blue.wave

Jak skończysz kurację, to rano natychmiast lej bakterie i to jakieś dobre i potem nakarm korale dość obficie. Nie usuwaj węgla, bo plaga wróci, wymieniaj na nowy.

Bo to dziadostwo jak sie rozpuści to wodę zatruje.

Orzech, wsadź węgiel ze 250ml i jutro wymień na nowy

Jak jest piach, to tylko z wody wybije

Przecież wszystko napisałem. Dobrze mieć pomiar redox, bo skoczy o jakieś 150 w górę. Przy 400 w zbiorniku nie powinno nic zdechnąć, jak jest więcej trzeba dawkę dzielić z proporcji, co by 550 nie przekroczyło, bo będzie amen.

Rób, jak chcesz , ale czasem warto sie posłuchać i nie kombinować.

Jeszce jedno- perhydrol jest 30%, a nie 10%, więc chyba jasne jest dlaczego restart był potrzebny

Jasne,że tak , tym razem Robi muszę Ci rację przyznać. Trzeba 3% stosować 5ml/200l dziennie. Mleko to norma, bo tłucze wszystkie bakcyle. Potrzebny jest wydajny odpieniacz i węgiel do kompletu.

To nie magia, tylko czysta fizyka . Problem w tym, że nikt do tej pory nie zajmował się zjawiskami fizycznymi w oceanach, bo nikomu to nie było do niczego potrzebne.

A widzisz Seb, podobnie myślimy, ale jak Ktoś woli jackusi od dobrego sprzętu, to Jego sprawa

To teraz tylko pozostaje popracować nad zapachem. Jak nie będzie śmierdzieć, to w zbiorniku nic nie gnije . Gratulacje

Wydaje mi się, że ta elektroda w fajce to istotny element wyłapujący wydzielający się chlor. Bez tego nie radzę , bo można zbiornik wysadzić

Masz rację, ale glony nie żywią się nierozłożoną materią. Jakieś cholerstwo musi ją rozkładać w szybkim tempie. w dwóch przypadkach: jeden dużo organiki i mało produktów końcowych drugi mało organiki i dużo produktów końcowych efekty mogą być niesamowite, ale... zależą od... oświetlenia

Nie będę się wypowiadał, bo sam zmieniłem na uboższą, ale jodu leję i leję i widzę, że im więcej leję, tym jest lepiej, hej,

Nie, to nie sól.