-
Content Count
625 -
Joined
-
Last visited
Kontakt
-
Strona WWW
www.youtube.com/channel/UCEUIOivbNyVV2oID66ZN40Q/
Informacje o profilu
-
Imię
Adam
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Katowice
-
Zainteresowania
Akwarystyka (słodkowodna i morska, z naciskiem na morska), modelarstwo, gitara elektryczna.
-
Akwarium
162l, wystartowane 11.11.2016 r.
-
Hodowałem z powodzeniem na 1x 3W Bridgelux full spectrum 1,5-2l fito. I do tego soczewka 5°, żeby mocno skupić wiązkę światła w środku pojemnika (taki prostopadłościenny na spaghetti). I się kręciło.
-
Trochę poza tematem, ale... Jak najbardziej zgadzam się z przedmówcami, że kluczowe znaczenie ma przygotowanie powierzchni - odtłuszczenie, zmatowienie (czyli rozwinięcie powierzchni i stworzenie bruzdek, w które klej może wniknąć i skuteczniej wiązać). Na dokładnie takiej samej zasadzie zwiększenie powierzchni klejenia zwiększa wytrzymałość połączenia pomiędzy klejonymi elementami. Pytanie, co z estetyką. Bo w przypadku floating reef można to ładnie zamaskować. W przypadku uchwytów już różnie, ale to już kwestia gustu, a o tym się podobno nie dyskutuje... Mimo wszystko silikon nie tworzy trwałego połączenia z plexi, a już na pewno nie tak trwałego jak układ szkło-szkło. Po prostu do pelxi są dedykowane kleje, bo to dość specyficzne tworzywo. I sam fakt, że coś "trzyma" nie oznacza, że "trzyma" poprawnie. Natomiast jeśli chodzi o odtłuszczanie, to w przypadku plexi środek odtłuszczający też ma znaczenie. Zastosowanie środków na bazie alkoholu (etanol, izopropanol) może powodować pękanie plexi na krawędziach, szczególnie w przypadku formatek z płyt ekstrudowanych i ciętych laserem.
-
Tak jak pisali koledzy powyżej - wszystko zależy od tego, czy będzie to w wodzie, czy nie. Jeśli nie, to faktycznie wkręt jest najprostszy i najlepszy. Problem pojawia się przy klejeniu tego do wzmocnienia akwarium. Jeśli akwarium masz szklane, to silikon nie połączy Ci plexi ze szkłem, ani plexi z PVC. Złapie, ale to połączenie będzie miało zerową wytrzymałość, bo plexi "nie lubi się" z PVC. Cyjanoakryl też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nie chwyci porządnie uchwytu z PVC (o ile to jest PVC, a nie PP) do bardzo gładkiej powierzchni plexi. Ja bym w twoim przypadku poszedł albo we wkręt z tworzywa sztucznego (polipropylenowy lub nylonowy), jeśli ma to być w wodzie, albo w jakiś klej do twardych plastików. Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje mi się klej światłoutwardzalny (UV) typu Pulsar albo właśnie Acrifix, bo z tego co wiem, to łączy nie tylko plexi, ale generalnie twarde plastiki.
-
Używam DeepSee Viewera i jestem zadowolony. Specyfikację Maxspecta sobie teraz na szybko przejrzałem i generalnie producent nie podaje, jaka jest moc tego oświetlenia, ale nie wydaje mi się, żeby była jakaś znacząca w porównaniu z oświetleniem akwarium. Więc według mnie - jeśli będziesz robić zdjęcia przy zgaszonym oświetleniu i wykorzystasz oświetlenie lupy, to powinno Ci do dać w miarę miękkie i równomierne światło. Ale przy włączonym oświetleniu zbiornika, gdzie stosunek mocy masz kilkadziesiąt-kilkaset wat do kilku wat lupy efekt będzie raczej znikomy. Może trochę podbije kolory, np. fluorescencję przy zdjęciach z bliska przy białym/dziennym oświetleniu zbiornika, ale raczej nieznacznie. Natomiast za Maxspectem zdecydowanie przemawiają dedykowane filtry, które już mogą się przydać, szczególnie jak chcesz fotografować pod aktyniką.
-
A nie inkubuje ikry w pysku? Pterapogony, które inkubują ikrę mogą nie jeść nawet przez kilka tygodni, do czasu aż wypuszczą młode do toni wodnej.
-
Przede wszystkim naturalną ochroną przed ospą są odpowiednie warunki w akwarium. L. cornuta to dość duża ryba, więc zalecany zbiornik to teoretycznie około 300l. Jak wrzucisz do mniejszego, to narażasz ją na stres i ryzyko zakażenia ospą rośnie. Druga kwestia to towarzystwo w akwarium. Lactoria jest raczej spokojna, więc jak masz agresywne ryby, to też narażasz ją na stres, itd. Koniki też nie mają łusek, P. hepatus też jest uznawany za "hodowlę ospy", a mimo to ludzie hodują te gatunki z powodzeniem w akwariach. Wszystko zależy od warunków w akwarium i tego, co przywleczesz ze sobą z różnych sklepów z koralowcami, rybami, itp.
-
Sklej sobie z czarnej plexi koszyczek na media, który akurat ten bok będzie miał pełny od góry do dołu - jak włożysz i będzie w miarę dopasowany do wymiarów komory, to nie będzie go widać. Podobne rozwiązania ma, z tego co pamiętam, CoralFish12g w swoich autorskich zbiornikach. A jak nie da rady z koszyczkiem, to zawsze możesz wsunąć po prostu dociętą na wymiar czarną plexi grubości 3 mm. Nie pęknie tak łatwo jak szyba, a estetyka podobna - na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia od lacobelu. Pamiętaj tylko, że plexi nie łapie na silikon. Możesz jedynie zrobić coś w rodzaju "ograniczników", żeby się tam syf przypadkiem nie dostawał. Stawiasz akwarium na tym boku, na którym będziesz kleił, wsuwasz plexi i dociskasz do ścianki, przejeżdżasz krawędzie czarnym/bezbarwnym silikonem z pistoletu i wyrównujesz silikon albo taką specjalną szpatułką (do kupienia w Casto za parę złotych), albo woda z płynem do naczyń, moczysz w tym palec i przeciągasz po silikonie (tylko trzeba dobrze wypłukać akwarium potem). Na pewno niczego bym od środka nie malował i nie wklejał żadnej folii.
-
Jesteś w stanie wrzucić jakieś zdjęcie? Bo tak po opisie to ciężko... Równie dobrze mogą to być widłonogi. U siebie mam tego od groma, ale są pożyteczne.
-
Popieram pomysł kolegi @mazmaciek. Zrobiłbym teraz to samo i pewnie nie miałbym problemów z dzikimi Palythoa zarastającymi zbiornik jak chwasty, a toksyczne to, więc trudno wytępić, nie byłoby zapewne ślimaków osiadłych, Aiptazji, itp. Jasne - zawsze możesz coś przywlec, ale szanse są w takim przypadku znacznie mniejsze. Minus to oczywiście ciut dłuższe dojrzewanie, ale przy pomocy obecnie dostępnych specyfików, typu ATM Colony i z tym można sobie poradzić. Natomiast co do kwarantanny - przy 30 litrach ciężko stawiać zbiornik kwarantannowy, ale u nas brak porządnej kwarantanny niestety pokutuje. Sam pozbyłem się w październiku zeszłego roku calutkiej obsady, bo przywlokłem sobie oodinozę z babką. W USA systemy kwarantannowe są znacznie bardziej popularne. A u nas - pozostaje kupować życie w sprawdzonych sklepach, które uczciwie prowadzą kwarantannę u siebie. A są takie.
-
A kawałek rury zaklejonej zaślepką można w to wkręcić? Albo z zaworkiem kulowym - gdybyś chciał użyć, to tylko doklejasz resztę, czekasz aż wyschnie i puszczasz wodę w obieg. Jak to wygląda? Bo wszystko zależy od tego, ile tam jest miejsca...
-
Jeśli to czysty Nannochloropsis, to albo zanieczyszczone innymi gatunkami, albo cyjanobakteriami. U mnie taki właśnie kolor robił się przy cyjanobakteriach. Podobno można to tępić antybiotykiem, ale chyba łatwiej wszystko wysterylizować (choćby wrzątkiem) i założyć nową hodowlę.
-
Ja w zeszłym roku robiłem przeprowadzkę baniaka ze starego mieszkania do nowego i przez różne obsuwy w kończeniu remontu trwało to prawie tydzień. Z poprzedniego mieszkania musieliśmy się wyprowadzać na szybko, bo kończyła nam się umowa najmu, a w nowym trzeba było jeszcze przykleić listwy przypodłogowe i pociągnąć zasilanie do nowego baniaka. Woda do beczek (wypożyczone z zaprzyjaźnionego sklepu akwarystycznego) i cały czas cyrkulacja pracowała (po jednej pompce Jebao SOW-4), a całe życie i większość skały trzymałem przez 5 dni w takim kontenerze plastikowym z Castoramy, chyba 112l pojemności. Płaciłem jakoś 80 zł z pokrywą, którą częściowo to zasłoniłem, żeby ryby nie wyskoczyły. DO środka odpieniacz, węgiel, ceramika MaxSpect i bez problemu się kręciło - biwakował tam żółtek, 2 Pterapogony, 2 błazny, babka V. puellaris, krab pustelnik i krewetka szkarłatna. Plus oczywiście wszystkie koralowce - kolekcja Zoa, milka, hystrix, euphyllie, caulastree i mase innych. Ze strat jedynie Favia mi poszła, ale tylko dlatego, że przewrócił się na nić spory Sarcophyton i leżał kilka dni. Po prostu nie zauważyłem. Nad wszystkim świeciła lampa z baniaka, bakterie lałem normalnie (AF). I wszystko poszło ok.
-
Nie, to nie ślimaki osiadłe. Rurówki, pożyteczne filtratory. Możesz spać spokojnie
-
Jaki odpieniacz do akwarium ok 80 litrow
gryadam replied to Undizg's topic in Pytania o sprzet 60 - 250 L
Do Bubble Magusa jestem zrażony po tym, jak odpieniacz (A5 Curve) wysiadł mi miesiąc po zakończeniu gwarancji, czyli po 2 latach. Zaletą jest to, że nie zajmie miejsca w zbiorniku, tak jak pisał kolega wczesniej. Natomiast Tunze mogę z czystym sumieniem polecić. Miałem 9004. Przez 2 lata ciągnął akwarium 167 litrów, później kolejne 3 lata 300 litrów i dawał radę przy obsadzie 6-7 ryb, miękkie, LPS i proste SPS. U Ciebie myślę, że 9001 by dał radę. Chyba, że różnica w rozmiarze jest niewielka, to brałbym mocniejszy (9004). -
@mazmaciek nie zgodzę się z Tobą. U mnie pierwsze błazny, które kupiłem od razu wjechały w Euphyllię i po dwóch dniach jeżdżenia po niej oba miały wyraźnie ciemniejsze przebarwienia. Po tygodniu takiej zabawy przebarwienia zaczęły schodzić, a błazny zamieszkały w niej na stałe. Ale fakt, były bardzo małe (ok. 1-2 cm), więc może to być kwestia wieku - małe są po prostu bardziej wrażliwe. Z drugiej strony maluchy w naturze chowają się w ukwiałach przed drapieżnikami. Moje były hodowlane, więc to też może mieć znaczenie...