25 minut temu, silvia napisał:dobra - jedziesz autem wymienić koła (całe koła a nie opony - żeby było łatwiej) - oczywiście masz je w bagażniku
pracownik wyjmuje je z bagażnika odkręca stare przykręca nowe , stare chowa do bagażnika płacisz .. powiedzmy 50zł i dziękujesz i tyle
identyczny temat - tylko teraz pracownik wie ze masz akwarium morskie - pracuje tak samo i tym samym kluczem ... i kasuje Cie 150zł (taki specjalny bonusik) - przyjedziesz drugi raz do niego ?
a w/g Twojego rozumowania za czas i wkład pracy , użycie narzędzi powinien i tak skasować z 500 od razu
(bo przecież dosłownie kilka chwil pracy i bez żadnej tajemnej wiedzy użycia narzędzi za 150zł to jest OK )
okręcając ledami gotowy filtr - i nie za sztukę a za godzinę (a w godzinę owinę lekko kilkanaście sztuk) mając 150zł - mogę "tyrać po10h dziennie
No i kolejny wydumany przyklad - znam zaklady ktore wymieniaja kola (cale bo na zime alusy zmieniam na stalowki) i biora od 30zl do 100zl (25zl za kolo). Osobiscie jezdze do takiego gdzie place 60zl ale mam je wywazone idealnie i nigdy nie bylo problemu jak w tym zakladzie za 30z - gdzie biło i na kierownicy jakbym po księżycu co najmniej jezdzil. Nie widze rowniez problemu jak zaklad wezmie 150zl. Rynek go zweryfikuje. Szczegolnie jak np. podjedziesz do swojego zakladu, masz wlasnie leciec w delegacje a gosc Ci mowi - mam kolejkę na 14 samochodów. Podjeżdzasz do tego za 150zl bo nie ma kolejki (analogia do czekania na zamowienia, az wszystkie czesci zjada do domu) i tniesz za 15 minut w trasę. I ja podjade i zapłacę te 150zl a Ty się ustawisz jako 15 w kolejkę 
Serio, nie mamy o czym dyskutować - za bardzo liczysz grosiki, wyceniajac swoją pracę na nie wiadomo ile, a innych - najlepej za darmo jakby dla Ciebie robili.