Eurythoe

[iksmat]

Witam! Mam istną plagę Eurythoe. Największy ma chyba ze 20 cm, i wszędzie jest sporo małych. Czy jest na nie jakiś sposób? Dziękuję.

Ps: Gość wygląda tak: (foto z neta bo mój wychodzi tylko nocą i ciężko jest zrobić dobre zdjęcie telefonem).

Edytowane 16 Września 2015 przez iksmat (wyświetl historię edycji)

[Rumun]

Podobno tylko czarne są szkodliwe. Ja bym wyłowił tylko te największe żeby z baniaka nie wyszły w nocy ;-) a reszta niech sobie "drąży" skały.

Na początku wywalałem każda sztukę w obawie przed kontaktem ale teraz nic nie robię a skałę przekładam w rekawiczkach.

Łapałem szczypcami w nocy jak wyłaziły ze skały.

[iksmat]

Aha, dzięki. Naprawdę jest ich sporo i wzszędzie się wciskają.

[Gość]

Krewetka boksująca je załatwi

[R.I.P]

Te co wyjdą z dziur eksmituj ... tylko w taki sposób zapanujesz nad plagą. Są pożyteczne ale nie w nadmiarze. Lepiej ich w ogóle nie mieć nić mieć w naddatku.

PK

[zegeye]

A po co je usuwac? Zjadaja resztki i brudy..... to czyściciele skały. Usuwaj dalej a po woli skała się pozapycha z czasem a potem będzie kolejny post o rany korale padają....nie wiem dlaczego, PO4 0,0 na Salifercie....8-)

[Tom_Killer]

Mi niestety wlazł do ukwiała podczas karmienia i wyciągnął z niego więcej niż jedzenie.

Jak złapałem go palcami to dwa dni miałem spuchnięte bo jakieś drobne włoski powbijały mi się z niego w paluchy.