Stylophora milka Pasożyty?

[waldek123blau]

Kupiłem dużą Stylophorę milkę, która ma na dolnej części jednego z polipów od dołu utratę tkanki. Czy ta utrata tkanki spowodowana jest jakimiś pasożytami? Co radzicie z tym zrobić? Odciąć tą gałązkę? Czy poczekać może to jest otarcie spowodowane transportem korala.Koral był transportowany w wiadrze zawieszony na styropianie "do góry nogami"  z Gdańska do Szczecina przez PKP.

                                              

Edytowane 20 Listopada 2017 przez waldek123blau (wyświetl historię edycji)

[Gość laszek]

Ja bym wymoczył w coral protect i obserwował.

[Coltrane]

ten szkielet jest szary czyli nie jest to świeże uszkodzenie, polipa jako takiego to sie chyba nie da odciąć z SPS-a. moczyłeś w DIPie przed wsadzeniem do akwa?

 

 

Edytowane 20 Listopada 2017 przez Coltrane (wyświetl historię edycji)

[waldek123blau]

Tak Tomku kupiłem ten sam DIP co ty masz i moczyłem przed włożeniem - sporo małego życia DIP zabił bo koral był na małej skałce.

[Gregorq]

Jak dla mnie to jakas stara rana tego korala. Oparzenie albo leżał tą stroną na piasku. Nic mu nie będzie.

[MiHalik]

Odłam i się nie przejmuj.

[waldek123blau]

Już wyjaśniłem sprawę ze sprzedającym koral: Ten zanik tkanki to ślad po starym poparzeniem montiporą. Stały obok siebie z powodu braku miejsca w akwarium Milka musiała zostać sprzedana a ja na tym skorzystałem.