Skocz do zawartości

Historia edycji

gryadam

gryadam

TYDZIEŃ 67

16.02.2018-23.02.2018

large.5a9838618482f_tydzie67.JPG.18679498eb1893007d366fb43251c69e.JPG

A może by tak gwoździe…

Z prawie tygodniowym opóźnieniem, ale jest… Kolejna aktualizacja :D Niestety w ostatni weekend obowiązki zawodowe przywaliły mnie na tyle, że nie dałem rady wrzucić aktualizacji, ale rehabilituję się i zapraszam do lektury. 

large_67.1.jpg.df02c415447d8abc56c10569b202e1a7.jpgNie mam pojęcia, co dzieje się z moim akwarium. Naprawdę, mam nieodparte wrażenie, że moje podejście od czasu wystąpienia cyjano, polegające na niedozowaniu niczego, poza bakteriami, odbija się teraz w bardzo silny i jak dla mnie drastyczny sposób na systemie. Wydaje mi się, że woda jest tak wyjałowiona przez glony i cyjano, które panoszyły się w baniaku przez blisko pół roku oraz przez moje obawy przed dozowaniem czegokolwiek, żeby tylko nie wywołać kolejnej fali, że koralowce mają poważne niedobory mikroelementów. Z drugiej strony zastanawiam się, na ile to podejście jest słuszne, bo wielu morszczaków nie zwraca nawet uwagi na parametry typu stront, jod i żelazo, tylko po prostu leje, albo nie leje, ewentualnie podmienia wodę. W tak małym zbiorniku, jak mój same podmiany powinny teoretycznie wystarczyć. Obecnie podmieniam 10l wody co 2 tygodnie. Zacząłem od zeszłego tygodnia dozować żelazo oraz potas. Skutek jest taki, że poziom żelaza ledwo drgnął, odbarwiając próbkę wody delikatnie w kierunku fioletu, jednak nie jest to nawet 5 ppm, nie mówiąc już o docelowych 15. Skoro glony symbiotyczne potrzebują związków żelaza do fotosyntezy, to raczej nie bardzo mają czym fotosyntezować, poza światłem oczywiście :D Więc może by tak zamiast Siporaxu wrzucić paczkę gwoździ, żeby wyrównać to żelazo… Podobnie jod – dozuję co dwa dni, razem z fluorem w formie AF Component C, poziom utrzymuje się w okolicach 0,05 ppm. Docelowo powinno być 0,06 ppm. Przy czym to nie martwi mnie tak, jak spadek poziomu strontu. W tym tygodniu poleciał do 4 ppm. W tej całej chemii robi się już powoli takie zamieszanie, że przestaję to ogarniać. Żeby zbilansować wszystko idealnie musiałbym mierzyć chyba milion różnych parametrów, a to sprawia, że człowiek, zamiast czerpać przyjemność z prowadzenia akwarium i jego obserwowania wpada w wir pomiarów i walki o parametry. Coraz bardziej zastanawiam się nad przejściem na pełnego Ballinga od AquaForest. De facto są to te same roztwory, co gotowe AF KH, Ca i Mg Plus, tylko w formie proszku do samodzielnego rozrobienia. W sumie co za różnica? Poza ceną i wydajnością :D I cała chemia leje się 3 pompami, wspomagana przez AF Components Strong. Tylko czemu ten magnez cały czas tak wysoko, w okolicach 1410 ppm? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki. 

large_67.2.jpg.1eaceb73d11508a9404781cbdaf1eefb.jpgReszta parametrów w sumie w normie, poza azotanami i fosforanami. Azotany spadły drastycznie do 0,2 ppm, fosforany również do 0,0075 ppm według testów Saliferta. To też może być powodem pogorszenia się kondycji koralowców. Były wysokie po cyjano, bardzo chciałem je zbić do poziomu z przed plagi. Udało się, tylko co na to moje korale? Zacząłem karmić obficiej, żeby podbić azotany, dolewam codziennie trochę wody z płukania mrożonek, żeby podnieść fosforany. Ale znalazłem sposób na rozwiązanie tego inaczej – zwiększenie obsady rybnej. Także spodziewajcie się w niedalekiej przyszłości jakiegoś nowego żyjątka w baniaku :D Mam już kilka typów, ale zobaczymy, na czym się ostatecznie skończy. Póki co niech pozostanie to niespodzianką. Przy dozowaniu potasu co 2 dni poziom utrzymał się w okolicach 350 ppm. Nie ma spadku, więc to chyba dawka docelowa, ale i tak muszę go podnieść do 380-400 ppm, więc w tym tygodniu leje się razy 2. Ogólnie trochę brązowego nalotu pojawia się cały czas na piasku po lewej, ale to chyba kwestia cyrkulacji, więc przy następnej podmiance przestawię skałkę, na której kiedyś stała zielona Euphyllia całkiem na prawo i zrobi się trochę więcej przestrzeni na środku akwarium.

large_67.3.jpg.254a2917c898240daa1d9f4516f5383d.jpgPoza tym z życiem wszystko w porządku. Babka Valenciennea puellaris pokazuje się coraz częściej i widzę ją co najmniej raz dziennie. I co najważniejsze, zaczęła w końcu przyjmować mrożonki. Póki co podawane z pipety, sama po pokarm nie podpływa, ale może się kiedyś ośmieli. Na razie karmię pipetą, żeby biedna z głodu nie zeszła. No i jest drobny dodatek – z racji tego, że obsada ślimaków ostatnio mi się przerzedziła, dorzuciłem 2 Trochusy. Chciałem jeszcze Strombusa, ale akurat nie było, więc czekam, aż dotrą. Rozważam też wpuszczenie jeszcze ze 2 Nassariusów do kopania w piasku i kilku Trochusów lub innych glonożerców do panelu, bo tam tez glony rosną, a chciałbym się ich pozbyć. No i ku mojej wielkiej radości, w tym lub przyszłym tygodniu powinienem mieć glony Spaghetti (Chaetomorpha) – trafią do panelu, żeby oczyszczać wodę z nadmiaru tego, czego póki co jest niedobór, ale liczę na to, że wyciągną z wody ewentualne nadwyżki mikroelementów i będą stanowić konkurencję dla innych glonów, blokując ich rozwój. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie…

gryadam

gryadam

TYDZIEŃ 67

16.02.2018-23.02.2018

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.