Ostatnio założyłem do akwarium wykonaną przez siebie automatyczną dolewkę wody, którą chciałem Wam pokazać, bo koszty śmiesznie niskie i myślę nie ustępuje niczym firmowym urządzeniom. Zbudowana została w oparciu o moduł Arduino UNO (taki miałem pod ręką), modułu przekaźnika SSR i pływakowy czujnik poziomu wody. Wszystkie graty miałem pod ręką więc szkoda było, żeby leżały niewykorzystane.
Jeszcze może nie wygląda pięknie, ale w najbliższym czasie dodam diody sygnalizacyjne i ładną naklejkę z opisami na przedni panel, więc estetyka powinna się poprawić.
Mocowanie do czujnika poziomu wody wykonałem z kawałka spienionego PCV.
Dolewka zaczyna przepompowywać wodę, kiedy z czujnika zostanie odczytany niski poziom przez 10 prób z rzędu, w jednosekundowych odstępach. Po uzupełnieniu, czyli odczytaniu stanu wysokiego z czujnika, pompa pracuje jeszcze dwie sekundy po czym jest wyłączana.
Drugi czujnik jest czujnikiem awaryjnym. Gdyby z jakiegoś powodu pierwszy pływak został zablokowany w dolnym położeniu (stan niski), to po zwarciu górnego kontaktrona pompa jest bezwarunkowo zatrzymywana.
Planuje jeszcze dodać pływak w zbiorniku dolewki, żeby pompa nie była włączana przypadkiem "na sucho" oraz programowe zabezpieczenie, które zapobiegnie dolewaniu wody w razie pojawienia się nieszczelności.
Dolewka jak na razie sprawdza się bardzo dobrze, nie sprawia problemów. Poziom wody jest bardzo stabilny.
Koszt urządzenia nie przekroczył 120-150zł wliczając w to pompę Hydor 250l/h.
Pozdrawiam.