Ekologia nowy sposób na nabijanie kasy nie mający nic wspólnego z ekologią .
Popieram bo to nowy kierunek napędzania koniunktury ale , ocieplenie domu i odpowiednie zorganizowanie wentylacji pozwoliło na zmniejszenie zapotrzebaowania na opał z 2,5 t do 1,5 t przy czym średnia temp w domu wzrosła do 22 c przez co mogłem usunąć grzałki w akwariach co za tym idzie oszczędności na energii elektrycznej są takie ze za to kupuje opał . wiec w rezultacie można przyjąć że koszt ogrzewania wynosi 0 pln .
Co więcej , współpracowałem z "osobą" z firmy która przez kilka lat testowała i produkowała do testów wszelkiego rodzaju panele słoneczne i elektrownie wiatrowe . Miało sie to zakończyć produkcją i kupiła nawet hale za kilka milionów PLN .Niestety okazało się to nieopłacalne .Bez sztucznego przepychania (dofinansowanie) jest to totalnie w plecy .
ps:
Dla tych co nie wiedzą jak to działa to trochę jak bank , tylko w h... tańszy . Bank wprowadzając do obiegu kasę pobiera opłatę . Dzięki tej kasie napędza gospodarkę zarabiając krocie .
Tak samo jest z "ekologią " , tylko to my wprowadzamy kasę . Niestety nie mamy z tego prowizji , ale napędzamy gospodarkę dlatego państwu opłaca się dawać "ulgi" .A mu sie cieszymy że po 10 latach (prognozy i obtymistyczne rokowania ) zaczniemy zarabiać . Heh ..W dodatku oszczędności po 100 miesięcznie ?! proszę .... koszt dniowego obiadu dla dwóch osób .....