Za jakiś czas zacznę obsadzać akwarium 240l koralami miękkimi. Wymarzył mi się zbiornik w którym będzie wszystko się "bujać"
Trochę poczytałem o dozowaniu mikro i makro, ale tematy zazwyczaj dotyczą korali twardych.
Z waszych doświadczeń, jak to jest przy miękkich? Zużycie wapnia jest znikome? Szkieletu nie budują.
Co z magnezem?
Jod myślę, że spokojnie z ręki będzie można uzupełnić.
Jest sens kupować pompę i ruszać z ballingiem? Czy same podmiany + ewentualne uzupełnienie powinno być wystarczające.
Nie mam doświadczenia, stąd takie dziwne pytanie.