Para Cryptocentrus cinctus + krewetka - dziwne zachowanie

[9866666]

Cześć,

Ostatnio - 20.6 w sobotę - udało mi się zakupić parkę babek cryptocentrus cinctus - nie są żółte, lecz bardziej w szarym odcieniu więc mniemam że są już dorosłe. Do pary dobrana była krewetka Alpheus randalli, która to od razu jeszcze przed wpuszczeniem rybek zaprzyjaźniła się z nimi w pojemniczku i razem zostały wpuszczone dopiero do akwarium. Razem się od razu odnalazły i zaczęły pracować.

Obsada akwarium przed wpuszczeniem parki:

• pictichromis diadema
  
• salarias fasciatus
  
• para błazenków pomidorowych
  
• chrysiptera parasema
  
• brzydal
  

Po wpuszczeniu rybek rybki razem się trzymały i weszły w miejsce noclegowe parasemy. Rano zmieniły miejsce, a krewetka wykopała im nowy dom. Od tego czasu rano słychać tylko strzelanie krewetki w skały, a rybek nie widać. Wieczorem jak daje im mrożonki, to strzykawką wpuszczam im w miejsce gdzie powinny być jednak nie widać ich. W akwarium nie mam żwiru koralowego tylko piasek. Czy powinienem się martwić o rybki? pictichromis ma dość wredny charakterek i pogadania czasem i brzydala i często zagląda w okolice gdzie powinny być babki. Boję się że jeżeli ruszę skałę pod którą powinny być to żebym im nie zasypał.

A i codziennie jest troszkę ukopanego piasku - zakrywa mi zoasy stąd wiem ze go przybywa. Jak daję im jeść do z ich norki wychodzą wieloszczety - nim im nie zrobią?

Dać im jeszcze chwilę czasu żeby wyszły, czy powinienem już interweniować?

Edytowane 24 Czerwca 2015 przez 9866666 (wyświetl historię edycji)

[erem88]

Ja też mam taką parkę i bym nic nie robił. Moje zmieniają często domek. Ciekawa symbioza chodź już mam powoli krewetki dosyć, szczególnie jak robi mi "góry" i zasypuje szczepki ZOAsy itp

[9866666]

Prawie dwa tygodnie się nie pokazywały razem... Widziałem co najwyżej jedną rybkę z krewetką. Dziś w końcu wracam do domu po pracy a tam jedna na froncie, druga z tyłu Już myślałem że padła jedna gdzieś zakopana, a przez prawie dwa tygodnie się chował.

Ciekawe to stworzenia są

[Tomol]

Do samotnego cintusa (ok 5 cm) dokupiłem dziś małą Alpheus randalli. Niestety symbiozą ani ryba, ani krewetka, ani ja nie cieszyliśmy się się długo. Trwało to jakieś 5 s. Po wpuszczeniu krewetki i przejściu ok 3 cm po piasku trafiła prosto do paszczy cintusa .

Miał ktoś podobny przypadek?