Historia edycji

Po RODI było 080 jakiś miesiąc temu... Wczoraj przed wymianą wynik oscylował w okolicy 100. Z takiej wody szła tylko i wyłącznie dolewka - a parowanie mam spore.
Więc czas był najwyższy na zmianę serca filtracji RO. Pierwszy prefiltr posiadał na dnie 3-4 cm gliny o konsystencji zwartej galarety - nie były to glony bo filtr nie jest narażony na światło. Był to osad jaki tłoczony jest wodociągami w mojej okolicy - taka sytuacja jest po każdej awarii. Stąd chodzi mi po głowie postawienie duuużo większego zbiornika na RODI i napełnianie go w momencie gdzie wiem iż nie było awarii sieci.

Przyznam szczerze że w tym czasie po głowie chodziła mi myśl czy aby napewno mój TDS jest sprawny... cóż po wymianie całości wczoraj zobaczyłem wynik magicznych 000 oczywiście po żywicy a po samej membranie 006

Nie polecam naśladować tego typu postępowania...  Jednoznacznie określam je jako złe, im czystsza woda tym mniej zastanawiania się skąd biorą się różne naloty czy też glony.

Dla uświadomienia jakości wody jaką posiadam na ujęciu z wodociągu oto prefiltr który pracował od 2.2.2019 do 16.11.2019. W tym czasie było kilka awarii sieci wodociągowej.

To co widać na zdjęciu to tylko niewielka część osadów jakie były w filtrze... 

Po RODI było 080 jakiś miesiąc temu... Wczoraj przed wymianą wynik oscylował w okolicy 100. Z takiej wody szła tylko i wyłącznie dolewka - a parowanie mam spore.
Więc czas był najwyższy na zmianę serca filtracji RO. Pierwszy prefiltr posiadał na dnie 3-4 cm gliny o konsystencji zwartej galarety - nie były to glony bo filtr nie jest narażony na światło. Był to osad jaki tłoczony jest wodociągami w mojej okolicy - taka sytuacja jest po każdej awarii. Stąd chodzi mi po głowie postawienie duuużo większego zbiornika na RODI i napełnianie go w momencie gdzie wiem iż nie było awarii sieci.

Przyznam szczerze że w tym czasie po głowie chodziła mi myśl czy aby napewno mój TDS jest sprawny... cóż po wymianie całości wczoraj zobaczyłem wynik magicznych 000 oczywiście po żywicy a po samej membranie 006

Nie polecam naśladować tego typu postępowania...  Jednoznacznie określam je jako złe, im czystsza woda tym mniej zastanawiania się skąd biorą się różne naloty czy też glony.