Problem ze statecznikiem.

[Dolphineq]

Witam,

Jak na złość przez moją bezmyślność spaliła mi się pewna część statecznika T5, a dokładniej taka swojego rodzaju malutka kostka gdzie się podłącza kabel do prądu jak i również uziemnienie. Pewnie wszyscy wiecie o co mi chodzi

Z trzech wejść jedno się po prostu zjarało...Pierwsza moja myśl była taka, że cały statecznik szlag trafił, tak więc aby się upewnić, że całośc jest spalona zdjąłem metalową osłonkę ze statecznika. Środek jak nówka. żadnych spalonych obwodów...Tak jakby nic się nie stało, ale oczywiście całość nie działa. Na pierwszy rzut oka tylko jedno gniazdo we wspomnianej kostce jest spalone. Czy jest możliwość jej wymiany, a może po prostu ją usunąć i przylutować kable do odpowiednich miejsc. Elektryk ze mnie żaden, dlatego też Proszę was o radę. Czy jest możliwość naprawienia takiego czegoś ?

pozdrawiam.

[Thom]

Jeżeli nic w stateczniku nie jest zjarane, tylko ta kostka to możesz ja odłączyć i podłączyc przewody bezpośrednio tylko musisz dokładnie zaizolować i dopilnować żeby sie nie stykały, ani nie dotykały elementów statecznika których nie powinny dotykać

[Dolphineq]

Thom : Korki w domu nie wyskoczyły. Więc myślę, że nic się nie stało. Wielkiego spięcia nie było, a tym bardziej, że środek statecznika jest jak najbardziej w porządku. Zrobię tak jak mówisz.

Pozdrawiam.