Euphylia a ślimaki osiadłe

[lapsiak84]

Witam, mam pytanko, czy możecie zidentyfikować to coś na euphylii? Rurówki to nie śą napewno. Nie zauważył bym może tego ale od jakiegoś czasu Euphylia nie pompuje się tak jak powinna. Reszta korali super. A dodatkowo na euphylii zauwazyłem jakby takie małe rurki i w nich coś się porusza a czasem ciągną się jakby jakieś nitki - gluty. Myślałem poczatkowo, że to euphylia sie jakoś ślimaczy ale zauwazyłem to coś. Co z tym robić ? Likwidować? Zostawić?

[proflo]

Ślimaki osiedłe do usunięcia lub opcja zaklejenia..

[maringo78]

ewidentnie ślimaki osiadłe, ale one nie pojawiły się nagle - muszą już na niej być od dłuższego czasu, więc skoro do tej pory jej nie dokuczały, to czemu miałyby to zacząć robić teraz. Też mam ich trochę i często "macają" jakieś pobliskie korale, a nawet wypuszczają swoje sieci, które się ich czepiają i nigdy nie zauważyłem, by którykolwiek koral był podrażniony. Może to jednak nie jest ich sprawka?

[slovy]

U mnie ślimaki od początku, euphylie też ,jedno i drugie w dobrej formie.

[Morsik]

U mnie tez siedza na euphyliach i na monti talerz. i jakos bez skutkow ubocznych.

[Walker]

Bez skutków ubocznych dopóki nie staną się plagą.

Ewidentnie do zaklejenia a w przyszłości do usunięcia.

Ani to ładne ani potrzebne

[Morsik]

To co kropelka w zelu do srodka ??

[Walker]

To co kropelka w zelu do srodka ??

Jak dasz rade to spoko ale lepiej dwuskładnikowym do korali zakleić otwór i po sprawie

[maringo78]

Czy ładne, to kwestia gustu. Dla mnie ciekawe stworzenie - jak pąkle. Nic spektakularnego, niby niewidoczne, ale zadziwiające w swojej strategii przetrwania. I to mnie w morskim pociąga - mnogość form życia i sposobów przeżycia, obraz nieograniczonej pomysłowości natury, jeśli można tak powiedzieć.

Ale czy mogą stać się uciążliwą plagą? Czy komuś z Was kiedykolwiek czymś podpadły? Ktoś ma jakieś przykre doświadczenie?

A czy potrzebne? W naturze każdy gatunek jest do czegoś potrzebny Te wydają się po prostu "łowić" resztki z toni. Chyba że jest coś, o czym nie wiem i rano znajdę kota wciągniętego do baniaka i zawiniętego w sieć, jak mucha

[Walker]

Czy ładne, to kwestia gustu.

Z tym absolutnie nie dyskutuję

Ale czy mogą stać się uciążliwą plagą? Czy komuś z Was kiedykolwiek czymś podpadły? Ktoś ma jakieś przykre doświadczenie?

Tak nawet bardzo - i z pamięci na szybko mogę przytoczyć co najmniej 3 zbiorniki które miały z tym duży problem

A czy potrzebne? W naturze każdy gatunek jest do czegoś potrzebny Te wydają się po prostu "łowić" resztki z toni. Chyba że jest coś, o czym nie wiem i rano znajdę kota wciągniętego do baniaka i zawiniętego w sieć, jak mucha

Naprawdę słodka teoria ale jak to mawiają - "pożyjemy zobaczymy" jak szybko zmienisz zdanie

ps . pozdrowienia dla kota - może spać spokojnie.

[maringo78]

Walker - rozwiń proszę temat tych 3 zbiorników, bo kot wziął miskę w zęby i czeka pod drzwiami ;-)

[Walker]

Ale tu serio nie ma co rozwijać - te pajęczyny są ohydne i zwyczajnie stresują korale.

Jak w porę nie zapanujesz nad tym dziadostwem to będziesz miał akwarium całe w pajęczynach oblepionych tym co pływa w wodzie resztkami pokarmów i glutami z zestresowanych korali - jeśli dla Ciebie jest to widoczek ok to spoko - tak jak zgodnie obaj stwierdziliśmy kwesta gustu

[maringo78]

no to jest argument do przemyślenia

tych kilka pajęczynek u mnie wygląda nawet ciekawie, ale jak sobie pomyślę o setkach...

nie sądziłem, że ten gatunek może być tak ekspansywny - będę miał je na oku

dzięki - kot od razu odpuścił i mruczy na kolankach

słonego Dyngusa!