Aiptasia - naturalni wrogowie

[godeusz]

Miałem piękny las aiptasii aż głupio było robić zdjęcia i chwalić się akwarium w tym czasie.

Były ich tysiące.

Kiedyś przeczytałem na forum że Przemek polecał Parachaetodona Ocellatusa i bardzo chciałem go zdobyć ale bezskutecznie, wtedy był nieosiągalny.

Krewetki również, a była pora zimowa więc transport z większych odległości odpadał.

Ostatecznie przywiozłem od Oliviera z Krakowa brzydala.

Po alkimatyzacji i wpuszczeniu , pierwszą czynnością jaką uczynił to zeżarł pierwszą napotkaną aiptasię. Myślałem jest super. Niestety koniec na tym, na resztę nawet nie popatrzył i tak przez tydzień. Pomyślałem że mam je trujące, może jakieś mutanty.

Znowu pomogło forum, wyczytałem wypowiedź w której Stani proponował przegłodzić rybcię, tak ze dwa tygodnie.

Tak też zrobiłem i dozowałem papu w przeciwnym rogu akwarium a że jest mało ruchawa i flegmatyczna z natury to zanim się kapnęła że coś dają to było już po śniadaniu.

Upłynęły 2 tygodnie może więcej i ani się zorientowałem różyczek zaczęło ubywać.

Po następnych 2 – 3 tygodniach wyjadł wszystko.

Zostawił sobie 2 dorodne olbrzymy jak rolnik na przednówek. Pielęgnował je przez 3 miesiące potem wkurzył się i je skonsumował.

Zaczął gustować w xenii ale miałem jej dużo więc mu pozwalałem na ten deser.

Zauważyłem że jeśli otrzymywał urozmaicone pożywienie i zdołał je zjeść (bo jest to straszna ślamazara) to przestał nawet skubać xenię. Często dostawał spirulinę 36%,suchy pokarm i rozmaite mrożonki -5 różnych mrożonek , taki mix.

Aiptasii ani śladu a brzydal za swoje zasługi ma dożywotnio miejsce w moim zbiorniku.

Myślę że dopóki On jest, to z tą plagą będę miał spokój.

Piszę to dla tych którzy mając tą świetną rybkę wątpią w jej talent.

PS. Aiptasia lubi powracać !!!

[adamus_23_as]

u mnie sprawę załatwiło 10 krewetek wundermanni, a miałem jej naprawdę dużo,

chelmon nie jadł aiptasi, ale za to wcina mrożonki.

Auriga skubała i aiptasie i korale, dlatego już jej nie ma.

Ja osobiscie polecam krewetki ale w dużych ilosciach, jedna czy 2 nie nie poradzą sobie z dużą iloscią aiptazi .

a jak ktoś by chciał zerknąc na mój las to proszę http://nano-reef.pl/topic/30603-aptasie-giganty/page__hl__auriga

[rekin]

Do autora wątku:

Czemu mnie nie ma na tej liście???

Oświadczam, że jestem wrogiem AIPTASI i stale usuwam je ze swojego zbiornika, w przeciwieństwie do ryb i krewetek nie podgryzam innych LPS-ów

[orzechopcja]

Ja swoje róże polubiłem, pod ścisła obserwacją siedzą na jednej osobnej skale w rogu akwa i maja się tam bardzo dobrze, resztę musiałem unicestwić Aptasia-X bo krewetki wurdemanni były nie zainteresowane różami

[Gość nanokaczor]

trzeba było spokojnie poczekać...

Apitasie to nie rośliny akwariowe, rozplamią ci się po całym akwarium przez wodę. Mi przechodziły nawet przez lampę uv... Dlatego wybiłem je do ostatniej. Chyba, że jakieś siedzą w rurach "obiegowych"...

[orzechopcja]

trzeba było spokojnie poczekać... Apitasie to nie rośliny akwariowe,

Wiem że nie roślinki, ale od lipca-sierpnia dość się naczekałem a róże rosły w siłę wiec wziąłem sprawę w swoje ręce a cztery lenie darmozjady nich sobie siedzą za skałami czasem je zobaczę w nocy jak zaświecę latarką

[Magdalena7]

Ja bym dała raczej....20%, że siedzą a 80%, że znikły...

[Gość nanokaczor]

Ja bym dał 99%, że się chowają i jedzą apitasię, kiełże, lasonogi i resztki pokarmu tam gdzie ich nie widać a 1% że "znikły" Te krewetki to nie ufo nie znikają same z siebie. Jeśli nie ma dużych drapieżników. które je zjedzą to nic im nie grozi.

One są bardzo sprytne, całkiem inteligentne jak na krewetki. Trudno jest je złapać w siatkę szczególnie te które są łapane po raz 3 [albo następny] do selekcji... Nie wyłażą i nie narażają się na niebezpieczeństwo jeśli nie mają nic do zyskania. Po co mają się pokazywać jakiemuś człowieczkowi. One myślą tylko o swoim i nie interesują się czyjąś przyjemnością ani nie są takie głupie żeby wyłazić po jakieś frykasy skoro mają żarcie za skałą. Te krewetki przetrwały miliony lat ewolucji w brutalnym świecie rafy koralowej, w którym szansę na przetrwanie mają tylko najsilniejsi lub najsprytniejsi.

Krewetki to nie darmozjady. To my ludzie myślimy, że krewetki służą do zjadania apitasi. A one wybierają to co jest dla nich lepsze. Widocznie miały dość dużo innego łatwiejszego do zdobycia, smaczniejszego pokarmu i dlatego nie zjadały apitasi.

[enigma17]

L. kuekenthali u mnie w liczbie 3szt dają radę..fakt, że nie ruszają większych aiptasii...ale wrzątek z kwaskiem i już jest coraz mniej...

[madchicken]

Witam. Mam taki problem wyskoczyły mi dwie Apitasie, jak wiadomo najlepiej je zwalczyć jakimś sprytnym zjadaczem z tego co się orientuję mam dwóch kandydatów Chelmona i Brzydala. No i tu zaczyna się problem, z którym zwracam się do szanownych forumowiczów. Chelmon bardzo mi się podoba idealnie pasował by do mojego zbiornika, nikt by go nie męczył a dobre parametry wody zapewniłyby mu dobre bytowanie ale bardo boję się o moje Euphilie, powiedzcie czy Chelmony w nich gustują? Drugą moją obawą związaną z Chelmonem to zbiornik o wielkości 250l czy to dla niego nie za mało? Wad Brzydala chyba nie ma, oprócz takiej, że może mu nie zasmakować Aipitasia i wtedy klops. Czy możecie mi pomóc wybrać, między tymi dwoma czy może macie namiary na jakiegoś innego Aipitasia Kilera?

[Gość nanokaczor]

Ten ranking trzeba zmienić >> juz o tym pisałem w tym samym temacie... opisy nie są do końca zgodne z "realnym światem".

Kolejność też jest względna bo na jakiej podstawie oceniać kolejność?

Jeśli są poprawne a ja się mylę to poproszę o literaturę naukową która potwierdza fakty zawarte w tym poście. Mówiąc "naukową" mam na myśli źródła naukowe np artykuły z science direct albo opinie ludzi jak np A.Calfo a nie "polskie przewodniki o akwarium rafowym" w kórych mozna np wyczytać że krewetek Thor spp. nie da się rozmnażać w akwarium >> to twierdzenie obaliłem sam w tamtym miesiącu i obalam je dalej bo właśnie odłowiłem nową porcję larw tych krewetek...

[kaspy]

Co do rybek to chyba na odwrót, brzydal zeżre wszystko co mu się uda ugryźć, a Chelmon jest wybrednym smakoszem. Czytałem kiedyś jakąś starą literaturę i była tam ciekawa sugestia - podobno do oczyszczenia skały najlepsza jest mała ośmiornica. Sugerowano tam żeby wypożyczyć taką ośmiornicę i wpuścić ją do zbiornika po dojrzewaniu. Ośmiornica miała wyżreć wszystkie wyższe formy życia na skale i po skończeniu miała jakoby zacząć pukać w szybkę prosząc o papu. Wtedy należało ją zwrócić. Oczywiście to raczej abstrakcja, ale gdybym prowadził sprzedaż żywej skały to chętnie bym czegoś takiego spróbował. Żywa skała bez niechcianych mieszkańców byłaby w cenie.

[luft]

Żywa skała bez niechcianych mieszkańców byłaby w cenie.

dlatego podobnie jak pod stary tak pod nowy projekt sam sobie ożywię skałę :]

[kaspy]

Ja bym się raczej skłaniał do "gotowania" (? "cooking") - procesu który jest stosowany do oczyszczania starej ("zapchanej") skały, polegającego na przetrzymaniu jej bez dostępu światła (żadnego - czyli czarny pojemnik) i pożywienia przez kilka miesięcy (tylko cyrkulacja/natlenianie, częste podmiany).

[luft]

Ja bym się raczej skłaniał do "gotowania" (? "cooking") - procesu który jest stosowany do oczyszczania starej ("zapchanej") skały, polegającego na przetrzymaniu jej bez dostępu światła (żadnego - czyli czarny pojemnik) i pożywienia przez kilka miesięcy (tylko cyrkulacja/natlenianie, częste podmiany).

ozywienie suchej "świeżej" trwa duzo krócej

[madchicken]

Słuchajcie, powiedzcie coś więcej o Chelmonie czy można go trzymać w 250l i czy nie zje mi Euphili?

[Tomasz Młot - Kwidzyn]

Ja stosowałem brzydala i stosowałem ostatnio chetonika. Obie ryby świetnie poradziły sobie z apitazją. Obie oddałem i po upływie 2-3 tygodni od ich oddanie apitazji mam tyle co przedtem i ma się świetnie. Rybki obie doprowadzały do szału korale, a już chetonik załatwiał wszystko co było w baniku: zoa, sacropythona, sinularie, euphylie, spsy no co tylko chyba grzyby oszczędził.

Wydaje mi sie ze pozostaje jesynie ten JJ płyn. Pomaga na jakiś czas i co kilka tygodni trzba powtarzać kurację.

[Gość nanokaczor]

Sucha też może zarosnąć apitasiami. Wystarczy zawlec do akwarium zarodniki np na kawałku skały ze szczepką.

[Gość dorot]

Witam serdecznie

Ponawiam temat i mam pytanko dotyczące aiptsia niewiem jak to opisać,chyba mam problem, przywlekłam ze sklepu na malutkiej skale grzybka i wieczorem zobaczyłam 2 maluteńkie kwiatuszki 0,5cm obok grzybka wygladaja jak kwiatki czyli malutka nóżka i bialy kwiatek jak stokrotka jak pukne w szfke pod akwa to to coś się chowa sorki nie moge zrobić zdjęcia bo to takie malutkie czy to napewno aiptasia?

Pomocy

[rs]

... czy to napewno aiptasia?

Nie.

Tobie będzie chyba łatwiej to coś zidentyfikować - my możemy się tylko oprzeć na mało dokładnym opisie.

Wygląda jak aiptasia?

Jeśli tak, to pewnie nią jest ale ja się nie odważę na potwierdzenie tego.

[Gość dorot]

Ok dzięki ale chyba napisałam że jest to tak małe że nawet zdjęcia nie moge zrobić napisałam że wygląda jak malutka stokrotka jest biała, osoby które przeszły plagę chyba bardziej pomogą?

Co mam jeszcze napisać o tym?

[rs]

Bardziej miałem na myśli to, że łatwiej będzie tobie porównać to co masz w akwarium z np. fotkami znalezionymi w internecie (np. na tym forum, chociaż nie tylko) niż nam oceniać poprawność opisu.

Jak mała, biała stokrotka to nie aiptasia.

Lepiej?

A nawet jak to ona to nie ma powodu do paniki.

[Co-2]

Rowowki jak sie puknie w szybe to tez sie chowajsma i maja bialy puropusz wiec moze to to

[Bartek - Wroclaw]

Ja na aptazje gotowałem wodę RO w czajniku i przy momocy strzykawki unicestwiałem je wrzątkiem - efekt 99,99 % pozytywny. Trzeba tylko uważać na mieszkańców akwarum

[-dominik-]

Mi jadł krab dzikus ( Niestety modliszka go zjadła gdy zrzucał wylinkę ).

Mam koło 50 polipów w 30 litrach.

Edytowane 17 Sierpnia 2013 przez -dominik- (wyświetl historię edycji)