Skocz do zawartości

Historia edycji

12dot12

12dot12

Dozowanie CO2 podtruwa ryby, powoduje u nich permanentny stres. Są już badania naukowe na ten temat. A nawożenie - w przypadku ryb z wód alkalicznych, o dużej przewodności może jeszcze być ok - ale przy rybach z miękkich i kwaśnych wód, zwłaszcza pielęgniczkach (neonach czy bystrzykach też), które w naturalnym środowisku żyją praktycznie w deszczówce, w wodach o TDS bliskim zera, to po prostu niezapewnianie im odpowiednich dla nich warunków. Już nie mówiąc o tym, jak bardzo pielęgniczki (np. ramirezy) są wrażliwe i jak źle reagują na zwiększone poziomy NO3, na dużą ilość żelaza w wodzie itp... Rośliny (to prawda, nie wszystkie, ale dużą część) można spokojnie nawozić w piach, pod korzenie, bez podbijania przewodności słupa wody.

Po więcej zapraszam na cichlidae pl :) tam są specjaliści wiedzący w temacie dużo więcej niż ja.

PS: dla niedowiarków - tu jest wszystko ładnie wyłożone: https://www.practicalfishkeeping.co.uk/blog/articles/does-co2-injection-cause-disease

12dot12

12dot12

Dozowanie CO2 podtruwa ryby, powoduje u nich permanentny stres. Są już badania naukowe na ten temat. A nawożenie - w przypadku ryb z wód alkalicznych, o dużej przewodności może jeszcze być ok - ale przy rybach z miękkich i kwaśnych wód, zwłaszcza pielęgniczkach (neonach czy bystrzykach też), które w naturalnym środowisku żyją praktycznie w deszczówce, w wodach o TDS bliskim zera, to po prostu niezapewnianie im odpowiednich dla nich warunków. Już nie mówiąc o tym, jak bardzo pielęgniczki (np. ramirezy) są wrażliwe i jak źle reagują na zwiększone poziomy NO3, na dużą ilość żelaza w wodzie itp... Rośliny (to prawda, nie wszystkie, ale dużą część) można spokojnie nawozić w piach, pod korzenie, bez podbijania przewodności słupa wody.

Po więcej zapraszam na cichlidae pl :) tam są specjaliści wiedzący w temacie dużo więcej niż ja.

12dot12

12dot12

Dozowanie CO2 podtruwa ryby, powoduje u nich permanentny stres. Są już badania naukowe na ten temat. A nawożenie - w przypadku ryb z wód alkalicznych, o dużej przewodności może jeszcze być ok - ale przy rybach z miękkich i kwaśnych wód, zwłaszcza pielęgniczkach (neonach czy bystrzykach też), które w naturalnym środowisku żyją praktycznie w deszczówce, w wodach o TDS bliskim zera, to po prostu niezapewnianie im odpowiednich dla nich warunków. Rośliny (to prawda, nie wszystkie, ale dużą część) można spokojnie nawozić w piach, pod korzenie, bez podbijania przewodności słupa wody.

Po więcej zapraszam na cichlidae pl :) tam są specjaliści wiedzący w temacie dużo więcej niż ja.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.