cornugon
Klubowicz-
Liczba zawartości
56 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez cornugon
-
13-02-2010 - Dzień 53 Trochę się działo przez ten tydzień Na fali entuzjazmu - NO2 - 0.1 !! - zacząłem delikatnie i testowo wprowadzać małe życie mając nadzieję że widać już światełko w tunelu. Na owo "życie" złożyły się 2 krewetki wundermani oraz jedna tańcząca, oraz maleńka skałka porośnięta tak ze dwudziestoma polipami zoa. Minęło kilka dni i... I co prawda nic nie zdechło, ale parametry znów poszły w różne strony. Dzisiejsze testy: KH - 10.6, pH - 8.0, NH4 - 0.25, NO2 - 0.25, NO3 - 50, PO4 - 0.03, Ca - 430 Wszystko Salifertem Glony zielone i brunatne zdecydowanie w odwrocie, czerwono-fioletowych coraz więcej, krewetka tańczy jak tylko nie widzi nikogo zbyt blisko szyby, polipy się otwierają i tylko te parametry powodują że znów o wszystko drżę. Węgiel sobie wziąłem tak na marginesie Dla unaocznienia sytuacji w akwarium parę zdjęć. Na marginesie - nie bijcie za ułożenie. Dziś moja żona nagle stwierdziła że ja nie umiem ustawiać i zrobiła solidny popłoch w akwarium przemeblowując akwarium. Na zdjęciach stan po tsunami Mini-skałka Zoa Pierwszy raz coś takiego widziałem. Ten ślimak normalnie śpi... zbudził się jakieś 2 godziny później o czym zasygnalizował podniesieniem oczu i wzmożoną ruchliwością. Tańcząca coś przeżuwa, bo chwilę później jakimiś resztkami splunęła. To wygląda na niemal dojrzałą skałę... Czy naprawdę nikt nie wie co to za niebieskie coś ??? Bo już mam takie 3 na różnych skałkach... A to jest... Największy ulubieniec mojej córki... tia... a ja sam nie wiem czemu mam do niego dość mordercze podejście... I jak zwykle proszę o komentarze i rady. Wszystko przyjmę No i szykuję 40 l na jutrzejszą podmianę...
-
07-02-2010 - Dzień 47 Coraz więcej widzę obumierających glonów zielonych, coraz więcej również detrytusu zalega wszędzie. Zrobiłem podmianę 45 litrów, i znów udało mi się nie zalać podłogi. Spędziełm jednak nad akwarium prawie 4 godziny gdyz chciałem jak najwięcej brązowego syfku odessać, a i tak mam wrażenie że efekty w najlepszym razie zaliczyć można do znikomych. Przy okazji wyszła kolejna katastrofa. Znów zaczęło cieknąć pojedyczymi kroplami z rejonu rury powrotnej. Spróbowałem wziąć byka za rogi, i obciałem cały cieknący kikut, a w jego miejsce wkręciłem na teflonie nakładkę do węża, całość skręcając następnie. Efekt... no jakiś jest... cieknie juz tylko 1 kropla na godzinę. Na razie musi wystarczyć bo małżowinka patrzy na mnie krabem. Takim pustelnikiem, któremu już we własnej muszelce ciasno, a obok widzi ślimaka ze znacznie większym domkiem na grzbiecie. Na koniec - testy PO4 - 0,5, MH4 - 0,25, NO2 - 0,1 i NO3 - 0,5 Czyli dojrzewamy dalej. Szkoda że nikt mi nie może powiedzieć jak to z tą moją skałą... Na wszystkich urządzonych akwariach widać piekne korale wszelkiej maści, a nigdzie nie widać zdjęć "normalnej" skały z dojrzałego zbiornika. Może mnie ktoś jakimś choćby linkiem poratuje ? Dzięki @zielony mintaj za komentarze o glonach EDIT: A pod wieczór - zgodnie z przysłowiem "nie chwal dnia przed zachodem słońca" - ni stąd ni z owąd wykipiał odpieniacz zalewając pół pokoju. Żona mnie nie zna. Dziecko ucieka. Zużyłem ręczników na pół roku. A miałem dla niego zostawioną rezerwę prawie 20 litrów...
-
04-02-2010 - dzień 44 Dzień prawdy I zarazem sądu. Czyli kolejne testy, które wykazały że jest do tej części ciała na której się siada. Data 04-02-2010 KH 10,6 pH 8,3 NO2 0,25 NO3 50 NH4 0,25 PO4 1 Ca 420 Porównując na zdjęciach skały sprzed 4 tygodni ze stanem obecnym stwierdziłem, że skała zdecydowanie wygląda lepiej. Tia, tylko że moje oko jest mało doświadczone i równie dobrze może się okazać że mam ostry atak cyjano, sinic, alg wapiennych, aiptasii, LPS-ów czy innych plag. Bo na zdjęciach WASZYCH AKWARIÓW to widać same fajne rzeczy, a samej skały jakoś nie bardzo i naprawdę nie wiem na czym bazować. Jest dobrze czy wręcz przeciwnie... W związku z tym NA KOLANACH :) proszę wszystkich którzy jakieś doświadczenie już mają, zerknijcie na zdjęcia poniżej zamieszczone gruzu z mojego zbiorniczka i orzeczenie z mądrości płynące wydajcie. Amen I niech Wam Bozia w dzieciach wynagrodzi :love Pozdrawiam
-
OK, aluzju paniał. Dziękuje wszystkim
-
Witam Mój zbiorniczek powoli zaczyna tracić zielone glony, coraz więcej widzę ciekawo wygladajacych tonacji czerwono-różowych, coraz więcej Aiptasii, NO2 i NO3 z dnia na dzień mniejsze, jednym słowem, w tunelu pt "dojrzewanie" widzę już światełko. Ale.. Dziś rano, jak zwykle wstając do pracy, jak zwykle zapomniałem ucałować żonę i jak zwykle pierwsze co zrobiłem to korzystając z ciemności chwyciłem za latarkę i pobiegłem do akwarium poświecić w miejsca o których słońce nie ma pojęcia i nigdy nie ogląda. O żonie mówię oczywiście... W każdym razie dziś mi nieco szczęka opadła gdyż pierwsze co zamigotało w świetle latarki to było coś co wyglądało jak ... świeżo wykluta rybeńka. Zapitalała szybko i szybko znikła mi z pola widzenia, jednak jako wędkarz... ok, były wędkarz, więc tylko na 80% wydaje mi się że mimo wszystko była to rybka. Pytanie więc brzmi: czy to w ogóle możliwe ? czy z żywą skałą "z frachtu" mogła przyjechać do mnie jakaś ikra ? Czy mam po prostu poranne zwidy i tak naprawdę był to kiełż czy inna mega-rozwielitka lub krewetka ?
-
31.01.2010 - dzień 38 Zacznę od testów, by nie było że to telenowela Zrobiłem tylko azotany i mam: NO2 - 0,25 (ładnie spada), NO3 - 50, NH4 - 0,25 Podejrzewam (ale ja początkujący więc nie bijcie) że to dzięki tej "starej" skale. Mam na niej coraz więcej czerwonych glonów, coraz więcej wapiennych, więc podejrzewam że tam się cykl powoli zanika. A nowe to nowe. Tam się na odmianę zaczyna. Mam nadzieję tylko że to nie tymczasowy powiew nadziei. Z ciekawostek o 3 nad ranem polazłem z latarką by zerknąć jak się mają kraby i czy znów któryś nie napastuje mi ślimaka. Pierwsze co spotkałem to już dwie (!) Stomatelle, a zaraz obok nich dwu centymetrowe wężowidło. Od razu mi się humor poprawił. Co prawda 2 minuty później już go nie było (nie wiedziałem że to takie szybkie jest) ale miło wiedzieć że coś takiego z nami mieszka. POWZIĄŁEM SOLIDNE POSTANOWIENIE ŻE WIĘCEJ SKAŁY NIE DOKŁADAM CHOĆBY NIE WIEM JAK PIĘKNA BYŁA No a w telenoweli, żona zapytała mnie "a cio to" o dwie rzeczy w akwarium. I wiecie co ? W obu przypadkach musiałem powiedzieć że nie wiem. Pomożecie ?? Bo nie chcę by mi się przez akwarium małżeństwo rozpadło, zwłaszcza że mimo zapach się już uspokoił i tak słyszę gniewne pomruki wulkanu że akwarium miało "pachnieć morskim powietrzem" Na pierwszym zdjęciu - to niebieskie cuś częściowo schowane za tym czerwonym badylem. Jest na wpół przeźroczyste, ale za to dość intensywnie jasnoniebieskie. W górnej części dwie białe kropki. Nóżka wąska, nieprzeźroczysta. Na drugim zdjęciu - to małe, okrągłe, jasno zielone niemal w centrum. Na zdjęciu tego nie widać, jednak iIntensywność zieleni wręcz bije po oczach, jak nawet z odległości metra patrzysz na skałę, to mimo że jest to może półcentymetrowe to i tak pierwsze rzuca się w oczy. Jak ktoś ma jakieś pomysły co mam odpowiedzieć małżowince to z góry dziękuję PS: Mam coraz więcej takich - mam nadzieję że to glony wapienne - (vide zdjęcie). Krótko, dobrze czy źle ?
-
25.12.2009 Tu zaczyna się przygoda. Po prawie 4 miesiącach kompletowania sprzętu, walki ze stelażem, męczeniem kilku użytkowników tego forum ( ) mail'owo, telefonicznie i osobiście, akwarium stoi posolone, a obok czeka żywa skała. Rzut okiem co więc tu mamy: - akwarium 270 litrów, z kominem, dwa otwory Made by Plac Imbramowski, Kraków - SUMP ok. 50 litrów, 3,5 komorowy made by DarekB30 - instalacja PCV - projekt by DarekB30 i Endemita, wykonanie - JA - odpieniacz Deltec APH 25 - cyrkulacja - Koralia 2 - sztuk 2 - grzałka Eheim 200 W - obieg Eheim 3000+ - oświetlenie T5 4 x 54 W (2xATI Blue, 2 x Sun White) + Nocne 6xBlue Led - żywa skała - 26 kilo z Aqua Marin Kraków (odpieniana w sklepie przez 2 tygodnie) Płukanie skały było przeżyciem, zwłaszcza dla mojej córki. Znalazła chyba ze cztery kraby, głównie małe. No i masa drobnych wieloszczetów oraz innych glist wszelkiego sortu. Wypatrzyła też dwa kiełże i coś co wyglądało na małą krewetkę. Kiełże i to coś poszło do zbiornika razem ze skałą, dwa małe kraby na prośbę dziecka też tam poszły&. Skrycie mam nadzieję że nie przeżyją No to start 27.12.2009 - dzień 3 No i stop Mimo wcześniejszych testów na "kranówie" nagle zlokalizowałem przeciek z jednego z otworów kominowych. Rozkręcanie, uszczelnienie silikonem akwarystycznym, skręcenie, schnięcie 24 godziny. Przez ten czas obieg wyłączony ale na tym etapie to chyba i tak bez znaczenia. 31.12.2009 dzień 7 W ramach sylwestra i tygodniowej rocznicy, głównie po to by zaznajomić się z testami, zrobiłem kilka z nich. Zajęło mi to ponad 2 godziny, ale mam nadzieję że będzie lepiej. Wyniki: KH 9,6 pH 8 NO2 0,1 NO3 10-25 NH4 0,5 PO4 0,5 Chyba nic zaskakującego jak na 7 dzień No i wylazło pierwsze stacjonarne życie ! Zauważyła córka. Dalej nie wiem co to Przyszło też 9 kilo Samoa White Live Sand. Wrzucone zamąciło obraz, ale po 3 godzinach już było po "zimie". 08.01.2010 - dzień 15 Byłem w Warszawie. Wdepłem do Acropory. Poległem tam. Polegnięcie polegało na tym że wyszedłem od nich mimo tak młodego zbiornika z dwoma maleńkimi Paguristes cadenati. Po prostu miałem już dość ciągłego wyczekiwania córki aż wreszcie się coś zacznie dziać. Przemyt się udał, niezauważone przez domowników kraby znalazły się po godzinnej aklimatyzacji i przelewaniu wody w zbiorniku, za skałami. Około 21.00 jeden z nich został zauważony. Radości było co nie miara. Oto wzmiankowana radość: 09.01.2010 - dzień 16 W ramach prób pozbycia się wyrzutów sumienia zrobiłem znów testy. Rezultaty: KH 10,2 pH 8 NO2 0,15 NO3 25-50 NH4 0,25 PO4 0,25 Ca 400 (0,2) Mg - Krabiki mają się dobrze. Wcinają glony aż im się szczypce trzęsą 10.01.2010 - dzień 17 Dziś wdepłem przypadkowo do IAM Kraków. Wyszedłem stamtąd bogatszy o ładną, bardzo porowatą skałkę 3kg z dojrzałego zbiornika, z dużą ilością glonów wapiennych. Poszła do zbiornika od razu. Oprócz tego 3 Tectusy bo glonów mam nadmiar Wieczorem niespodzianka. Nie wiem czy z tej nowej skałki, czy gdzieś się ukrywał, ale nagle córka woła i pokazuje mi Calcinus Elegans. Mamy więc 3 pustelniczki i 3 tectusy które jak na razie wszelkiej maści glonów, alg i innego żarcia mają w nadmiarze. Opychają się bez przerwy niemal. Widziałem też dwa inne ślimaki, nie wiem skąd wylazły. Jeden jest mały, płaski i ma "beret"(mała, płaska, okrągła jak pokrywka muszelka). Wygląda zabawnie i w biegach po skale jak sprinter, chowa się w kilka sekund po zapaleniu światła. Może ktoś wie co to ?? Drugi to chyba jakiś gatunek Strombus'a. Nie wiem skąd wylazł, po prostu nagle się pojawił. Pojawiły się też dwie pierwsze Aiptasie 16.01.2010 - dzień 23 Do Aqua Marin Kraków przyjechała tona skały prosto z frachtu. Jezu, tego zapachu chyba nikt nie zapomni. Wziąłem 4 kawałki, w sumie 9 kilo. No to razem mam 38 kilo. Chyba wystarczy. Skała po wstępnym płukaniu poszła do zbiornika w którym przygotowuję wodę na podmiany. Ponadto za radą Oliwiera kupiłem Tunze 6065 by wzmocnić cyrkulację. 17.01.2010 - dzień 24 Katastrofa małżeńska. Żona oświadczyła że "zapachu" skały z frachtu nie wytrzyma. Zrobiłem kolejne płukanie skały i wywaliłem starą wodę. Przygotowałem w 2 godziny nową wodę posoloną, wsadziłem grzałkę i zapasową Koralię 2 i się kisi. Wieczorem znów larum o smród. 18.01.2010 - dzień 25 Kolejna podmiana wody, kolejne płukanie skały. Zapach się utrzymuje. Burza małżeńska również. Moja córka zauważyła rurówkę na jednej z pierwszych skał. Mała, ale ładnie rozwija pióropusz Wieczorem - ALARM ze strony - uwaga - żony ! Że zerknęła do akwarium a tu krab czerwony napastuje ślimaka - tego dziwnego wyglądającego na strombusa. Obdzwonieni znajomi zaopatrzyli nas w kilka muszli różnej wielkości. Może coś sobie wybierze. 19.01.2010 - dzień 26 Po kolejnym płukaniu i konsultacji z Oliwierem (pozdrawiam) skała ląduje w zbiorniku głównym. Uprzedzony że "zepsuje mi wodę" szykuję się na najgorze. Odpieniacz pluje pełnym kubkiem piany co 8 godzin. 20.01.2010 - dzień 27 Mała stabilizacja. Żona już na mnie patrzy. Od czasu do czasu nawet się odezwie. Córka przeszczęśliwa bo na jednej z nowych skał zauważyła druga rurówkę. Odpieniacz też się jakby mniej pienił... Za to żona wieczorem się spieniła i oświadczyła że ma dość tego akwarium 24.01.2010 - dzień 31 Zaczynam podejrzewać że mam zbyt słabą wolę by prowadzić akwarium. Kolejna wizyta "konsultacyjna" u Oliwiera zakończona wzbogaceniem się o kolejne - i jak sobie obiecuję - OSTANIE już 3 kilo skały. Odpienianej przez 6 dni, więc bo gruntownym przepłukaniu idzie od razu do głównego. Przecież więcej już nie zepsuję, prawda ??? Wieczorem - larum córki. Zobaczyła leżące na piasku zewłoki krabików czerwonych. Płacz trwał do momentu jak przyjrzawszy się bliżej wyłowionym szczątkom stwierdziłem że jednak to tylko wylinki. Jako dowód musiałem przeszperać skały, gdzie znalazłem obu delikwentów - jak najbardziej żywych. Jednego nawet w nowej muszli. 26.01.10 - dzień 33 Podmiana 90 litrów wody. Udało mi się nie zalać salonu. Żona nawet się do mnie odzywa, ale i tak oboje z córką słyszmy że za dużo czasu spędzamy przed akwarium. Testy: KH -10,6 pH - 8,1 NO2 - 0,5 NO3 - 50 NH4 - 0,5 PO4 - 0,5 No to czekam na komentarze i pewnie jakiś opier***
-
Witam ponownie 4 dni temu zaobserwowałem malutkie (mniejsze niż 1 milimetr) stworzonko na szybie. Pierwsza myśl - mała rozgwiazda ? Druga - eee.. pewnie jakiś dziwny osobnik planktonu. Dzień później były już 3, Dziś rano z 10, a przy tym zaobserwowałem że dzielą się przez podział. Jeszcze raz podkreślam - to w środku ma około pół milimetra, a łącznie z wypustkami około 1 milimetra. Ponieważ popołudniu zamierzam czyścić szybę chciałem się zapytac uprzejmie czy to pożyteczne czy zaraza. Dziękuję.
-
Dziękuję
-
Witam Serdecznie Mój zbiorniczek powoli zaczyna 4 tydzień dojrzewania. Mam jeszcze problem z oświetleniem i cyrkulacją, ale pracuję nad tym. W międzyczasie coś tam zaczęło rosnąć i mam trzy pytanka. Boję się bardzo że wszystkie trzy odpowiedzi będą się zaczynać na Aip... Zdjęcie nr 1 Zdjęcie nr 2 Zdjęcie nr 3 To ze zdjęcia 3 zachowuje się nieco inaczej niż pozostałe, w tym sensie że chowa się niemal całe w skale w ciągu 2-3 minut od zapalenia światła. Innym światło nie przeszkadza... Pytanie bonus, z identyfikacją nie związane. Do tych którzy mają dzieci. Jak powstrzymujecie swoje pociechy od maziania tłustymi, brudnymi palcami po szybie ? Ja przyznaję jestem na etapie rozważania wykorzystania przecinacza do rur PCV... Z góry dziękuję za odpowiedzi
-
Dziękuję
-
Witam męczy mnie jedna rzecz dotycząca obu tych testów, których podobieństwo jak Wiecie polega na dozowaniu roztworu po jednej kropli mieszając, do momentu zmiany barwy roztworu badanego a następnie odczytaniu z tabelki wartości na której zatrzymał się tłoczek naszej 1 mililitrowej strzykawki I tu Pytanie (z góry przepraszam za debilizm pytania, muszę się upewnić) Przykładowo: Przy teście Ca tłoczek zatrzymał się na wartości 0,2 (czyli zużyłem 0,8 ml) Więc odczytuję z tabelki że wynik wynosi 400 mg/L (wzmiankowane 0,2 z tłoczka) czy 100mg/L (bu zużyłem 0,8 ze strzykawki). Z góry dziękuję za oświecenie nieoświeconego.
-
Witam ponownie Akwarium udało mi się zalać 23 grudnia, wieczorem było solone. Pomki szybko sól rozpuściły, salimetr pokazał 1,24 przy temperaturze 24 C, czyli chyba OK. 25 grudnia rano wszystko już było klarowne, córka zajęta rozpakowaniem prezentów, żona przymierzająca prezenty, więc mogłem spokojnie załadować skałę. Niestety udało mi się zdobyć dotychczas jedynie 21kg skały (na łącznie w obiegu aqua+sump 330 litrów) i 9 kg LS ale mam nadzieję w Nowym Roku dostać więcej. Dziś - 31 grudnia (dzień 7) - zaczynam mieć nieodparte wrażenie że coś jest znów nie tak głównie dlatego że nie zaobserwowałem żadnego życia w akwarium. Jedynie na jednej skale pojawiła się bardzo anemiczna aiptasia. ZERO glonów. Ani zielonych anie czerwonych ani innych maści. Pojedyncze skorupiaczki a'la plankton na szybie. Zrobiłem więc pierwsze testy (Salifert) uzyskując: KH - 9,6 pH - 8 NO2 - 0,1 NO3 - takie pomiędzy 10-25 PO4 - 0,5 Odpieniacz DELTEC APH525 wypluwa mokrą pianę od 3 dni, z której zostaje około 1/2 kubka bardzo brudnej i śmierdzącej wody na dobę. Woda w akwarium na moje oko - zbliżona do solonego kryształu. Czy coś jest nie tak ? Martwić się czy tak ma być ? Z góry dziękuję za opinie. Pozdrawiam Wszystkich Noworocznie.
-
Aktualnie testuję całą instalację na zwykłej kranówie, od razu płukając wszystko co się da. To wiaderko to takie chwilowe zabezpieczenie tylko Wydaje się że wszystko jest na chwilę obecną szczelne. Automatyczna dolewka będzie stała tam gdzie teraz wiadro. Jeśli ktoś ma jakieś uwagi to bardzo proszę
-
Witam ponownie Razem z Endemita przerobiliśmy instalację usuwając oba zawory. Zapodam wieczorem zdjęcia do - mam nadzieję - akceptacji. Pozdrawiam
-
Witam wszystkich ponownie Bardzo dziękuję za wszystkie konstruktywne uwagi i podzielenie się doświadczeniami własnymi. Chciałby zwrócić uwagę - co może nie widać na zdjęciu dokładnie - że odpieniacz stoi co prawda poza sumpem, ale podstawka na której stoi jest rodzajem mini akwarium zdolnym pomieścić w razie "wykipienia" prawie 6 litrów wody. Do tego dno tej komory szafki jest również ze szkła ze ściankami - kolejne 20 litrów. Ponadto ustawienie spływu z pieńka powyżej brzegu SUMP'a jest również celowe - swobodny wypływ powinien pomieścić dodatkowe 30 litrów ponad to co w nim będzie normalnie w cyklu. Reasumując - w razie powodzi z góry mam do dyspozycji 56 litrów awaryjnie. Elektrozawór miał pełnić tylko funkcję dodatkowego zabezpieczenia, przestrzeni na dodatkową wodę (przy 270 l w akwarium) chyba się zgodzicie że trochę mam. ja naprawdę czytałem to forum uważnie, planuję zbiornik już 4 miesiąc, i jedyne co mnie ogranicza oprócz kasy to warunki lokalowe oraz koleżanka małżonka...
-
Witam ponownie Zmartwiony kwestią elektrozaworu zasięgnąłem więcej informacji. Rozmawiałem z Panem od którego go dostałem, który twierdzi że od środka jest on pokryty "stalą kwasoodporną" oraz "że jest dopuszczony do obrotu z żywnością (np.zbiorniki w których przechowuje się żywe ryby, w tym morskie)" i że z tego co on wie to jestem pierwszą osobą która się o to pyta. Co o tym myślicie ?
-
Bardzo dziękuję za zainteresowanie i uwagi. Sprzedawca od którego nabyłem elektrozawór i zastawkę (to drugie to zastawka zapobiegająca cofaniu się wody) wiedział że ma to działać w morskim i zapewniał że nie ma problemu. Czyli na 100% obu elementów mam się pozbyć bo będą szkodliwe dla życia ? Co do rewizji - planując od początku elektrozawór stwierdziłem że będzie to wystarczające zabezpieczenie. Przy usunięciu zastawki i elektrozaworu faktycznie mam problem przy częstych wyłączeniach prądu w mojej okolicy. Ma ktoś może jakieś sprawdzone propozycje co z tym zrobić bez potrzeby przeróbki akwarium ? Jeszcze raz wszystkim dziękuję za sugestie i uwagi. Pozdrawiam.
-
Witam ponownie Wypiłowałem tą nieszczęsną jedną listwę, zbiornik wypoziomowany, umieszczony na dwóch piankach jak pisałem wcześniej. Pod spodem istny bajzel, bo zacząłem przycinać i niektóre elementy już kleić. PODKREŚLAJĄC ŻE W TYM MOMENCIE WSZYSTKO JESZCZE MOŻNA ROZKRĘCIĆ/PRZEKRĘCIĆ CZYLI GENERALNIE ZMIENIĆ PROSZĘ O UWAGI !!!! To na zrzucie z komina to elektrozawór (cierpię niestety na krótkotrwałe zaniki prądu bo w okolicy dużo nowych mieszkań oddają do użytku). Proszę o sprawdzenie czy pieniek dobrze podłączony (nic nie jest klejone - na potrzeby zdjęć trzyma się na tzw słowo honoru) i czy dajecie mi zielone światło na klejenie. Pozdrawiam
-
Bardzo dziękuję za uwagi.
-
@rah - w kranie mam TDS 387-423 (wczoraj wieczorem mierzone), a z filtra 008
-
Humm... może miałem szczęście, ale (na razie) szafka jest wypoziomowana idealnie (sprawdziłem poziomicą) może dzięki nowym podłogom na poddaszu... Pod akwarium na szafkę zamierzam dodatkowo dać 3 cm gęstą i dość twardą gąbkę. Zastanawiam się czy też podobnej gąbki tylko cieńszej (1.5 cm - takiej jak się czasem daje pod panele) nie dać również między szafką i podłogę.
-
@rah, niestety nie jest tak dobrze. Sump miał wejść dokładnie tak jak mówisz, ale nie mieści się na głębokość, czyli muszę podpiłować dolny przód lub tył. Albo go wyciąć na długości ok. 50 cm zupełnie, ale boję się czy to nie wpłynie negatywnie na cały stelaż. W końcu na górze będzie 500kg...
-
Pewnie głupie pytanie, ale woda jaką ja otrzymuję ma TDS 006-008. Nada się ?
-
Witam ponownie Na wstępie: serdecznie dziękuję za zrozumienie, zainteresowanie i oferowaną pomoc. Dla uwidocznienia sytuacji: Sump jak widać zamierzam postawić na stelażu, dać podstawki podspód i na tylną ścianę. Całość powinna być stabilna. Pytanie: Jak wysoka powinna być podstawka pod odpieniacz (jutro bym ją chciał zamówić) ? Przy podstawce na wysokość 14 cm, plastikowy kołnierz dolnej części podstawy kubka jest na wysokości brzegu Sumpa. Czy powienienem odpływ z odpieniacza do Sumpa umieścić nad brzegiem (rurki mam, z klejeniem i docinaniem problemu nie będzie) czy raczej powinienem mimo wszystko przewiercić się (tu już problem będzie) przez ściankę sumpa ? Jeszcze inaczej: Na jakiej wysokości powinien być poziom wody w takim odpieniaczu ? Czy może optujecie by jednak jakoś wyciąć/podszlifować brzeg stelaża i ściąć te 2-3mm, dzięki czemu sump wejdzie niżej (o dobre 3 cm) ? Jak widać na trzecim zdjęciu otwory z komina są już gotowe, uszczelki czekają, przejściówki i śrubunki też. Wiem że jest mało miejsca na wysokość, ale ze względów lokalowych (poddasze) inaczej się nie dało niestety. Czekam na opinie wszystkich doświadczonych morszczaków, i z góry za nie dziękuję. Pozdrawiam.