No planaria - wybawienie od wypławków (wirki)

[Gość]

Przyszedł mi do głowy pomysł zastosowania świetnego produktu jakim jest no planaria. Mam u siebie oprócz zbiornika morskiego także krewetkarium i w tymże właśnie miałem wypławki. wystarczy 3 dniowa kuracja i po wypławkach ani znaku, cała reszta jak krewetki ma się dobrze, a jak wiadomo są to bardzo delikatne stworzenia. Pytanie tylko czy w morskim zadziała tak samo.

No planaria to ekstrakt roślinny z palmy arekowej w postaci proszku. Według cioci Wikipedii z owoców robi się lek przeciw robakom. Druga myśl jest taka że zabija ona także stułbie słodkowodne które też w krewetkarach miałem, a co za tym idzie nie wiadomo jak wpłynie ona na korale które odżywiają się na podobnej zasadzie.

Czy komuś kiedyś przyszło także coś takiego do głowy i zrobił test?

[SU1]

Cześć Fresz . A co ci wadzi w zbiorniku .

Z tego co wiem no-planaria powoduje u wypławków zagłodzenie . Więc pewnie wybije wszystko co podobnie się odżywia .Trzeba by się dowiedzieć jakie mechanizmy są odpowiedzialne za jej działanie .

Nie wiem czy się ktoś odważy na testy .