Korzystając ze spotkania Małopolskiego nabyłem sobie taką oto książkę. W części technicznej uznał bym iż jest już nieco nieaktualna - ale w części leczniczo diagnostycznej jej aktualność raczej nie przeminie i powinna się znaleźć w większości naszych biblioteczek...
Na chwilę obecną nie mam problemów ze zdrowiem zwierząt ale pojawia się co pewien czas myśl - a może by tak zerknąć nieco dokładniej w akwarium, w glony w organizmy jakie tam żyją, w choroby które nie zawsze ominą naszych podopiecznych. Poobserwować coś co nie każdy dostrzega.
Stąd mam pytanie jaki mikroskop do użytku domowego byście polecili - czy od razu trzeba domowo celować w te 2 czy 3 tys zł. Czy może te "zabawkowe" za 300-500zł do naszych potrzeb będą wystarczające lub będą jedynie wyrzuceniem pieniędzy w błoto?
Jakiś czas temu natrafiłem na Mikroskop Firmowany przez National Geografic - posiada fajną przystawkę w postaci muszli ocznej dzięki której po zamontowaniu smartfona istnieje możliwość wykonania zdjęcia. Niestety nie widziałem tego mikroskopu na żywo i trudno mi ocenić jakość jego wykonania oraz ewentualną przydatność do potrzeb domowego akwarysty.
Obecnie przeglądałem oferty na allegro.pl i widzę iż pojawiają się mikroskopy "nie dedykowane" do obserwacji drobnej przyrody
https://allegro.pl/oferta/prezent-mikroskop-mikroskopy-2xt-1200x-dvd-narzedz-8705619309
https://allegro.pl/oferta/mikroskop-opticon-biolife-1024x-akcesoria-7972240412
https://allegro.pl/oferta/mikroskop-40x-1280x-smartfon-adapter-8577831957
W tym ostatnim podobnie jak w mikroskopie National jest muszla oczna dostosowana do położenia smartfona. I właśnie czy warto się bawić w tego typu sprzęty czy jedyną opcją jest zakup sprzętu z półki profesjonalnej? Oprócz tej opcji zamontowania smartfona widzę iż pojawiają się kamerki od 1-5MP montowane zamiast hmm okularu (części przez którą patrzymy).