Skocz do zawartości

Historia edycji

chwialek

chwialek

Raz pod górkę raz z górki - jako że w baniaku i tak nie jest dobrze to dzisiaj pociąłem dolną hydraulikę i doczekała się modernizacji. Zawór bramowy, zmiana rur  + rollermat diy zamontowane, wycięta pierwsza przegroda z sumpa przez co powiększyła się komora pod odpieniacz i rollermata.

Część korali odeszła w zapomnienie... Przez pewien czas baniak doświadczył brązowawych cienkich glutów bez pęcherzyka powietrza....  - najprawdopodobniej zaczątki dino, tu najprawdopodobniej pomogła woda utleniona.
Wśród acropor pojawiły się ścieżki zdrowia i zanikanie tkanki wewnątrz kolonii. Co było powodem nie wiem mam nadzieję iż ustało. W związku iż moje ślimaki okazały się bardzo smaczne dla płazińców to baniak przeszedł kurację levamolem.
Zafundowałem sobie przenawożenie baniaka co w połączeniu z dużą ilość materii organicznej (detrytus) przełożyła się na piękną zieloną łąkę pośród koralowców- ale one od tego nie ucierpiały a wręcz są bardzo zadowolone z ilości papu jaka wokół nich krąży...
Mam nadzieję iż problem znikających ślimaków dzięki stał się przeszłością. Nad niechcianymi pasażerami od jakiegoś czasu czuwają 2x Halichoeres leucoxanthus  1x Macropharyngodon bipartitus. Od czasu pojawienia się ryb i kąpieli w RODI jeszcze nie wyrzuciłem żadnego szkieletu po acroporze...

Opis jest aby nie było iż tylko o dobrych sprawach się wspomina...  Zdjęć brak bo nie ma co pokazywać.

Baniak walczy o przetrwanie póki co bez restartu. W najbliższym czasie modernizacja cyrkulacji (na montaż oczekuje glamorca gp-02), oraz górnej części hydrauliki - pomysł jest w głowie już od jakiegoś czasu - gorzej z mobilizacją do wykonania przeróbki. Skoro zmobilizowałem się do przycięcia dołu to i na górę przyjdzie czas... chodzi mi po głowie niewielka kwarantanna pod nowe koralowce tak dla bezpieczeństwa gdyż do końca nie wiem co przywlekłem.

Od tego sezonu akwarium doczekało się chłodzenia - klimatyzator split przyjemne z pożytecznym.

chwialek

chwialek

Raz pod górkę raz z górki - jako że w baniaku i tak nie jest dobrze to dzisiaj pociąłem dolną hydraulikę i doczekała się modernizacji. Zawór bramowy, zmiana rur  + rollermat diy zamontowane, wycięta pierwsza przegroda z sumpa przez co powiększyła się komora pod odpieniacz i rollermata.

Część korali odeszła w zapomnienie... Przez pewien czas baniak doświadczył brązowawych cienkich glutów bez pęcherzyka powietrza....  - najprawdopodobniej zaczątki dino, tu najprawdopodobniej pomogła woda utleniona.
Wśród acropor pojawiły się ścieżki zdrowia i zanikanie tkanki wewnątrz kolonii. Co było powodem nie wiem mam nadzieję iż ustało. W związku iż moje ślimaki okazały się bardzo smaczne dla płazińców to baniak przeszedł kurację levamolem.
Zafundowałem sobie przenawożenie baniaka co w połączeniu z dużą ilość materii organicznej (detrytus) przełożyła się na piękną zieloną łąkę pośród koralowców- ale one od tego nie ucierpiały a wręcz są bardzo zadowolone z ilości papu jaka wokół nich krąży...
Mam nadzieję iż problem znikających ślimaków dzięki stał się przeszłością. Nad niechcianymi pasażerami od jakiegoś czasu czuwają 2x Halichoeres leucoxanthus  1x Macropharyngodon bipartitus. Od czasu pojawienia się ryb i kąpieli w RODI jeszcze nie wyrzuciłem żadnego szkieletu po acroporze...

Opis jest aby nie było iż tylko o dobrych sprawach się wspomina...  Zdjęć brak bo nie ma co pokazywać.

Baniak walczy o przetrwanie póki co bez restartu. W najbliższym czasie modernizacja cyrkulacji (na montaż oczekuje glamorca gp-02), oraz górnej części hydrauliki - pomysł jest w głowie już od jakiegoś czasu - gorzej z mobilizacją do wykonania przeróbki. Skoro zmobilizowałem się do przycięcia dołu to i na górę przyjdzie czas... chodzi mi po głowie niewielka kwarantanna pod nowe koralowce tak dla bezpieczeństwa gdyż do końca nie wiem co przywlekłem.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.