Favites bez zooksantelli?

[dwl]

Nowe akwarium sobie powoli dojrzewa, obecnie na etapie rudobrązowym. Mam kilka martwych, płaskich korali jako przyszle półki na żywe i jeden okazał się niespodzianką. Na szkielecie favites (tak myślę) zostalo tuzin żywych, pompujących się polipów w różnych rozmiarach. Są koloru białego, bez żadnych nawet śladów koloru. Zakładam, że to brak glonów symbiotycznych. Jest szansa, że polipy przygarną sobie jakieś po prostu z wody i przeżyją? Ma ktoś jakiś pomysł jak utrzymać ten koral?

[Maciek J.]

To chyba jest tak, że one tam nadal są, ale w minimalnej ilości. Z czasem, kiedy będzie karmiony, albo weźmie co potrzeba z wody+światło, zooksantelle zaczną się namnażać. Kolor z czasem wróci, ale łatwiej go stracić niż przywrócić. Wszystko kwestia pielęgnacji i czasu. Niech wypowiedzą się też bardziej doświadczeni.

[grzegorz.k]

Na pewno zdjęcie by się przydało do identyfikacji.

[9866666]

Jeżeli faktycznie żyje i wysuwa polipy to zapewnij tylko dobre warunki a odżyje, a kolorki powrócą