Marcmonk

a wpadnę , dzięki !!

Clibanarius chyba za wielkie nie urosną . dzisiaj zrobiłem testy po "padzie" zasilania. PO4-0 PH-8.1 KH-8.6 NO3-10 jak widać NO3 troszkę podskoczyło. Chciałem w weekend wpuścić kilka krewetek Wurdermani bo aiptasia za dobrze się czuje i pojawiają się nowe sztuki. Podpowiedzcie proszę czy wpuszczać, czy się wstrzymać ?

ale one są pożyteczne więc ja bym ich nie tępił. Mam u siebie też kilka sztuk.

CARCINONEMERTIDAE http://pl.reeflex.net/tiere/2522__ARCINONEMERTIDAE.htm

Do akwarium trafiły pierwsze korale . oczywiście Xenia, grzybki i parę innych drobiazgów. Dzięki Krzysiek !!!!!!!! Po 3 dniach wyglądały już całkiem zdrowo i prężnie. Niestety te #$%#$^#$^ dziady z energetyki zaplanowali sobie przerwę 10h i zapomnieli poinformować odbiorców. Normalnie brak słów na inteligentów. Na stronie zamieścili ogłoszenie z tym że z dwoma ulicami a wywalili całe osiedle, ładne kilka tysięcy mieszkań. Udało się w dość szybkim czasie załatwić przetwornicę i wymontować akumulator w firmie z VW LT . ogromne zdziwienie było jak z pełną premedytacją kazałem wyjmować chłopakom akumulator z jedynego wozu który nie pojechał w teren . Najbardziej zaskoczony był szef jak chciał ich wysłać na miasto i się nie dało . cyrkulacja pobrykała na akumulatorze 3-4 godziny a reszta to już było mieszanie łyżką w akwarium . Po 9h woda zaczęła lekko "pachnieć", nie był to jakiś straszny fetor ale bardzo delikatny zapach ogórków. Po powrocie prądu odpieniacz zwariował na 4-5h i wywalił pół kubka, potem się uspokoił. Diabelnie mi zależało żeby świeżo wpuszczone zwierzątka nie zdechły. Dodatkowo wymarcie tak usilnie hodowanych bakterii też mi się nie uśmiechało. Po koralach niestety było widać że "łyżkowa" cyrkulacja im nie służyła, jakoś wyblakły i sflaczały. Po dwóch dniach widzę jednak że dochodzą do siebie i raczej strat nie będzie. Kraby, ślimaki też przeżyły. Jakoś nawet Xeni która niektórzy nazywają "chwastem" było by mi diabelnie szkoda, gdyby poleciała przez naszego ukochanego Gdańskiego pie@#$@#$ monopolistę ener..... za parę dni zrobię testy i zobaczymy co tam słychać w baniaczku.

no coś ewidentnie z nią nie tak. a nie podróżowała za długo ? U mnie xenia w zasadzie po paru godzinach zaczęła pulsować.

W odpieniaczu ustaw max poziom wody i go nie ruszaj. Po klejeniu zawsze pada na jakiś czas, ważne by jak zacznie pienić to pienił na mokro tak jak Ci Stani napisał.

czyli klej związał cały tlen w wodzie, najprawdopodobniej za dużo na raz . pompka nie zaszkodzi

Możesz mieć problem ze ściąganiem "kożucha" z tafli. Na bank się będzie tworzył a komin daje różnice w poziomie wody i naturalnie ściąga cały syf który pływa po powierzchni.

he he he z tą cierpliwością to mi kolega Darek z forum wytłumaczył . Ale niestety jak chcesz mieć morskie musisz się tego nauczyć bo inaczej narobisz głupot

Normalne u mnie też tak wywaliło okrzemki. Ja załadowałem do zbiornika sera marin silicate clear, po tygodniu było czysto

moim zdaniem bierzesz pod uwagę 0.45 - to co zostało

no na pewno oceanarium w Gdyni

dzisiaj zrobiony pierwszy komplet testów oto wyniki: NO3 widzę że ma tendencję spadkową, mierzyłem parę dni temu wynik był podobny ale kolor jaśniejszy dzisiaj. akwarium na dzień dzisiejszy wygląda tak: i jak widać Aiptasia również czuje się dobrze

100% racji ale jak się ma już jakiś to chyba zmieniać go tylko po to żeby był przewymiarowany raczej niema sensu

Oczekujesz prostej odpowiedzi na bardzo trudne pytanie. Każdy zbiornik jest inny. Na te pytanie odpowiesz w prawidłowy sposób tylko sam. - Tylko Ty jesteś w stanie to zrobić. Kontroluj parametry wody, rób testy i dopiero po tym czy jest stabilnie, czy są na zadowalającym poziomie stwierdzisz czy odpieniacz jest ok, czy też musisz go zmienić. Inni użytkownicy mogą Ci tylko sugerować, jeżeli masz odpieniacz który ma przez producenta podany litraż, twój zbiornik się mieści w tym parametrze. Nawet w dolnej granic z tego co widzę, to obserwuj parametry jak nie będzie się nic działo z nimi to oznacza że jest OK. pozdrawiam marcin

Sebastian masz Ty rękę do tych SPS-ow, tylko pozazdrościć

Na temat tego czy Ledy są dobre, leprze czy gorsze od HQI i świetlówek się nie wypowiem, w moim akwa nic jeszcze nie ma poza skała, krabikami i ślimakami . zaciekawił mnie jednak temat "złaje jakości LED", jak poczytałem i zobaczyłem rozważania markowe i nie markowe to troszkę się za głowę złapałem. Na świecie nie ma zbyt wiele fabryk LED, zarówno ledy CREE jak i kilka innych "markowych" i " nie markowych" rodzajów LED produkowanych jest w tej samej fabryce, na tej samej taśmie itd.. Produkcja LED nie jest sprawą prostą i do końca sterowalną - nie będę wyjaśniał czemu bo musiał bym zejść do poziomu elektrona a to chyba nie ma sensu. Mój promotor na studiach jak rozwodził się na temat LED to powiedział zdanie które siedzi mi w głowie od 12 lat: "jak się znajdzie mądry który przewidzi ze 100% dokładnością wynik procesu wytworzenia LED to wszyscy będziemy znali jego nazwisko". Cała bajka polega na tym że po produkcji diody są selekcjonowane, jedni producenci faktycznie sprzedają to co wychodzi im po selekcji a inni z kolei zawyżają parametry swojego produktu- jak w życiu, nawet z solą . Kiedyś na studiach na laborce pokazali nam dwa kubki z LED. Jedn kupiony za parę złotych (diody kupione na kilogramy) drugi za parę stówek ( markowe, kupowane na szt). po porównaniu okazało się że to ten sam produkt .

Akwarium powolutku się rozkręca. Mamy pierwsze zmiany w HW, zmieniłem odpieniacz z TB1000 na schurana, jak porównałem ilość bąbelków wytwarzanych przez jeden i drugi to stwierdziłem że to zupełnie inna klasa sprzętu . Oczywiście jak to niedoświadczony pojawiły się problemy z uruchomieniem nowego ale dzięki kilku kolegom powoli zaczyna wszystko funkcjonować. Dzięki chłopaki za pomoc i cierpliwość ! do akwa trafiła też ekipa sprzątająca z RS w postaci: - 5 sztuk krabów Clibanarius sp. - 5 sztuk ślimaków Cerithium sp. - 5 sztuk ślimaków Nassarius vibex Zwierzaki po 4 dniach mają się dobrze, wszystkie żywo od razu zabrały się do czyszczenia piasku i skały. Kraby odwalają kawał dobrej roboty. Skałka oczyszcza się powoli z osadów a pojawiające się zielone glonki są systematycznie "unicestwiane". Swoją drogą nawet takie maluchy w akwarium pozwalają na chwilę odprężenia i obserwacji . z testów zrobiłem NO3 i PO4 wyniki zaskakująco dobre - chyba w pełni odgazowana skała, woda z działającego zbiornika i bakterie dały efekt. Muszę sprawdzić za kilka dni czy się powtórzą . Ciekawą sytuację miałem rano, dzień po wpuszczeniu sprzątaczy. Siadam jak co dzień piję kawę o 5:30, a tu słyszę trzask, trzask. Zerwałem się na nogi, już myślałem że się akwa rozpada a to krabik zasuwał po piasku i obijał szybę muszelką

ja się piszę na drugi komplet , tylko ładniejszy poproszę

cześć ja wsadziłem u siebie jak wysypało mi okrzemki, wszystko znikło po tygodniu. Tak więc z czystym sumieniem mogę polecić. pozdrawiam marcin

ja mam maty bitumiczne, pomogło ale nie rozwiązało całkowicie problemu rezonansu. Zmniejszyło amplitudę drgań ale nie stłumiło ich do zera. Także rezonans zmalał ale nie znikł

a mi przyszedł taki pomysł do głowy: Gdyby dociąć szybę o wymiarach takich żeby weszła w środek ? Nakleić ją wtedy na tą i do szyb przedniej i tylnej. Otrzymamy wtedy jakby nową ścianę akwarium . Oszczędzisz rozbieranie mebla i rozklejanie szkła a efekt końcowy identyczny jak w przypadku wymiany starej szybki

Panowie podsyłacie swoje pomysły bacznie się przyglądam bo mam ten sam problem. Na razie okleiłem matami bitumicznymi, efekt jest ale nie wystarczający. u mnie rezonują tunze i to jest najgorsze ale jakś element pochłaniający dźwięk i u mnie by się przydał

Dzięki wszystkim za zainteresowanie, odpieniacz sprzedany. proszę o zamknięcie tematu.