Co do pomiaru zasolenia:
Jeżeli ten twój salimetr/hydrometr/cokolwiek fluvala to ten "uchylny" model to ani trochę nie jest wiarygodny... Te "uchylne" są do d***. Za często gdzieś się zawieruszy jakiś bąbelek powietrza, którego nie ma jak usunąć i pomiar jest zły*.
Natomiast jeżeli chodzi o refraktometr to moim skromnym zdaniem jest zbyt kosztowny, podczas gdy spławiki są jak najbardziej miarodajne a kosztują grosze(te proste modele). Ja użytkuję spławik sery który kosztował 20zł. Wskazania były sprawdzone skalibrowanym sprzętem sklepowym i niczym się nie różniły. Jedyny mankament tego spławika to średnio czytelna skala ale mi nie przeszkadza... Oczywiście wskazania spławika warto sprawdzić w sklepie ale ze względu na konstrukcję "urządzenia" nawet jeżeli przekłamuje to o w miarę stałą wartość, więc nawet egzemplarz ze źle umieszczoną skalą jest użyteczny jeżeli wiemy ile przekłamuje.
*-oczywiście na spławikach też bąbelki powietrza się zdarzają ale 1. łatwo je usunąć i ponowić pomiar, 2. szklany spławik jest większy i cięższy niż ta wskazówka tego uchylnego czegoś, więc mniej wrażliwy na takie bąbelki, 3. bąbelkowi na tej wskazówce łatwiej jest ją unieść bo jego siła wyporu działa na dźwignię - wskazówka jest z drugiej strony podparta.