Skocz do zawartości

Historia edycji

waldek123blau

waldek123blau

No  niestety nie mam szczęścia! Rogatnica dla mnie w sumpie u Koleżanki z forum pływała jadła i miała się dobrze. Został zorganizowany transport z Bochni do Szczecina i ryba nie przeżyła podróży! Dojechała do mnie w bardzo zimnej wodzie 14,5 stopnia i chyba zdrowo poobijana!  Została źle zapakowana w plastikowe wiaderko  które było w styroboksie ale na zakrętach ryba i tak musiała się obijać o jego ścianki. Na dworze było zimno a kierowca przyznał że zrobił sobie postój około godziny na obiad a ryba była w nieogrzewanym bagażniku samochodu. Po 10 godzinach podróży dojechała do mnie w krytycznym stanie, leżała na boku na dnie i nie poruszała płetwami.  Próbowałem ją ogrzać ale nic nie pomogło. Odeszła na wieczną rafę.

Niestety szkoda ryby A poniżej  Fotka w jakim stanie do mnie dotarła:

a1.jpg

 

 

waldek123blau

waldek123blau

No  niestety nie mam szczęścia! Rogatnica dla mnie w sumpie u Koleżanki z forum pływała jadła i miała się dobrze. Został zorganizowany transport z Bochni do Szczecina i ryba nie przeżyła podróży! Dojechała do mnie w bardzo zimnej wodzie 14,5 stopnia i chyba zdrowo poobijana!  Została źle zapakowana w plastikowe wiaderko  które było w styroboksie ale na zakrętach ryba i tak musiała się obijać o jego ścianki. Na dworze było zimno a kierowca przyznał że zrobił sobie postój około godziny na obiad a ryba była w nieogrzewanym bagażniku samochodu. Po 10 godzinach podróży dojechała do mnie w krytycznym stanie, leżała na boku na dnie i nie poruszała płetwami.  Próbowałem ją ogrzać ale nic nie pomogło. Odeszła na wieczną rafę.

Niestety szkoda ryby

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.