Ja wkładam - 10ml napis na fiolce na wprost mnie - staram się tego pilnować - ot taka głupota - bo rysa może być akurat na tym boku gdzie jest dioda i przesunięcie o milimetr może mieć w teorii znaczenie. Ale rytuał jest rytuał xD
Dopóki nie rozbiłem jednej z fiolek to robiłem tak jak Raffy14 - dla wyciągnięcia średniej i potwierdzenia wyników by nie marnować saszetek. I były powtarzalne.
Tak swoją drogą to jest dobry patent na test i obalenie jakiegoś mitu. Bo przed chwilą zrobiłem test odcisnietego palucha i na sucho - zawsze 0,00 mimo, że upierdzieliłem fiolke masakrycznie ;P