Skocz do zawartości

cthulhu

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cthulhu

  1. Nowy, chciałem piasek White, sprzedawca pomylił się i jeden worek dał Pink.
  2. Witam. Sprzedam żywy piasek Samoa Pink 9,07 kg Nowa cena to 80zł (stara cena 100zł.) I podaje nowy link: http://allegro.pl/zywy-piasek-samoa-pink-live-sand-i1325265020.html Dostawa 20zł.
  3. cthulhu

    Ryby wariują i umierają...

    Widzę, że całkiem sporo osób opisuje kontakty z prądem ;] Mam więc do tych forumowiczów pytanie: Mierzyliście jakie macie napięcie w wodzie? Chciałbym porównać z wynikami uzyskanymi przeze mnie. I czy to możliwe, że prąd zabił tylko ryby i nie zaszkodził innym zwierzętom? Korale, krewetki, wężowidła, kraby, ślimaki - wszystko żyje. Oczywiście mówię tu o zwierzakach, które łatwo zaobserwować, bo część z nich (np. większość krabów) pokazuje się tylko w nocy.
  4. cthulhu

    Ryby wariują i umierają...

    Ja żadnego mrowienia w swojej wodzie nie czułem i nie czuję. Mam różnicówkę, nigdy nie wywaliło, gdy wkładałem ręce do wody. Jeśli chodzi o to, ile Volt mi wskazywało, już to wyjaśniam: Mam miernik ze skalą 12-36-55-110-220. Jeżeli odłączę wszystkie urządzenie, to oczywiście zero. Niezależnie od tego, jakie urządzenie podłączę (pompę, odpieniacz, grzałkę), to miernik wskazuje 12-36V. Im więcej urządzeń podłącze, tym wyższe wskazanie napięcia, maksymalnie było 55V. Podłączyłem urządzenia na innym przedłużaczu i nadal jest to samo. Pompy mam 2xTunze i 1xAquael, pracują od pół roku, ale wychodzi na to, że chyba z instalacją elektr. coś jest nie tak.
  5. cthulhu

    Ryby wariują i umierają...

    Sprawdzałem miernikiem w wodzie i przebicie jest tylko, gdy włączone są pompy cyrkulacyjne. Prawdopodobnie to jest problem.
  6. cthulhu

    Ryby wariują i umierają...

    Już się przywitałem, miałem innego nicka kiedyś - najtfish. Wkrótce uzpełnie dane w profilu, bo praktycznie nic nic pisałem na forum, tylko czytałem.... Nie podmieniłem, tylko dodałem lampę t5, bo jak pisałem następnego dnia większość ryb zachowywała się już normalnie. Zmierzyłem, jest przebicie... Dzięki wszystkim za pomoc.
  7. cthulhu

    Ryby wariują i umierają...

    Lampa z erybki wisi nad akwarium na wysokości ok. 18 cm. Ok, już sobie przypominam. Dzięki
  8. Witam Nie wiem, czy wybrałem dobry dział, bo i tak straciłem już praktycznie całą obsadę. Pokrótce opiszę tą... historię: W zeszłą sobotę zamieniłem światełko z t5 na LED. Pierwszego dnia w nowym świetle rybki wyglądały na nieco zestresowane. Szczególnie Halichoeres iridis bał się panicznie niebieskiego ledowego światła, nawet jeśli paliło się razem z białym. Następnego dnia Salarias fasciatus żre glony jak zawsze, Amblygobius phalaena i Nemateleotris decora pływają jakby nigdy nic. H. Irdis pływa pod skałami, czasami szybko spod nich wypłynie dopłynie do szyby i znowu pod skały. Tego dnia rybek nie karmiłem. Wtorek wrzucam jedzenie A.phalaena i N. decora pojadły, a H.iridis spanikowany pływa od sarco pod skały. Wypłynął tylko raz po mrożonki, skubnął i znowu dał susa pod sarcophytona. Zazwyczaj to on sam zjadał 80% jedzenia.... W środę lub czwartek znika mi decora. Uznaje, że coś ją wystraszyło i znowu uciekła w skały. W czasie aklimatyzacji przesiedziała w norze skalnej tydzień czasu. Od tamtej pory już jej więcej nie zobaczyłem. Aha, dałem wtedy kilka ochotek pierwszy raz, bo pomyślałem, że może H. iridis się odstresuje i coś zje. Ale ochotek nie ruszył ani on, ani Amblygobius. Czwartek/piątek H. Iridis oraz Salarias bardzo płochliwe, gdy podchodzę do szyby uciekają. Salarias czasami zwiewał,więc nie wzbudziło to jakiegoś mojego wielkiego niepokoju. Wargacz nie uciekał nigdy, a wyglądało jakby się mnie wystraszył. Babka zachowuje się raczej normalnie. W piątek wracam późno, ok dwie godz. przed wyłączeniem się światła. W akwarium bezrybkowo, ale uznałem że być może poszły dziś wcześniej spać. W piątek była u mnie impreza, więc akwarium obserwowałem prawie cały dzień. Rano pojawił się tylko salarias - "przysypiał" na piachu. Wyglądał na dużo chudszego niż zazwyczaj, miał przyśpieszony oddech. Bo jakimś czasie schował się. Budzę się w niedzielę, patrzę, a tam lysmata coś w skale znalazła i ze smakiem wcina... salariasa. Za chwilę zobaczyłem wargacza &
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.