Postanowiłem , że będę opisywał wszystko co się dzieje w zbiorniku , już jak go zakładałem . Te dobre i te złe chwile , wiec przyszła kolej na te złe .
Ostatnio miałem problem z instalacją elektryczną w mieszkaniu , spaliła się masa . Kilka godzin byłem bez prądu , potem zaczęły wariować sterowniki od moich cyrkulatorów . Potem padły całkowicie , cały dzień akwarium chodziło na jednej Tunze 2500l/h i obiegówce 5000l/h . Nowe pompy pożyczył mi znajomy , dodatkowa cyrkulacja pomogła zobaczyć jaki syf zbiera się na skałe i z tylu zbiornika . Wyleciało tego mnóstwo , lecz cyrkulacji i tak nie mogłem ustawić . Potem jeżowiec siedział na jednej z pomp , i wyglądał jak by nie mógł zejść . Po wyłączeniu jej poszedł dalej po paru minutach , schował się z tyłu skały . Po dwóch dniach gdy go nie widziałem zacząłem go szukać , okazało się , że jest z tyłu , lecz ma inny kolor . Poczekałem godzinę i dalej tam był , to do niego nie podobne , wiec wyciągnąłem prawie całą skałę i zobaczyłem , że jest martwy . Przy wyciąganiu puścił jakąś brązową/ czerwoną maź do zbiornika . Cześć skały wyładowała na balkonie , ze względu z problemami jakie sprawiała cyrkulacja . Dolane zostało 35/36 l nowej solanki i dałem bakterie od Tunze . Kupione zostały nowe sterowniki do cyrkulatorów i nowe Tunze 6095 ze sterownikiem 7095 . By było więcej miejsca dla bakterii , zamowilem maxspect biosphere . Nie uzyskałem nigdzie konkretnej odpowiedzi czy to zadziała jak powinno . Tylko , że syf się na tym nie zbiera . Zobaczę co będzie się działo dalej ze zbiornikiem , narazie korale napompowane jak nigdy . A syf zbiera się w prawym rogu akwaria , gdzie łatwo jest go ściągnąć . Tylko jest tego naprawde sporo . Samiec pterapogona nadal nosi ikrę , mimo całej akcji jaką przeprowadziłem w akwarium . Po jutrze mam zamiar zrobić testy na No3 i Po4 , jak będzie źle , to zacznę dozować wódkę . Jak to nie pomoże zbiornikowi to założę osobne refugium w osobnym zbiorniku , około 60 lub 125 litrów . Potem pewnie pompa dozująca i balling , może reaktor ? Jeszcze zobaczę
zapomniałem dodać , odpieniacz przez 24 godziny wywalił prawie cały kubek kawy .