hodowla widłonogów Tigriopus sp.

[Gość nanokaczor]

Takiej gęstosci nie osiągniesz bo sie uduszą. Chyba że będzie zima woda. Mi kiedyś tak zdechła hodowla. One chyba się nie zjadają i jesli mają pokarm i nie bedziesz ich odławiał to populacja będzie rosła zgodnie z funkcją wykładniczą...

[szwagieros]

Łopata
Moje widlonogi , a raczej Konrada mnożą się pod ledami

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Gość nanokaczor]

Mi w tym roku zamarzły. Jak przyszła odwilż to się okazało, że nic się im nie stało. Można więc je hodować na dworzu i to nie tylko w lato jak artemie i moine ale w zasadzie przez cały rok. Na balkonie czy na podwórku - zawsze znajdzie się miejsce na beczkę. 

Edytowane 5 Lutego 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[katani]

3 godziny temu, nanokaczor napisał:

Mi w tym roku zamarzły. Jak przyszła odwilż to się okazało, że nic się im nie stało. Można więc je hodować na dworzu i to nie tylko w lato jak artemie i moine ale w zasadzie przez cały rok. Na balkonie czy na podwórku - zawsze znajdzie się miejsce na beczkę. 

Konrad czy temperatura wydatnie wpływa na tempo ich rozwoju i czy widłonogi potrzebują światła czy będą rosnąć po ciemku? W sumie teraz takie zimy, że na balkonie można by beczkę ustawić.

Edit: w sumie to jakaś półprzezroczysta beczka na kapustę np. taka...

https://www.leroymerlin.pl/porzadki-w-ogrodzie/transport-i-przechowywanie/beczki/beczka-bekp30-30-l-biowin,p217256,l2586.html

Jest na tyle przezroczysta, że na ściankach będą glony rosły,

Albo z grubej rury https://www.olx.pl/oferta/zbiornik-mauzer-baniak-beczka-pojemnik-1000-litrow-czysty-jak-nowy-CID628-IDlcSCV.html#bcac7bde86

na Balkon hehehehe

EDIT 2: Coś wspominałeś o spaghetti w środku. Możesz wstawić świeże zdjęcia jak hodujesz?

[Gość nanokaczor]

Mi jak dotąd nie udała się ich hodowla bez światła. Hodowla najlepiej idzie jak stoją na słońcu. Jedynym ograniczeniem jest to że nie mogą się zbyt mocno nagrzać w lato. W zimę hodowla może zamarznąć. Napowietrzanie nie jest koniecznie potrzebne. Po zimie trzeba tylko zamieszać wodę żeby zasolenie się wyrównało. 

Spagetti nie lubi jak jest zbyt zimno więc odpada. Podobnie inne makroglony. Mi się przypadkiem udało zdobyć nitki które rosną w zimnej wodzie i których widłonogi nie jedzą ale bez nich hodowla też działa. 

Ostatnio były dość silne mrozy więc u mnie słona woda częściowo zamarzła. Na szczęście już robi się ciepło. 

Idzie wiosna - najlepsza pora roku! Widłonogi odmarzają!!!

 

 

[Gość nanokaczor]

[anney]

nano, ruszam z hodowla  dzieki za wszystkie rady

[Gość nanokaczor]

U mnie większość hodowli zamarzła - na powierzchni.