać. Co więcej, gaz słabiej rozprowadza się w cieplejszej wodzie. W bałtyckich głębinach powstaje więc tzw. przyducha i ryby giną tam z powodu braku tlenu.

Dlaczego woda z Morza Północnego coraz rzadziej wlewa się do Bałtyku?

Prof. Walczowski sądzi, że jest to prawdopodobnie związane ze zmianą cyrkulacji atmosferycznej, która została spowodowana przez globalne zmiany klimatu. Żeby do wlewu doszło, na Bałtyku powinien się gwałtownie zmienić kierunek wiatru.

- Najpierw musi przez dłuższy czas wiać mocno ze wschodu - mówi Daniel Rak. - Taki wiatr wypycha wodę z naszego morza. A kiedy zaraz potem zawieje z zachodu, to do Bałtyku napływają duże ilości wody z Morza Północnego.

Prof. Węsławski: - Niestety, z powodu ocieplenia klimatu Bałtyk zaczyna przypominać Morze Czarne, którego górna część jest dobrze natleniona i wymieszana przez sztormy, natomiast poniżej 200 m rozciąga się strefa śmierci.

- Był kiedyś radziecki uczony, który chciał odciąć Bałtyk od Cieśnin Duńskich i zamienić go w słodkie jezioro - opowiada prof. Walczowski. - Bez wlewów wody z Morza Północnego nie trzeba będzie niczego odcinać, żeby morze zmieniło się w jezioro.

W epoce zmian klimatu jedynym ratunkiem dla głębokiego Bałtyku są wlewy wody powierzchniowej z Morza Północnego, która w naszym morzu tonie i dociera do dużych głębokości. Choć te potężne wlewy stały się rzadkie, to w mniejszych ilościach słona woda ciągle do nas napływa. Przynajmniej niektóre rejony Bałtyku pozostaną nadal morzem.

Był kiedyś radziecki uczony, który chciał odciąć Bałtyk od Cieśnin Duńskich i zamienić go w słodkie jezioro

- Dzięki najnowszemu wlewowi w Bałtyku mogą odżyć wreszcie dorsze - mówi prof. Węsławski. - Ich ikra rozwija się przy dnie i potrzebuje odpowiedniego natlenienia, zasolenia i niskiej temperatury. Niestety, nasze morze nie jest w stanie samo utrzymać populacji tych ryb.

Zdaniem profesora woda z Morza Północnego jest także potrzebna tzw. gatunkom reliktowym - małżom, rybom, które zostały w Bałtyku po epoce lodowcowej. W ostatnich latach przetrwały one tylko w niewielu miejscach.

Poza tym dobrze natlenione osady na dnie morza dużo efektywniej usuwają z wody zanieczyszczenia, opadającą materię organiczną. To ważne, bo wciąż mocno użyźniamy nasze morze nawozami sztucznymi spływającymi z pól i gnojówką z hodowli trzody chlewnej, mimo że w ciągu ostatnich 20 lat aż pięciokrotnie zredukowaliśmy spływ zanieczyszczeń. - Jeśli przeliczymy je na głowę mieszkańca, to okaże się, że statystyczny Polak zrzuca teraz do Bałtyku dwa razy mniej nieczystości niż Szwed czy Duńczyk! Tyle że - dodaje prof. Węsławski - nas jest blisko 40 mln i uprawiamy dziesięciokrotnie więcej ziemi niż Skandynawowie. 

Pozdrawiam Łukasz

Cały artykuł :)

Pozdrawiam Łukasz


375l z sumpem, Maxspect Gyre 150, 1x Jeba WP-25,Jebao DC 1200,Vertex Omega 180i,34kg skały, 6x 54W T5+ 60W Led multichipy, , auto dolewka, RO+DI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łukasz dzięki.

@SPS - ale bałtyk już jest skazany, nawet bez naszego udziału jego zasolenie spada i będzie spadało.Woda cały czas ucieka do M. Północnego a cały czas napływa nowa słodka woda. Poza tym dno bałtyku się wypłaszcza. Bałtyk zaczął jako jezioro i jako jezioro skończy. Chodzi o to, czy nie "opłaci się" czasami przyśpieszyć to, co i tak nieuniknione.

Pomijam sprawę zanieczyszczenia wody. To, że Bałtyk jest w dużej części morzem martwym, nie zależy od nas, tylko od jego budowy geologicznej, zasolenia i temperatury.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Łukasz dzięki.

@SPS - ale bałtyk już jest skazany, nawet bez naszego udziału jego zasolenie spada i będzie spadało.Woda cały czas ucieka do M. Północnego a cały czas napływa nowa słodka woda. Poza tym dno bałtyku się wypłaszcza. Bałtyk zaczął jako jezioro i jako jezioro skończy. Chodzi o to, czy nie "opłaci się" czasami przyśpieszyć to, co i tak nieuniknione.

Pomijam sprawę zanieczyszczenia wody. To, że Bałtyk jest w dużej części morzem martwym, nie zależy od nas, tylko od jego budowy geologicznej, zasolenia i temperatury.

Sory nie doczytałem, że ta odpowiedź nie do mnie

Pozdrawiam Łukasz

Edytowane przez lukisc (wyświetl historię edycji)

375l z sumpem, Maxspect Gyre 150, 1x Jeba WP-25,Jebao DC 1200,Vertex Omega 180i,34kg skały, 6x 54W T5+ 60W Led multichipy, , auto dolewka, RO+DI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.hel.univ.gda.pl/atlas/organizmy.htm

Tu jest fajny atlas fauny i flory bałtyckiej. Zgadzam się z kolegą że Bałtyk czeka wysłodzenie, ale nie wiemy kiedy dokładnie i w jakim tempie to nastąpi. Może dzięki temu powstaną nowe formy życie. Naszego morza nie można zamknąć bo te wpływy z morza północnego przynoszą mu czystą, dobrą wodę. Bałtyk jako jezioro wymrze jeszcze szybciej niż Bałtyk jako bardzo słodkie morze. O nim nie można powiedzieć że jest martwy.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.