Trochę już za późno. Poza tym, bałem się zostawić poranione zwierzę w tak małym akwarium, żeby nie doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Może by się wylizał i zregenerował, ale ryzyko przy takim zbiorniczku moim zdaniem za duże
EDIT:
Wczoraj po pracy podmieniłem około 4 litrów solanki, aby zminimalizować skutki samobójstwa ukwiała. Mam jeszcze 2 litry w baniaku, to podmienię tą resztkę. Widać nawet po xeni, że coś się zadziało, bo pulsuje, ale jest jakby mniejsza, reszta korali również trochę przestraszona. Pozostaje obserwacja i modły.