Skocz do zawartości

Historia edycji

chwialek

chwialek

Koledzy wyluzujcie. Miałem możliwość porozmawiać z Marcinem i to co się dzieje w jego baniaku nie wynika z niewiedzy, braku cierpliwości, nie umiejętności słuchania. Gdyby wszyscy początkujący tak starali się zgłębić to co dzieje się w baniakach było by o wiele prościej i łatwiej. Marcin pisze o tym jak przebiega dojrzewanie i w ten sposób stara się zabić czas startu - który w jego przypadku jest zbyt długi. Wyjął oczyścił skałę, podjął tę decyzję z racji iż skała była oblepiona trupami. Liczcie dojrzewanie od tego momentu i już nie wygląda to tak tragicznie.
Wystartował mając nadzieję iż kupił w sklepie dobrą żywą skałę - co jednak sam zweryfikował znajdując w niej klej epoksydowy. To co się dzieje dalej w baniaku to efekt "dobrego" materiału startowego jaki nabył, i być może braku świadomości przy pierwotnym rozruchu. Ale wg mnie idzie w dobrym kierunku.

Zarzut braku cierpliwości jest jak z d*py krzak - patrząc na to iż po 2 miesiącach nadal stara się wyprowadzić bajzel na prostą - bo osobiście otworzył bym okno i rozpoczął wszystko od nowa. Co do braku bakterii - poszła podmiana z baniaka 2 letniego baniaka było to nie przechłodzone i nie ustane 60litrów wody o całkiem przyzwoitych parametrach nie zlewki z szamba. Do tego dostał dozę najbardziej skondensowanych naturalnych bakterii, jakie były w moim systemie. Niewielką dawkę żywego piasku również z mojego systemu. Więc może warto pohamować się w krytyce i zerknąć na problem od właściwszej strony. Ma dojrzewanie i u jednych przebiega ono szybciej u drugich wolniej. Biorąc pod uwagę iż skała była z demobilu to najpierw musi się oczyścić bo nie znamy jej historii (trochę droga przez mękę z nieznanym zakończeniem). Chce spróbować więc dajmy mu szansę, a nie starajcie się pisać źle, źle, beznadziejnie i zniechęcać do dalszej próby czasu i cierpliwości. Ma obecnie życie - co nie ułatwia startu ale nie przesądza iż wszystko odejdzie na wieczną rafę, bo ilu z nas miało w "dojrzewaniu" pierwszych mieszkańców.

15 godzin temu, marcinsoroka napisał:

IMG_2986.JPG

tzn wrzuca się pożywkę i bakterie raz na 14 dni 

wtedy zatrzymuję obieg na jakieś 0,5 h leje je na siporax 

i czekam

 

Obiegu nie wyłączaj nie ma to znaczenia dla dozowanych bakterii, a zatrzymanie przepływu przez media nie pomaga... Co do pożywki to jej nie lej w skale jest jej dosyć. Same bakterie wystarczą na tym etapie.

chwialek

chwialek

Koledzy wyluzujcie. Miałem możliwość porozmawiać z Marcinem i to co się dzieje w jego baniaku nie wynika z niewiedzy, braku cierpliwości, nie umiejętności słuchania. Gdyby wszyscy początkujący tak starali się zgłębić to co dzieje się w baniakach było by o wiele prościej i łatwiej. Marcin pisze o tym jak przebiega dojrzewanie i w ten sposób stara się zabić czas startu - który w jego przypadku jest zbyt długi. Wyjął oczyścił skałę, podjął tę decyzję z racji iż skała była oblepiona trupami. Liczcie dojrzewanie od tego momentu i już nie wygląda to tak tragicznie.
Wystartował mając nadzieję iż kupił w sklepie dobrą żywą skałę - co jednak sam zweryfikował znajdując w niej klej epoksydowy. To co się dzieje dalej w baniaku to efekt "dobrego" materiału startowego jaki nabył, i być może braku świadomości przy pierwotnym rozruchu. Ale wg mnie idzie w dobrym kierunku.

Zarzut braku cierpliwości jest jak z d*py krzak - patrząc na to iż po 2 miesiącach nadal stara się wyprowadzić bajzel na prostą - bo osobiście otworzył bym okno i rozpoczął wszystko od nowa. Co do braku bakterii - poszła podmiana z baniaka 2 letniego baniaka było to nie przechłodzone i nie ustane 60litrów wody o całkiem przyzwoitych parametrach nie zlewki z szamba. Do tego dostał dozę najbardziej skondensowanych naturalnych bakterii, jakie były w moim systemie. Niewielką dawkę żywego piasku również z mojego systemu. Więc może warto pohamować się w krytyce i zerknąć na problem od właściwszej strony. Ma dojrzewanie i u jednych przebiega ono szybciej u drugich wolniej. Biorąc pod uwagę iż skała była z demobilu to najpierw musi się oczyścić bo nie znamy jej historii (trochę droga przez mękę z nieznanym zakończeniem). Chce spróbować więc dajmy mu szansę, a nie starajcie się pisać źle, źle, beznadziejnie i zniechęcać do dalszej próby czasu i cierpliwości. Ma obecnie życie - co nie ułatwia startu ale nie przesądza iż wszystko odejdzie na wieczną rafę, bo ilu z nas miało w "dojrzewaniu" pierwszych mieszkańców.

13 godzin temu, marcinsoroka napisał:

IMG_2986.JPG

tzn wrzuca się pożywkę i bakterie raz na 14 dni 

wtedy zatrzymuję obieg na jakieś 0,5 h leje je na siporax 

i czekam

 

Obiegu nie wyłączaj nie ma to znaczenia, a zatrzymanie przepływu przez media nie pomaga... Co do pożywki to jej nie lej w skale jest jej dosyć. Same bakterie wystarczą na tym etapie.

chwialek

chwialek

Koledzy wyluzujcie. Miałem możliwość porozmawiać z Marcinem i to co się dzieje w jego baniaku nie wynika z niewiedzy, braku cierpliwości, nie umiejętności słuchania. Gdyby wszyscy początkujący tak starali się zgłębić to co dzieje się w baniakach było by o wiele prościej i łatwiej. Marcin pisze o tym jak przebiega dojrzewanie i w ten sposób stara się zabić czas startu - który w jego przypadku jest zbyt długi. Wyjął oczyścił skałę, podjął tę decyzję z racji iż skała była oblepiona trupami. Liczcie dojrzewanie od tego momentu i już nie wygląda to tak tragicznie.
Wystartował mając nadzieję iż kupił w sklepie dobrą żywą skałę - co jednak sam zweryfikował znajdując w niej klej epoksydowy. To co się dzieje dalej w baniaku to efekt "dobrego" materiału startowego jaki nabył, i być może braku świadomości przy pierwotnym rozruchu. Ale wg mnie idzie w dobrym kierunku.

Zarzut braku cierpliwości jest jak z d*py krzak - patrząc na to iż po 2 miesiącach nadal stara się wyprowadzić bajzel na prostą - bo osobiście otworzył bym okno i rozpoczął wszystko od nowa. Co do braku bakterii - poszła podmiana z baniaka 2 letniego baniaka było to nie przechłodzone i nie ustane 60litrów wody o całkiem przyzwoitych parametrach nie zlewki z szamba. Do tego dostał dozę najbardziej skondensowanych naturalnych bakterii, jakie były w moim systemie. Niewielką dawkę żywego piasku również z mojego systemu. Więc może warto pohamować się w krytyce i zerknąć na problem od właściwszej strony. Ma dojrzewanie i u jednych przebiega ono szybciej u drugich wolniej. Biorąc pod uwagę iż skała była z demobilu to najpierw musi się oczyścić bo nie znamy jej historii (trochę droga przez mękę z nieznanym zakończeniem). Chce spróbować więc dajmy mu szansę, a nie starajcie się pisać źle, źle, beznadziejnie i zniechęcać do dalszej próby czasu i cierpliwości. Ma obecnie życie - co nie ułatwia startu ale nie przesądza iż wszystko odejdzie na wieczną rafę, bo ilu z nas miało w "dojrzewaniu" pierwszych mieszkańców.

13 godzin temu, marcinsoroka napisał:

IMG_2986.JPG

tzn wrzuca się pożywkę i bakterie raz na 14 dni 

wtedy zatrzymuję obieg na jakieś 0,5 h leje je na siporax 

i czekam

 

Obiegu nie wyłączaj nie ma to znaczenia. Co do pożywki to jej nie lej w skale jest jej dosyć. Same bakterie wystarczą na tym etapie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.