Skocz do zawartości
Gość

Nowy sklep w Puławach

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Może zacznę od tego że mam zgodę na założenie tego tematu.

Przechodząc do rzeczy, od dłuższego czasu mam wrażenie że na Lubelszczyźnie jednak brakuje sklepów w których można by zrobić jakieś zakupy do akwarium morskiego. Są oczywiście bardzo dobre sklepy jak JadwigaMorska jest też dobry sklep specjalizujący się w morszczyźnie w lublinie i jest też kilka innych gdzie morszczyzna jest małym dodatkiem. Wydaje mi się jednak że 1 sklep w odległości do ok 40km to trochę mało a 80 czy 150km do innego sklepu to trochę sporo. Ponieważ akwarystów przybywa a sklepów jak dotąd nie koniecznie... Mam do Was koleżanki i koledzy pytanie: czy jeżeli w Puławach powstałby specjalistyczny sklep bylibyście zainteresowani zakupami tam? Pytanie kieruję głównie do osób mieszkających w tym mieście i okolicach ale nie wyobrażam sobie w XXIw sklepu stacjonarnego bez sklepu internetowego więc zapraszam do wyrażenia opinii wszystkich forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak by kolega zakładał sklep stacjonarny pomiędzy Lublinem a Rzeszowem  był bym szczerze zainteresowany :) W obecnej sytuacji Lublin mam najbliżej potem ewentualnie Puławy i Radzyń ;) Jak by na to nie patrzeć min 100km+ w jedną stronę.

Ale konkurencja na rynku zawsze mile widziana :) Tylko czy będzie zapotrzebowanie szczególnie biorąc pod uwagę potentata niedaleko. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, g_o_n napisał:

Witam

Jak by kolega zakładał sklep stacjonarny pomiędzy Lublinem a Rzeszowem  był bym szczerze zainteresowany :) W obecnej sytuacji Lublin mam najbliżej potem ewentualnie Puławy i Radzyń ;) Jak by na to nie patrzeć min 100km+ w jedną stronę.

Ale konkurencja na rynku zawsze mile widziana :) Tylko czy będzie zapotrzebowanie szczególnie biorąc pod uwagę potentata niedaleko. ?

By utrzymać się z samej akwarystyki morskiej trzeba mieć bardzo dużo klientów.Ludzie przyjdą raz potem drugi A potem sobie zamowią przez neta i tak jak się  im uwidzi.Czesto można coś kupić taniej przez internet z kosztem przesyłki niż w sklepach.Wydaje się tylko że posolonych jest dużo ale jak przyjdzie co do czego to ludzie kupują byle gdzie A nie że mają kogoś na miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morszczaków jest bardzo mało. przynajmniej na lubelszczyźnie. Dodatkowo niedaleko ma siedzibę jadwiga więc może być ciężko z utrzymaniem się tak jak mówi Deklus. Chociaż ja jako klient wolał bym np. zwierzaki kupować osobiście mieć możliwość wybrania sobie a nie kupować na podstawie zdjęcia. Niestety 120-200 km w jedną stronę aby coś kupić, ehh ciężko czasami wygospodarować czas aby pojechać pomijam inne koszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, Deklus napisał:

By utrzymać się z samej akwarystyki morskiej trzeba mieć bardzo dużo klientów.Ludzie przyjdą raz potem drugi A potem sobie zamowią przez neta i tak jak się  im uwidzi.Czesto można coś kupić taniej przez internet z kosztem przesyłki niż w sklepach.Wydaje się tylko że posolonych jest dużo ale jak przyjdzie co do czego to ludzie kupują byle gdzie A nie że mają kogoś na miejscu.

Zgadzam się. Wiem że to nie jest takie łatwe i dla tego zanim zacznę coś robić wolę zrobić jakieś rozeznanie.

 

2 minuty temu, g_o_n napisał:

Morszczaków jest bardzo mało. przynajmniej na lubelszczyźnie. Dodatkowo niedaleko ma siedzibę jadwiga więc może być ciężko z utrzymaniem się tak jak mówi Deklus. Chociaż ja jako klient wolał bym np. zwierzaki kupować osobiście mieć możliwość wybrania sobie a nie kupować na podstawie zdjęcia. Niestety 120-200 km w jedną stronę aby coś kupić, ehh ciężko czasami wygospodarować czas aby pojechać pomijam inne koszta.

Morszczaków przybywa, wielu świeżaków nawet nie szuka informacji w internecie a zdaje się na porady sprzedawców w zoologikach którzy poza mentalnością sprzedawcy również nic nie wiedzą o tym hobby, dostarczają sprzęt i zwierzęta którymi normalnie nie handlują ale klient chce to wiedzą gdzie znaleźć "towar" i jak trochę poczarować niby doradzić. Oczywiście czasem taki sprzedawca ma wiedzę ale raczej to rzadkość. Na pewno mała popularność na Lubelszczyźnie też jest związana ze słaba dostępnością. Takie koło jest mało sklepów bo jest mało akwarystów i jest mało akwarystów bo jest mało sklepów ale jak na ciężarówkach kiedyś przyjeżdżały akwaria z rekinami i rybami to tłumy waliły obejrzeć. Oczywiście pozostaje problem portfela - większości ludzi zwyczajnie nie stać na takie hobby, z tych których stać może grupa ok 5% byłaby zainteresowana. Pytanie ile to te 5%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ceny były by konkurencyjne, to na pewno bym był klientem, zarówno sklepu internetowego jak i stacjonarnego.

Ceny to nie wszystko, obsługa i klimat też powoduje, że ludzie wracają do danego sklepu.

Trzymam kciuki aby Ci się udało!


 

Akwarium: 540 L + 100 L sump

Cyrkulacja: 2x Glamorca GP-03

Obieg: Jebao DCP10000

Odpieniacz: Twistman OB-200-EXT

Oświetlenie: 4 x Maxspect Mazarra P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
12 godzin temu, Lebcio napisał:

Jeśli ceny były by konkurencyjne, to na pewno bym był klientem, zarówno sklepu internetowego jak i stacjonarnego.

Ceny to nie wszystko, obsługa i klimat też powoduje, że ludzie wracają do danego sklepu.

Trzymam kciuki aby Ci się udało!

Ogólnie nie mam parcia na zysk, chciałbym po prostu zrobić coś fajnego i mieć wielkie akwarium na które w domu nie ma miejsca:) Ceny na pewno byłyby bardzo konkurencyjne co do obsługi - lubię ludzi zadowolonych a klient też człowiek. Niestety widzę że zainteresowanie tematem jest niewielkie, niby tylko jedno forum, ale duże i jednak reprezentatywne. Zatowarowanie sklepu i bieżące koszty to spora jak dla mnie gotówka i ryzyko bardzo duże. Sklep internetowy już działa - to jest trochę inaczej rozwiązane, życia nie ma ale jest sprzęt chemia pokarmy... sporo tego. Jeszcze do korekty kategorie produktów i detale. Adresu i szczegółów nie wolno mi podać w temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Możesz zrobić sklep internetowy bo ostatnio takie zakupy są coraz bardziej modne. Jakby ten ekilapmarine był bardziej ogarnięty to by odbębnił wielki sukces.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób porządny sklep we Wrocławiu. Bo teraz morszczyznę ma Trzmiel, Argus, Belio, Kakadu w Młynie i coś tam próbuje Ikola. Ale w każdym jest to trochę na doczepkę i w żadnym nie wygląda to jakoś dobrze. Efekt jest taki, że ludzie jeżdżą z Wro albo do Bielawy do Coralhouse i SeaGarden , albo do eRybki na Śląsk, albo internet.

W ogóle to jest parodia, że w 30tysięcznej Bielawie jest połowa z tego co w milionowym Wrocławiu i do tego znacznie lepiej zaopatrzona (świetnie rozumiem, że prowadzenie sklepu w Bielawie jest tańsze niż we Wrocławiu).


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
11 minut temu, katani napisał:

Zrób porządny sklep we Wrocławiu. Bo teraz morszczyznę ma Trzmiel, Argus, Belio, Kakadu w Młynie i coś tam próbuje Ikola. Ale w każdym jest to trochę na doczepkę i w żadnym nie wygląda to jakoś dobrze. Efekt jest taki, że ludzie jeżdżą z Wro albo do Bielawy do Coralhouse i SeaGarden , albo do eRybki na Śląsk, albo internet.

W ogóle to jest parodia, że w 30tysięcznej Bielawie jest połowa z tego co w milionowym Wrocławiu i do tego znacznie lepiej zaopatrzona (świetnie rozumiem, że prowadzenie sklepu w Bielawie jest tańsze niż we Wrocławiu).

 

Problem natury logistycznej. Chociaż gdybym miał "zaufanego człowieka" na miejscu to czemu nie, na dziś nie mam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.