9 godzin temu, Stefan85 napisał:W calej tej dyskusji o kosztach dzialalnosci i produkcji zapominacie o kosztach zakupu elementow sprzetu. pleksi owszem jest droga ale w hurcie przy duzych zamowieniach to zupelnie inne stawki. podobnie reszta oprzyrządowania itd. O ile wiem nie ma reguly ale cena hurtowa to 50-90% ceny detalicznej a jezeli chodzi o vat to zadna firma go nie placi tylko klient na koncu. firmy tylko przerzucaja ten podatek jedna na druga az w końcu któraś przerzuci go na klienta.
1) uwzgledniane byly koszty zakupu - inaczej cena zarobku sklepu musialaby byc wieksza (powiekszona o te koszta wlasnie)
2) byla rowniez mowa ze przy duzym obrocie dostaje sie wieksze rabaty - tylko duze zamowienie to zamowienie pleksy na 2 reaktory czy na 100 reaktorow ? To tez juz bylo omawiane, ze taki sklep raczej nie sprzeda dziennie jednego reaktora wiec nie bardzo mu sie oplaca robic nie wiadomo ile takich reaktorow. Wiec o duzym zamowieniu materiałow raczej nie powinnismy mowic.
3) To Twoje 90% ceny detalicznej to inaczej mówiac 10% więcej w detalu niż w hurcie - o tym też była mowa - że upust jest uzalezniony od obrotu. I o wiele ładniej wygląda zapis "ze cena detaliczna jest od 10%-50% wieksza od ceny hurtowej, niż ten Twój zapis. Taki ładny "piarowy" jest z tymi 90%.
4) VAT - dokładnie to było tłumaczone, cena produktu dla klienta zawiera te 23% VAT które sprzedawca musi oddać Państwu. Tylko, że Kowalski w wiekszosci nie rozumie co to jest VAT, wiec szokuje go cena bo nie uwzglednia, ze na dzien dobry Panstwo skroilo go na 23% a nie sprzedawca. Pomijam już, że jesli nie mam sprzedazy i VAT wychodzi mi na minusie to zwrot przez US do 60dni, wiec na 2 miechy srodki mam zamrozone, bo kupujac jako firma nadal place brutto i dopiero w zeznaniu moge o zwrot VAT wnioskowac.
Cytujwlasciwie mozna powiedziec ze zadna firma nie placi zadnych podatkow. wynagrodzen. ubezpieczen... kazdy koszt musi byc wkalkulowany w cene produktu i to klienci koszty dzialania firm finansuja. taka prawda ze jezeli ktos mowi ze sklepy takie czy inne trzeba opodatkowac to plecie glupoty bo to nie sklepy tylko konsumenci te podatki sfinansuja w wyzszej cenie produktow ktore kupuja.
Kto w takim razie finansuje firmy, ktore np w miesiacu nie sprzedadza ani jednej pozycji jaka maja w ofercie a musza wypłacić pensje pracownikom, którzy przesiedzieli czekając na klienta ? Pieniądze im z nieba fruną ? Z drugiej strony, gdyby prawdą było to co piszesz to na rozpoczęcie działalności nie powinienem potrzebować kasy bo przecież wystarczy wkalkulować wszystko w cene produktu by klienci poniesli koszty ? No to stwórz mi w takim razie takie imperium jak np. Kulczyk. W końcu nie potrzeba żadnego kapitału na start i wszystko to konsument pokrywa.