Dzięki wielkie za rozjaśnienie sytuacji. Chyba się na te 330-stki skuszę. To, że trzeba trochę więcej przy nich podłubać, czy wymienić tanie podzespoły co jakiś czas to nic nadzwyczajnego przy dzisiejszej jakości sprzętu. Ja mam bardzo złe doświadczenia z Tunze, gdzie od 2019 roku z 4 szt. tak zachwalanej 6095 została mi już tylko jedna i też już z oznakami rozkładu. Dwie padły po roku, gdy bez żadnego powodu rozpadł się przewód przy wejściu do silnika, a trzecia spaliła się po 3 latach użytkowania i czyszczenia 4 razy do roku. W ostatniej, która jeszcze działa ukręciły się ze starości potencjometry na sterowniku (dotknąłem je tylko raz by zmienić ustawienie po kilku latach bez dotykania). Tunze przypomina Nokię, gdzie też zaspali i odjechała im konkurencja po latach prosperity. Przedwojenny i wyglądający jak z poprzedniej epoki drogi, dodatkowy sterownik potrzebny by coś z tymi pompami zrobić (Smartcontroller 7000) to jakiś żart porównując do konkurencji, w tym do Maxspecta (o gotowych presetach już nie wspominając oraz sterownikach w cenie pompy).
Przy okazji odnośnie dołożonego przez ciebie xanturum do żółtka - bardzo ryzykownie. Ja podobnie jak ktoś wcześniej pisał nie mam dobrych doświadczeń w tej kwestii na dłuższą metę (xanturum będzie prędzej czy później próbowała żółtka wziąść pod but niezależenie od wielkości, czy kolejności wpuszczania), ale nie chcę zapeszać i trzymam kciuki, oby się udało. Z każdym innym pokolcem dokładanym do żółtka byłoby dużo prościej. Ja 2 tygodnie temu dokładałem do pływającego 4,5 roku żółtka małego ctenochaetusa, ale to dużo niższa liga jeśli chodzi o skalę trudności. Oby ci się przez pierwsze noce nie tłukły. Po zgaszeniu światła zaczną negocjacje, ale może będą w miarę pokojowe...