9 lipca dosłownie dzień przed wyjazdem na urlop udało mi się nabyć reaktor wapnia z całym oprzyrządowaniem( reaktor, butla, pompa, elektrozawór, sonda ph i zasyp) po okazyjnej cenie. Konsumpcja płynów przekroczyła dozowanie 500ml każdego z płynów na dzień. Po powrocie z wakacji zabrałem się za podłączenie i uruchomienie reaktora. Nie obyło się bez problemów. Słaby odciek i wahania kh spowodowane słabym wkładem ARM Coarse grubym. Po wymianie części wkładu na Koralith i Equo Salino Ca+Mg sytuacja się poprawiła i przy ph 6.2 odciek stał się zadowalający. Kombinowałem jeszcze z ustawieniem pompy obiegowej Jebao DCP5000 40W. obecnie skręcona na 50%mocy i 20W dla optymalnej i w miarę cichej pracy. Ustrojstwo trochę hałasuje zaciągając CO2 wtórnym obiegiem. Zastanawiam się nad przecięciem wężyka wtórnego obiegu CO2 i wstawieniu zaworu od systemu osmozy i zamknięcia obiegu w celu całkowitego wyciszenia reaktora. Jestem ciekaw jak to wpłynie na jego pracę. Wczoraj odłączyłem dozowanie Ballinga.