Briareum porasta Seriatopore

[SOQL]

Witam. Mam problem. Zauwazylem, ze ostatnio jakos spowolnil mi wzrost krzak Seriatopory, a rosł naprawdę ładnie i szybko. W ciagu paru dni zaczał bieleć i to z duzą predkoscia. Widzę postepy z dnia na dzien. Myslalem, że to wina światła, które słabiej dociera do " pnia", ale jak się dzis okazało, to Briareum , które do tej pory spokojnie sobie roslo w poblizu zaczeło ten "pień" po prostu porastac i piąć się w górę.... Koral ginie mi w oczach a nie wiem jak sie pozbyc pasozyta. Delikatnie zeskrobywalem go drewnianą pałeczka, ale bardzo słabo odchodzi i duzo tkanki zostaje. Myslałem, zeby uciac drzewko powyżej wzrostu braireum, ale tak jest poplątane, ze kazda próba konczyla sie zbyt duzymi zniszczeniami. Ktoś z Was mial juz taki problem? Macie jakies pomysly? Chwilowo zagrzebalem korala w piachu do wysokosci braireum i myślę co dalej bo zaraz mi caly koral padnie...

Edytowane 25 Października 2017 przez SOQL (wyświetl historię edycji)

[maciej01]

Ciąć i zrobić nowe szczepki, a briareum jak chcesz mieć to musi być na osobnej skałce z dala od innych korali, żeby w razie potrzeby mieć możliwość szybkiej interwencji, żeby się nie przeniosło na inne korale bo je zadusi.

[kudłaty]

Tak jak pisze Maciej ciąć na szczepki, miałem podobną sytuacje z montiporą, jak już wlazło to nie usuniesz, briareum  jest bardzo ekspansywne i powinno być daleko od innych korali.

[szymcio]

Tego typu korale trzeba pilnować i 'izolować' od reszty - w przeciwnym wypadku będzie zarastał wszystko jak plaga. Ale taką wpadkę zaliczył chyba każdy z nas - trzeba się uczyć na błędach