Testy na Mg i Ca można odpuścić na początku (dopóki nie znaczącego udziału twardych korali to i tak nic tego nie wciąga...)
Z kolei tutaj doradzany test na PO4 moim zdaniem można odpuścić. Testy PO4 często przekłamują. Chyba że urządzenia pomiarowe typu Hanna Instruments ale to już inne koszta...
No i tak jak pisali poprzednicy - NH4 i NO2 to strata kasy. Jak bardzo chcesz, to gdy "na oko" dojrzewanie będzie się kończyć i będziesz chciała zacząć kupować zwierzęta, możesz zanieść wodę do sklepu lub innego morszczaka w okolicy który ma te testy i poprosić o pomierzenie. Potem przestają być potrzebne.