Liliowiec,Labroides dimidiatus,co ,jak i kiedy.

[promil]

Dzis zakupiłem 2 kolejne stworzaonka do mojego akwa.Są nimi:Labroides dimidiatus /Wargatek czysciciel oraz Liliowiec-dokładniej jego nazwy nie znam.jest kolory pomaranczowo-niebiesko-jasno brazowego.

jesli ktos z Was ma jakies doswiadczenia z tymi okazami ,to bede wdzieczny za jakies informacje w sprawach ich hodowli

[Robert K]

a jakaś inna nazwa tego (lilioca)

[Robert K]

czy jest to coś takiego

[lukaszkur]

Witam

Liliowca karm dużo i często drobnym zooplanktonem (drobne larwy artemi jednodnmiowe) i syntetycznymi pokarmamy ale to zwierzę bardzo wymagaj ące i raczej długiego żywota mu nie przepowiadam chyba że się będziesz BARDZO starał , ogólnie jest to jeden ze zwierzaków który książkowo jest odradzany jako niemożliwy do wykarmienia w typowym akwarium rafowym . Ale znajomy trzymał przez 14 miesiecy więc powodzenia próbuj .

Labroides dimidiatus to najłatwiejszy z wargatków czyścicieli mimo to to bardzo tródna ryba do utrzymania żywi się pasożytami , śluzem, uszkodzonymi łuskami i wszystkim co znajdzie na rybach czesto przyjmują pokarmy zastępcze ale mimo to chudną i po jakimś casie padają. Podejżewam że jest to brak egzogennych aminokwasów w diecie. W akwariacyh z dużymi rybami produkującymi duzo śluzu (nie pokolce) ryba ta trzyma się całkiem nieźle.

Pozdrawiam

[R.I.P]

Liliowiec to BBBBBBardzo!!! kruche zwierzę. Średni nurt wody potrafi łamać mu ramiona. Z karmieniem to tak jak pisał lukaszkur tzn. dużo i często. Zwierzę tak bardzo delikatne że u mnie po zaplątaniu sie w zielone wężowidło stracił wszystkie ramiona. Nie próbuj go ręcznie przestawieć itp. Na 100% połamiesz mu ramiona a to pierwszy krok do głodowej śmierci.

U mnie choć ramiona odrastały dość szybko pod koniec życia miał ok 3cm średnicy ( jak go kupilem miał ok 15cm).

Życzę powodzenia w hodowli tego pięknego zwierzaka !!!

[lukaszkur]

Tak przy okazji zielone duże wężowidło jest bardzo agresywne i to ono mogło zrobic krzywdę , może też polować na denne lub ciapowate ryby.

Mam pod opieką (nieu siebie) zielonego liliowca i niestety też maleje . Jak przyrastał to kubek AP 600 w na 400l był co dzień pełen bo kolega przesadzał z karmieniem ale zwierzak naprawdę przyrastał a sps brązowiały

Pozdrawiam

[R.I.P]

Dokładnie Łukasz tak jak piszesz , wężowidła zielone są piękne ale bardzo agresywne i drapieżne. Być może to one zaatakowały liliowca ??? Na własne oczy widziałem jak te wężowidła atakowały mandaryna i z wielkim apetytem wcinały Xenię.

Pozdrawiam