Babka zajada mrożonki, nie pogardzi Tropicalem Soft Line Marine, oswoiła się i wypatruje mnie w porach karmienia, podpływa do szyby, łapie żarcie spod powierzchni wody z tego co widzę boczki ma pełne, a kopie w piasku, aż ziarenka lecą.
Co do midasa - to o agresji było u któregoś z youtuberów (anglojęzycznych). Może trafił na jakiś wyjątek.
Chciałam stigmaturę, ale są kłopoty z jego dostawą (a ja biorę życie wyłącznie z jednego sklepu, żeby nie mieszać biologii i nie narażać się na kłopoty). W tym akwarium oprócz ślizga dojdzie jeszcze magnifica i coś spokojnego apogonowatego. Ale już milknę i dalej nic nie zdradzę, bo zostanę ukamienowana słowami
Edit: bąbelki właśnie dziś zmniejszyłam. Regulowałam odpieniacz i w końcu się udało dociec, co i jak