Cześć wszystkim po dłuższej przerwie od aktywności na forum!
Niektórzy mogą kojarzyć mnie z dziennika mojego poprzedniego akwarium:
Pomysłów na nowe przearanżowane akwarium jest masa i mam wrażenie, że robi się z tego trochę pomieszanie z poplątaniem, które do pewnego stopnia można ogarnąć i pewne rzeczy połączyć, szczególnie jeśli chodzi o dziwne mieszanki w obsadzie baniaka. Dlatego wrzucam post na forum – takie konsultacje społeczne. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie komentarze, szczególnie forumowiczów, którzy mają jakiekolwiek doświadczenie w hodowli planowanych przeze mnie zwierzaków.
Główną inspiracją podczas planowania nowego projektu był zbiornik zielonego mintaja - mintajowe miękko-glonowe (żałuję, że z wątku zniknęły zdjęcia…) i najnowsze dzieło coral_fish_zoa (https://www.instagram.com/p/CjgGyr2LEaf/). Poniżej wstawiam fotkę tego akwarium, żeby zobrazować o co mi mniej więcej chodzi.
Ogólnie ma to być trochę powrót w miarę doświadczonego akwarysty do korzeni. Chciałem kiedyś postawić zbiornik typowo SPS-owy z toną kolorowych Acropor, ale jakoś z żoną lubimy, jak „faluje” i „żyje”. Dlatego ma być prosto, miękko, glonowo, czyli tak, żeby cieszyło oko i falowało – w większości koralowce miękkie, kilka ciekawych makroglonów i kolorowych LPS-ów. Z drugiej strony chciałbym z czasem wrzucić tam kilka „smaczków”, które dopełnią całość, czyli koralowce niefoto i filtratory (rurówki, gąbki, może małże). Jeśli się uda, to w górnych partiach chciałbym umieścić kilka prostych SPS-ów (Montipory, Stylophory, może prostsze Acro, jeżeli uda się je utrzymać). Z rybek – chciałbym, żeby była to obsada „spokojna”. Zbiornik nie jest duży, ale można już pod ten litraż coś ładnego dobrać. I bardzo kuszą mnie koniki, ale nie wiem, czy uda się je połączyć z pozostałą obsadą zbiornika. Przestudiowałem sobie stronę seahorse.org (http://www.seahorse.org/library/articles/tankmates/tankmates.shtml) i na podstawie zawartych na niej informacji starałem się dobrać całe życie. Stworzenie czegoś takiego będzie nie lada wyzwaniem, bo trzeba będzie stworzyć strefę przyjazną dla koni, półki dla SPS-ów (w najwyższej partii akwarium) oraz kącik dla korali niefoto (docelowo chciałbym je wprowadzić na samym końcu, zaczynając od prostych gatunków i umieścić je w miejscu częściowo przysłoniętym od góry koralowcami typu Montipora, żeby ograniczyć dostęp światła i puścić tam punktowo oświetlenie, dobrane w taki sposób, żeby wyeksponować ich kolory – pewnie skończy się na panelu LED DIY). Pochłonie to pewnie masę czasu i środków, ale przecież o to chodzi w hobby Na szczegółowe rozwiązania zostawiam czas i miejsce w dyskusji w tym wątku i ewentualnym przyszłym dzienniku, który znowu chciałbym poprowadzić na Nano-Reef.pl. A tymczasem wrzucam poniżej krótką metryczkę, żeby to wszystko zebrać do kupy i podsumować. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze, pomysły, spostrzeżenia i refleksje oraz konstruktywną krytykę.
METRYCZKA PLANOWANEGO AKWARIUM
ZBIORNIK: 250l (100 cm x 50 cm x 50 xm) + sump 95l (90 cm x 35 cm x 30 cm)
HYDRAULIKA: spływ 32 mm na zaworze bramowym, rewizja 25 mm z durso DIY, powrót 25 mm, wylot na pojedynczym Loc-Line, zrobione wyprowadzenia na szczepkarium i ewentualny reaktor na media. Śrubunki wkręcane, zmienione przy przeprowadzce, bo poprzednimi za bardzo ruszałem i zaczęły puszczać.
METODA PROWADZENIA: adaptacja metody probiotycznej Aquaforest na soli AF Hybrid Pro Salt (używam od czerwca i jestem bardzo zadowolony).
FLITRACJA: roller mat (Reef Factory lub Bubble Magus z naciskiem na ten pierwszy – do dokupienia), odpieniacz Bubble Magus Curve A5, Maxspect Nano-Tech Bio-Sphere (kręci się 50 kulek), AF Carbon (300 ml, wymiana co 6 tygodni); Maxspect Nano-Tech Phosphree (250 ml, wymiana przy wzroście fosforanów powyżej 0,05 ppm, mierzone Hanką). Do tego chciałbym jeszcze dorzucić jeden bloczek Maxspect Nano-Tech Anaerobic Block i 6 szt. Clear Cube. Całość wspomagana filtrem glonowym na glonach spaghetti (Chaetomorpha spp.) na obrotowym walcu w sumpie plus glony ozdobne w zbiorniku głównym, żeby możliwie mocno ograniczyć produkty przemiany materii ryb i rozkładu sporych ilości pokarmu, które będą się lały dla korali niefotosyntezujących i innych zwierzaków, wymagających częstego karmienia oraz ewentualne przedozowane mikroelementy, aminokwasy, itd.
DEKORACJE: 15 kg żywej skały + 20 kg syntetycznej (pływająca od 4 lat konstrukcja w formie filara z półkami, producenta nie pamiętam, kupiona w Aquario oraz 15 kg skały Aquaforest – moczy się sklejona w grotę i kilka półek dla SPS-ów, które trafią w górne partie zbiornika na magnesach lub hakach z plexi), żywy piach AF Bio Sand 22,5 kg (warstwa około 2-3 cm).
SPRZĘT: oświetlenie Zetlight Qmaven 6600 + 2x 39W w T5 (ATI Actinic, ATI Blue Plus), cyrkulacja 1x Jebao/Jecod OW-4 i 1 x Jebao/Jecod SOW-4 ze sterownikiem WiFi w trybie reef (mieszany, zmienny w ciągu dnia i stały 50% mocy w nocy), pompa obiegowa Jebao/Jecod DCS-5000, grzałka Eheim Jager 200W i zestaw 6 wentylatorów Boyu podłączonych pod kontroler temperatury D-D, dolewka Milestone Levelautomatic na czujniku optycznym, pompa dozująca Jebao/Jecod DP-5 Master + DP-3 Slave (3 głowice na Ballinga i mikro, 3 na płyny Aquaforest, 2 pozostałe będą dozowały żywy fitoplankton i zooplankton); cały zbiornik jest sterowany zdalnie całym zespołem kontrolerów Sonoff, a w najważniejszych miejscach mam zainstalowane kamery, co daje mi możliwość kontrolowania stanu akwarium właściwie z dowolnego miejsca na świecie z dostępem do Internetu. Docelowo chciałbym zmienić pompę obiegową na sterowalną przez WiFi i przejść na system smart reef od Reef Factory, wliczając lampy Reef Flare S (2 sztuki) (lub smart reef DIY, bo testuję już kilka urządzeń, ale zanim wejdzie to na poziom, który pozwoli mi spać spokojnie, trochę wody w Wiśle jeszcze upłynie).
OBSADA:
Bezkręgowce: ekipa ślimaków Nassarius, Turbo, Astrea, Trochus, Tectus, Columbella i Babylonia (konkretnego składu nie podaję, bo to się zmienia w zależności od potrzeb i dostępności), krab pustelnik Calcinus elegans (może dorzucę jeszcze jednego czerwononogiego), krab Mitrax (trochę Valonii mi się pojawiło ostatnio, więc do wykoszenia glona, gdyby potem głodował to wymienię na coś innego), krewetka Lysmata debelius, stadko 3-5 krewet Thor amboinensis (Sexy shrimp) i może Lysmata wurdemanni, biorę też pod uwagę rozgwiazdy – Archaster typicus i Linckia laevigata. Na pewno pojawią się też gąbki i rurówki Sabellastarte sp. i Protula sp., jeśli ostatecznie nie zdecyduję się na konie to może jeszcze szorstnik.
Koralowce: tutaj z jednej strony prosto, z drugiej kolorowo (czyli odmiany turbo-ultra-master i sypiące brokatem fluo) i bezpiecznie dla koni (jeśli się pojawią) – głównie miękkie: Sarcophyton, Lobophyton, Clavularia, Rhodactis, Discosoma, Zoanthus, Sinularia, Anthellia, Capnella i co tam się jeszcze nawinie ładnego; uzupełnienie będą stanowić kolorowe i ciekawe LPS-y: na ten moment mam Caulastreę w 3 odmianach kolorystycznych (zieloną fluo, niebieską i brunatno-turkusową), Euphyllię (trochę problematyczna przy konikach, trzeba ją będzie dobrze ustawić i odseparować lub całkowicie się jej pozbyć) i 2 Favie, chciałbym dołożyć Lobophyllie, Trachyphyllie, jakieś ładne Echinophyllie, Acanthastree i Blastomussy; z SPS ewentualnie Montipory (mam zieloną fluorescencyjną talerzówkę, chciałbym dorzucić jakieś kolorowe patyki), Stylophora pistillata „Milka”, może jakieś proste Acropory na samej górze półek skalnych; wisienkę na torcie mają stanowić korale NP (LPS i miękkie, czyli Tubastrea, gorgonie, Dendronephthya, itp., ale na spokojnie, bo mam świadomość, że niektóre są ekstremalnie trudne w utrzymaniu).
Ryby: parka Amphiprion ocellaris (Bo jak to tak? Rafa bez Nemo? :D), parka Pterapogon kaudernii (pod kątem rozmnażania ich w przyszłości), babka kopiąca Valenciennea strigata/puellaris (strigata jest podobno bezpieczniejsza w połączeniu z konikami), Ecsenius midas, Gobiodon okinawae, mandaryn Synchiropus splendidus, iglicznie, Nemateleotris magnifica/decora, coś pływającego w toni, czyli pewnie 3 szt. Pseudanthias squamipinnis/cooperi/tuka lub Chromis viridis. Biorąc pod uwagę, że chciałbym do tego dołożyć jeszcze 3-5 koników Hippocampus reidi, na pewno nie wrzucę wszystkiego. W pierwszej kolejności wylecą pewnie Nemateleotris, Ecsenius i Anthiasy/Chromisy. Wszystko zależy od tego, ile system bezpiecznie udźwignie. Oczywiście wszystko wprowadzane powoli. Trochę się też boję połączenia błaznów z konikami, i koników z Anthiasami/Chromisami, bo podobno może być problem (3 w 4-stopniowej skali ryzyka wg seahorse.org, gdzie 4 to zwierzaki, które w ogóle nie powinny przebywać z konikami i są dla nich niebezpieczne). Przy czym moje poprzednie błazny siedziały w swoim Sarcophytonie i tłukły jedynie to, co zbliżyło się w zasięg ich płetw, szczególnie jak złożyły ikrę. Poza tym były spokojne i wypływając z koralowca niczego nie atakowały. W doborze obsady rybnej mam największe wątpliwości, bo trzeba dobrać coś fajnego, co cieszy oko i jest widoczne, a jednocześnie nie zrobić z tego zupy rybnej… Więc albo koniki ze spokojną obsadą typu Pterapogony, mandaryn, iglicznie, babka, albo wszystko inne, ale bez koników i igliczni (może też bez mandaryna). Chyba, że uda się to choć odrobinę wymieszać. Tutaj najbardziej proszę Was o rady.
Makroglony: jeśli chodzi o filtrację, to podstawą będą glony Chaetomorpha sp. w sumpie, ale w zbiorniku głównym dla dekoracji i wsparcia tej filtracji z sumpa chciałbym tez umieścić Caulerpa prolifera, Halimeda spp., Codium spp., Gracillaria spp. i jeżeli uda mi się zdobyć – Botryocladia uvaria.
DOZOWANIE: po przejściach początkującego, którego rajcowało kapanie co tylko popadnie i w dużych ilościach, dające złudne poczucie, że dba się o zbiornik, doszedłem do etapu „im mniej, tym lepiej”, a już na pewno świadomiej i w oparciu o analizę wody (testy, ICP). Dlatego regularnie lać się będą tylko bakterie Aquaforest Pro Bio S (3 korple na dobę) z pożywką –NP Pro (15 ml/dobę z pompy) oraz Aquaforest Build (3 krople co 2 dni) – to jest system wypracowany przez ostatnie miesiące. Do tego AF NitraPhos Minus w dawce proporcjonalnej do poziomu azotanów i fosforanów. Z czasem w miarę potrzeb koralowców planuję tez dozować AF Elixir, ale na tym etapie sól Hybrid Pro Salt zaspokaja zapotrzebowanie na aminokwasy i witaminy. Makroelementy i mikroelementy (Mg, Ca, KH, Reef Mineral Salt) z Aquaforest w dawkach, dobieranych w oparciu o testy. Ewentualne korekty pierwiastków śladowych w oparciu o testy ICP-OES.
KARMIENIE: Zgodnie z tym co opisałem, wykarmienie tej obsady może być sporym wyzwaniem. Do tego chciałbym bazować w dużej mierze na pokarmach żywych i naturalnych. Oprócz standardowych mrożonek Ocean Nutrition (Mysis + Artemia) planuję uruchomienie co najmniej 2 reaktorów z fitoplanktonem (karmienie koralowców bezpośrednio w akwarium i zooplanktonu w reaktorach) i po 2 reaktory z widłonogami i artemią. To powinno pozwolić na wykarmienie mandaryna i koralowców NP. W razie braków będę się wspomagał preparatami typu AF Phyto Mix, pokarmami płynnymi Aquaforest (chociaż akurat o nich mam średnią opinię) oraz zakupionym w sklepie/hodowli pokarmem żywym (artemia, wrotka, Mysis, itp.). Dodatkowo chciałbym doprowadzić fitoplankton i zooplankton do zbiornika głównego w taki sposób, aby część wpadała bezpośrednio w pobliże pompy cyrkulacyjnej skierowanej na koralowce niefoto, żeby zapewnić im stały dostęp do pokarmu (podawanego pompą dozującą), a część była dozowana w strefie dla koników (narożnik akwarium, porośnięty makroglonami z elementami, których koniki będą się mogły uczepić i rurką z plexi, poprowadzoną tyłem zbiornika, z której niewielkimi porcjami wypływać będzie pokarm dla koników). To rozwiązanie może być szczególnie przydatne, gdybym musiał zostawić zbiornik na kilka dni bez opieki, chociaż przez ostatnie 6 lat morskiego, a wcześniej dobre 10 lat słodkowodnego pod moją nieobecność akwariami za każdym razem zajmował się mój tata, więc myślę, że ma już na tyle doświadczenia, żeby przez te kilka(naście) dni to ogarnąć.
I na ten moment to by było na tyle. Liczę na owocną dyskusję, bo chciałbym zawczasu sprostować ewentualne błędy i powoli zacząć ożywiać to pobojowisko.
Pozdrawiam,
Adam