thrashcan

lesiu23, To na pewno nie babka, bo wygląda jak mini-krewetka Co do drugiej propozycji identyfikacji, to rzeczywiście wydaje mi się, że to gąbka.

Faktycznie sporo towaru wraz ze skałą przyjechało. Wczoraj zauważyłem sporą aktywność ślimaków osiadłych - co i rusz wystawiały wąsy i wywalały coś ze swoich domków.

Asterine lepiej wyrzuć, zanim zacznie Ci szkodzić.

Póki znikła nie przejmuję się nią. A jak spowrotem wylezie, zastanowię się nad jej losem

Dzień 6

Skałki powoli zielenieją w niektórych miejscach, będę musiał na dzień przysłonić okno, bo dziś bardzo świeciło słońce. Co prawda glony na pewno mnie nie ominą, ale chociaż powalczę troszkę w ten sposób.

W akwarium znalazła się szczepka Briareum. Wiem, że to wcześnie, ale dostałem ją w zamian za piach od cop909 (dzięki!). Poza tym niespodziewanym, ale miłym gościem nie zamierzam nic póki co dodawać do akwarium, niech się ustabilizuje. Pojawia się coraz więcej małych Zoanthusów (chyba to Zoa), kiełży i całej masy drobnych żyjątek. Poniżej kilka fotek i przy okazji pytań.

Co to za żyjątko?

Kulka pod skałką się powiększa...

Coraz ich więcej

Briareum w trakcie pompowania

I całość:

Jutro zamierzam wymienić węgiel na świeży oraz dodać wkład z Purigenu i Phosguardu - czy idę dobrą drogą? Ceramiki póki co nie chcę płukać, zrobię to po upływie miesiąca.

Niech se zyje ja tez kupilem skale i byla tam na doczepke mam juz ja od sierpnia i niczemu nie szkodzi ale kostka fajna powodzenia

Nie mam zamiaru nic z nim robić, chciałem się tylko dowiedzieć, co to za stwór

Dzień 4

Dziś Asterina pokazała się po raz kolejny. Niektórzy piszą, żeby wywalać, bo żre Zoanthusy i mnoży się na potęgę, ale póki mi nie szkodzi, nie zamierzam jej eksmitować. Natomiast w nocy pokazuje się coraz więcej kiełży, jakiś maleńkich robaczków różnego rodzaju oraz mam również jakby mini-krewetki (kilka sztuk, coś w rodzaju krylu - odbija się temu czemuś światło latarki w oczach).

Przy okazji dwa pytania o rzeczy na poniższych zdjęciach: jedno to jakby żółtawa kulka z małymi wypustkami, zaczepiona od spodniej strony skałki - nie chcę nic sugerować, ale może to gąbka?. Drugie to rdzawa plamka na skałce. Macie pojęcie, co to może być?

Dzień 3

Dziś jeden z małży wylazł i pokazał się w pełnej okazałości. Niestety nie mam pojęcia, co to za gatunek, próbowałem zidentyfikować, ale nie bardzo mi pasuje do czegokolwiek. Macie jakieś pomysły?

Też mam właśnie takiego małża:) Ciężko mi go zidentyfikować - jak Tobie się uda daj znać. Będzie ładne akwarium.

Odkryłem jeszcze jednego, wielkości kilku mm, wędruje po skale. Wszystkie są niestety tak ukryte, że również ciężko mi z identyfikacją.

kup sobie test na no3 i po4, po miesiącu zacznij mierzyć

Taki mam plan, dzięki za wskazówkę

Przy okazji odkryłem dwie, wydaje mi się, małże? Po prawej od grzybka, ukryte w cieniu. Otwierają się i zamykają od czasu do czasu.

siemka...fajnie że ludzi morszczaków przybywa. Troszkę nieduże akw, ale jestem pewien że niedługo będzie większe

Co do piachu, jak masz chętnie przyjmę (potrzebuję go aby złapać babkę - robię pułakę), w zamian mogę obdarować Cię briareum i jakimiś pseudozoa...jak się uda oderwać od skały to i discasomę byś dostał....choć widzę, ża na skale jakieś grzybki i jedna discasoma już jest

jak coś PW

Będzie większe, ale najpierw muszę znaleźć większe dla siebie

Piach mam, otwarty dziś, więc na świeżo, leci PW, dogadamy się

witam. Ja mam kostke 30l zalaną 5 listopada, wiec juz troche mineło czasu. Kup sobie bakterie bo one bardzo pomagają i kup curkulator koniecznie- do kaskady purigen i phoseguard wsadz i czekaj na rozwoj wypadkow(raczej glonów hehe)

Bakterie mam, dziś je dodam. Z cyrkulatorem jeszcze chwilę poczekam, na pewno do przyszłego miesiąca Purigen i phosguard też mam, czekają, na początek doradzono mi w sklepie, by nie wsadzać, dopiero gdzieś po tygodniu, więc sam nie wiem, czy to już, czy wstrzymać się do przyszłej soboty...

Cześć!

Moja przygoda z akwarium trwa od ponad 20 lat. Jednak przez te wszystkie lata była to tylko i wyłącznie woda słodka. Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem postawienia solniczki. I wreszcie nadszedł ten dzień. Z uwagi na warunki, możliwe było póki co jedynie akwarium "na biurko". Do rzeczy:

Akwarium - Aquael kostka 20 L

Filtr - póki co kaskada Aquaclear 20 (w środku ceramika i węgiel), jak trzeba będzie, dodam pompkę cyrkulacyjną, "się okaże"

Grzałka

Oświetlenie 2X11W 10000+20000K

2,1 kg żywej skały z warszawskiej Acropory

Po 24 godzinach odessane syfy ze skały i dodany żywy piach Nature's Ocean - przy okazji, resztę mogę oddać, nie przyda mi się, jak kto chętny zapraszam, rejon między Piasecznem a Warszawą.

Pierwszego dnia akwarium prezentowało się tak:

Skała obrodziła w życie - przynajmniej tak mi się wydaje Poniżej kilka dowodów:

Asterina:

Discosoma:

Zoanthusy:

Mini - zoa?

Pióropusz rurówki?

Mini-Dicsosoma (w tle duży)

Na drugi dzień, po dodaniu piachu i wyklarowaniu wody akwarium wygląda tak:

Poza sfotografowanymi żyjątkami są jeszcze kiełże i pomarańczowy wieloszczet, trąby, które wyłażą jakby z domków podobnych do tych, co budują chruściki i masa innych małych organizmów.

Póki co chcę zamonotwać tło. Na razie nie wiem, czy czarne, czy granatowe. I czekam na dojrzewanie

Wszelkie uwagi i komentarze mile widziane