Zrobiłem dziś testy (te których widziałem sens robienia).
Ca 400
Mg 1300
NO2 0
NO3 0
Czyli to jest w normie. (a odpieniacz zdaje się nie już czego odpieniać...)
Natomiast
pH 7,7
kH 6,7
Zaniżone... I to jest dla mnie zaskoczenie bo myślałem ze skałka wapienna i piasek wapienny raczej będą je zawyżać. Zastanawiam się co z tym fantem zrobić.
EDIT:
Żeby nie pisać posta pod postem napiszę tutaj.
Dzisiejszej nocy gobiodon okinawka z 30l wyskoczył z baniaka...
Właśnie zauważyłem wysuszonego na stoliku na którym akwa stoi. Eh... W sumie pomimo że rzadko dziada widziałem (siedział w skałach) to lubiłem tę rybę...
EDIT 2
Kombinuję nieco z odpieniaczem. Mianowicie problem w tym że uporczywie siał mi drobnymi bąblami do akwarium (Inna sprawa że myślałem że większość drobin w akwarium to te bąble... myliłem się ale do tego wrócimy). Najpierw spróbowałem dociąć gąbkę ze starego (żeby nie było - najpierw wypłukanego) wkładu gąbkowego z kubła tak żeby pasowała na spód odpieniacza. Chyba wtedy źle włożyłem bo ciągle dołem leciały te bąble. Potem nad tą gąbkę dałem jeszcze włókninę. Na początku się spisywało ale potem zaczął wywalać bąble bokiem. Po głębokim namyśle doszedłem do wniosku, że wywala bokiem razem z wodą bo nie daje radę przez włókninę. Tak więc wyjąłem go żeby usunąć jednak tą włókninę.
Okazało się że:
1. Faktycznie po wyjęciu włókniny i włożeniu samej gąbki w inny sposób przestał wywalać bąble (może nie całkiem ale teraz to śladowe ilości), więc gąbka wystarczy.
2. Ale włóknina jednak nie była złym pomysłem... dopóki była czysta.
Okazuje się że większość drobin w wodzie to jednak nie bąble z odpieniacza, tylko kawałki glonów które odrywają się od skały (rudy nalot zanika). Włóknina w odpieniaczu dość szybko po prostu się zapchała. I tu dochodzimy do meritum. Muszę wykombinować jakąś możliwie mało upierdliwą, sprawnie działającą filtracje mechaniczną. Inna sprawa że kombinuję też żeby kupić quadri (żeby wpuścić go do akwa i dać mu sobie wybrać miejsce zanim zacznę dokładać korale) i pewnie i tak będę potrzebował jakiejś gąbki na wlot do kubła żeby go nie zmieliło, więc pewnie na tym się skończy...