A ja zalecam brak czynności (szczególnie tych manewrów z chemicznym obniżaniem/podnoszeniem czegokolwiek) do czasu nie zbadania testem morskim (Salifert, Colombo, AF) parametru Kh i CA, ewentualnie NO3.
Większa podmianka (jak to sobie kiedyś zapamiętałem kogoś słowa) "prostuje zbiornik". Mnie ta czynność już raz tyłek uratowała.