Skocz do zawartości
rysio2000

Moje ryby nie chcą pływać

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z moimi rybami, nie chcą pływać. Chowają się po kątach i akwarium wygląda jakby bez ryb było.

Mam takie rybki:

Strigosus - w sumie to on najwięcej jest widoczny,

Centropyga Bispinosa - piękna ale lubi blisko swoich kryjówek pływać

Escenius Stigmatura - byłby ok, ale go Strigosus pilnuje żeby za daleko nie wypływał, więc siedzi sobie pod Caulastrea i sobie patrzy na świat

6 Chromisów - i na nich się najbardziej zawiodłem. Straszne panikarze. Wystarczy że ktoś podejdzie a te już myk myk i pochowane. A panikują tak że inne ryby też się boją.

Zastanawiam się co można by dokupić żeby troszkę rozruszać towarzystwo, może kilka anthiasów? A może drugiego pokolca? Tak sobie myślę że jakby jakieś odważne ryby pływały w toni to może reszta też by się mniej bała?


było 450 l. (180x50x50).
jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to nie masz problemu, bo zachowują się raczej normalnie.

Strigosus i Escenius to niezbyt dobre połączenie (podobnie by było z Salariasem), bo to konkurenci pokarmowi i ślizg bojąc się pokolca woli się nie afiszować żeby nie dostać lania.

Centropygi też wolą buszować między skałami niż pływać na widoku. Dużo kryjówek skalnych jest nawet zalecane przy wpuszczaniu tych ryb.

Chromsy jak większość ryb pływających w toni, są płochliwe z natury. A że inne ryby też uciekają to ich normalne zachowanie. Ryby pływające nad skałami mają większe pole widzenia i są obserwowane przez te pływające w skałach. Ich panika jest dla nich ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie. Dlatego kiedy Chromisy czmychają w skały to inne też to robią.

Z czasem się przyzwyczają do obecności ludzi, ale to musi potrwać.

Anthiasy o których wspominasz będą się zachowywały podobnie do Chromisów.

Edytowane przez Ironista (wyświetl historię edycji)

I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

straciłem wiarę że się przyzwyczają, bo mam je już dość długo (ok. 9 miesięcy) i nic lepiej nie jest. Trochę to deprymujące, u innych osób widzę ryby pływające w toni, nawet jak ktoś rękę do akwarium wkłada to podpływają zaciekawione, a u mnie pusto. Czasem ktoś przyjdzie i mówi: ładne akwarium ale czemu nie masz w nim ryb?

A może są jakieś pewniaki pływające w toni? Tak sobie myślę, że jakby kilka rybek odważnych pływało to i inne mniej by się bały?


było 450 l. (180x50x50).
jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie stresuje ktoś mieszkańców Twojego akwarium ? np pukaniem w szybę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj karmić ryby "z ręki" ,dając jedzenie wkładając rękę do akwarium,podawaj malutkie ilości częściej,po pewnym czasie takie zachowanie i widok będzie im się kojarzyło z posiłkiem a jak zgłodnieją to same będą w ten sposób wołały jeść i zawsze podpłyną do karmiącego.Jak dla mnie to mało rybek masz w takim zbiorniku .Faktem jest że duża grupa ryb jest odważna ale póżniej mogą dochodzić konflikty terytorialne.Z moich spostrzeżeń odważne ryby to pokolce,wargacze,błazny,rogatnice i chetonikowate,te co pilnują swoich norek to i kąsać potrafią .Miałem kiedyś taki okres czasu że ryby w akwarium uciekały na widok obcych ale w tej chwili podpłyną do każdego żeby tylko dał im jeść a najlepiej z wiadra,pomyśl nad powiększeniem obsady ale rozsądnie :)


Zaczynam od początku nie od zera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt ryb nie straszy (jedynie ja, jak robię podmiankę albo jak coś przestawiam). Zaryzykowałbym stwierdzenie że wręcz mają za dużo spokoju - mało osób się kręci - może to jest przyczyna?

Z tym karmieniem z ręki to dobry pomysł, chociaż chromisy nawet podczas karmienia panikują :chris:

Ale jak karmić mrożonymi lasonogami z ręki? :baby:

Planuję zwiększyć powoli obsadę tylko nie wiem od czego zacząć, nie chę zbyt dużych ryb ani problematycznych.

A jak jest np. z garbikami Chrysiptera? Ponoć wariaty, ale jakby ich było kilka? Może by rozruszały towarzystwo?


było 450 l. (180x50x50).
jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.