14 minut temu, core2a napisał:zostaje dać od góry wentylatory duże i wolnoobrotowe wtedy hałas będzie znikomy
- i to mi proponuje wykonawca pokrywy. Chyba się na to zdecyduję. Obawiam się DIY-ów, bezpieczeństwo jest najważniejsze, a to jednak elektryka - czytaj: igranie z ogniem (dla laika). Już tu gdzieś widziałam zdjęcia sfajczonej instalacji akwariowej... brrrr.
Cytujna fazie projektowania czy budowy ktoś nie do końca to przemyślał i to jest jedynie tej firmy wina
- też tak myślę. Szkoda tylko, że chcą ode mnie za przeróbkę tego dziadostwa wyciągnąć kilkaset złotych. Może, skoro minęły dopiero 2 miesiące, powinnam się domagać takiej poprawki w ramach gwarancji? - tylko znając mentalność rodaków niestety pewnie macher od korony będzie się zasłaniał tym, że sprzęt jest sprawny, a to ja mam jakieś fanaberie, a w ogóle to nikt solniczki nie przykrywa i to był autorski-pionierski projekt (podobno coś takiego robili po raz pierwszy). Sklepowi bardzo chętnie zapłacę za fatygę i pośrednictwo, bo tam są naprawdę bardzo w porządku ludzie, ale podwykonawcę-twórcę tego systemu chłodzenia najchętniej bym złapała za gardło i wytrząchała porządnie
(Swoją drogą bardzo mnie dziwi fakt ogólnego nieprzykrywania, skoro większość np. babek skacze, a np. ja się nastawiłam głównie na babkowate... po co tracić ryby?... - szkoda zwierza, już nie mówiąc o kasie. Raz czy dwa słyszałam stuknięcie w pokrywę, więc już wiem, że jest potrzebna... No ale koniec offtopa.)
Edit: no i właśnie się złapałam na tym, że sama sobie zaprzeczyłam pisałam wcześniej o ludziach z dużym doświadczeniem. Uściślam więc: doświadczenie w robieniu koron na pewno mają. Ale doświadczenia w zakresie pokryw, koron zamkniętych z wentylatorami - już z tego co wiem nie.