Calua poszła do sąsiada na rekonwalescencję, który ma mierzone parametry w odróżnieniu do mnie, bo ja ich nie mierze.
Jedynie co to sprawdziłem ostatnio temperaturę i była 23st. Kupiłem już grzałkę ale muszę przerobić przedłużacz bo brakuje mi świnki aby podłączyć.
Dzisiaj dodatkowo wjechał ładny okaz sarco zielonego fluo.
Nie spisuje nic na straty, wiec oddałem koledze na podleczenie. zobaczymy czy coś z niej jeszcze będzie.
Swoją drogą, czy Waszym zdaniem powinienem lać jakieś mikro, czy inne specyfiki aby korale były szczęśliwe? Obecnie stosuje tylko podmianki i jakość wszystko się kręci, ale może warto poszukać czegoś dodatkowego? Nie jestem zwolennikiem chemii, nie mam parcia, aby coś lać, tak tylko opytam.