Skocz do zawartości
Yaardai

Był Chelmon

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś w nocy odszedł chelmon - był u mnie ponad pół roku. Na początku zajmował się tylko aiptasiami i innymi drobiazgami, które znajdował w skale. Po różnych próbach z nauką karmienia zaczął jeść mrożonki - jego ulubionymi okazały się lasonogi. Wyłapywał bez wyłączonej cyrkulacji (był największy w akwa) i czuł się dobrze, aż 2 dni temu odechciało mu się. W tym czasie szybko schudł (najbardziej pod skrzelami), a wczoraj wieczorem miał cały czas szybki oddech, bez zmian na skórze, czy płetwach. Wyłączyłem cyrkulację, do filtra poszedł węgiel, chelmon pokładał się na skale, piasku, ale co jakiś czas dawał radę popływać, jednak nie tak jak wtedy, gdy nic mu nie dolegało.

Kilka tygodni temu padł borsuk - winą wtedy została obarczona gramma loreto - zawsze kiedy była koło niego próbowała go atakować. A strachliwy borsuk uciekał.

Po "walce" loretki z borsukiem, loretka zaczęła ukrywać się w skałach i do teraz odbudowuje postrzępione płetwy, w tym ogonową, która prawie zanikła. Loretka nie chudnie, rzadko wychodzi z kryjówek, trudno zauważyć ją w trakcie karmienia. 10 dni temu dodawałem wyciskany czosnek do mrożonek.

Składając cały ciąg tych zdarzeń doszedłem do wniosku, że to wszystko może mieć ze sobą związek. I borsuk wcale nie był ofiarą loretki. Pasożyty czy ospa, oodinoza?

Akwa ponad 300l, prawie 1,5 roku. Aktualna obsada: 3 piżamy, 2 błazny, doktor, babka puellaris, gramma loreto. Połowa z nich jest u mnie kilka lat - przeniesiona z mniejszego wcześniej. Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów z rybami. Parametry z wczorajszych szybkich testów: pH=8,1, PO4 (milwaukee) - 0,12, NO3-5-10, krzemiany - 0, woda po RO/DI - 0. Nie mam SPSów.

Co dalej, aby uniknąć kolejnych zgonów? Kupować "ziółka" Herbtany, KICK-ICH Ruby Reef? Czy tylko wyciąg z czosnku i obniżenie zasolenia? Oczywiście żadnych zakupów.

Aktualnie leję bakterie Colombo Bacto. Coś innego niepodawanego codziennie w kropelkach możecie polecić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego u mnie babka zaczela nieciekawie wygladac w okolicy pyska, hepatus (nowy wtedy w akwa) doslownie wszystkich w tym pupilke krowe zarazil ospą i byc moze czyms jeszcze bo niby po kwarantannie sklepowej ale...
Podalismy preis coly, zgodnie z zaleceniem producenta 2dawki, bezposrednio do akwa. Mozna powiedziec prewencyjnie, ale po tym zniknela ospa i wyleczyl sie cinctus (babka). Akwa mamy w podobnym litrazu co Ty 300l wiec preisa 250ml spokojnie wystarcza


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co to za loretka, co taki terror wprowadza? Nie strasz mnie nawet, bo planuję zakup, bo zawsze mi mówiono, że jest spokojna; Jesteś pewien, że to nie ten drugi gatunek, podobny, ale dużo bardziej agresywny? Sorry za off-topic, ale tak jakoś tak mnie to zainteresowało w twoim poście bardzo. Pozdrawiam i życzę szybkiego pozbycia się problemu.


Keep calm and keep swimming.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewny - mam gramma loreto. Ten drugi uważany za podobny to pitichromis paccagnellae. Moja loretka ma kreskę koło oka i kółeczko na płetwie grzbietowej. Szczerzyła się na borsuka jak tylko byli koło siebie, czasami go ugryzła, a on tylko się stroszył i odpływał w inne miejsce. Loretka była w akwa przed borsukiem. Mój borsuk był dość mały kiedy znalazł się u mnie, ale szybko przybierał na wielkości. Z czasem pewnie stałby się dużo większy od loretki. Samego ataku skutkującego zejściem borsuka nie widziałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak nie obarczal za wszystko loretke. To terytorialna rybka, broni swojego, ale nie jest tez wielkim agresorem. A borsuk slynie z tego, ze jest straszek wielki (jeszcze wiekszy niz hepatus). Chelmon to ogolnie bardzo wrazliwa ryba,i chyba rzadko wytrzymuje dluzej w akwa. Moze faktycznie u borsuka stres zrobil tez swojego, i przyczynil sie do zejscia czesciowo, ale bardziej obstawiam jakies pasozyty etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja loretkę tylko na początku obarczałem winą za śmierć borsuka. Chelmona nigdy nie ganiała, poza tym ostatnio loretka się raczej ukrywa. Też obstawiam pasożyty, ale co polecacie? Preis coly - wskazane powyżej? Ktoś używał Ruby Reef KICK-ICH i Rally?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy reszta obsady ma jakies niepokojace objawy? Niechec do jedzenia, przyspieszony oddech etc? Ja poki co bym obserwowal. 

Edytowane przez Creol (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepokojące objawy są tylko u loretki - postrzępione płetwy - wszystkie. Cały czas się chowa, może być trochę obsypana. Nie chudnie, raczej grubiutka jest. Nie widzę jej jedzącej - może jak coś wpadnie do jej miejsca ukrycia.

Przed chwilą było karmienie - mrożonki z witaminami i wymoczone w wodzie z pół ząbka wyciśniętym czosnkiem. Bez zwalniania cyrkulacji - cała pozostała ekipa szybko wyłapała cały pokarm. Nie mają żadnych objawów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grunt to jej nie stresowac, wbrew temu co niektore sklepy pisza na swojej stronie (ze niby latwa w hodowli) to dosyc wrazliwa ryba na wszelki stres. Grunt, zeby jadla. A jesli ja obsypalo, to moze pomysl o polylab medic, podobno dziala naprawde skutecznie i jest bezpieczny dla rafy. Sam nigdy nie mialem problemow az takich z obsada, ale czytalem conieco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.