maskonur

Mija juz miesiac mojej przygody z hodowli ospy. Mam wrazenienie ze ryba jest tylko skromnym dodatkiem ... Patrzac wstecz ospie nie bylo latwo. Najpierw pojawila sie na 2 dni i znikla. 3 dni zbierala sily i pojawila sie znowu. Potem na moment znikla ale nie poddala sie - pokolca pieknie wysypalo. Potem nastapily kolejne przepychanki - ospie nie bylo latwo, byla straszona czosnkiem, prazona UVka, truta ozonem i nawet hodowca sie na nia brzydko patrzyl. W tej chwili jestesmy po ok 6-7 fazach ospy. Ryba ma sie calkiem niezle, ladnie je glony, mrozonki i jest bardzo towarzyska. Krewetka czyszczaca tez oswoila sie sie i regularnie pomaga w toalecie (chociaz skupia sie glownie na myciu pyszczka).. Jednym slowem ospa ma sie swietnie, rybka ma sie dobrze, krewetka zadowolona i tylko hodowca wyglada coraz mniej wyraznie.

PW

Na kuchence to mozna sobie Hepatusa usmazyc a nie lutowac. W przypadku budowy lampy polecalbym rozwazenie zakupu gotowego panela z kilkoma diodami.

To fakt, zdjecie bardzo splaszcza. Czekam na nowe z nowym layoutem

Grzybki (czerwone, niebieskie, fioletowe, zielone,...), Zoa (cala paleta), Parazoa (cala paleta, piekne żółte), Ricordee (zielone, pomarańczowe, ...), sporo gatunkow NP (nie foto, białe, żółte, czerwone)...

nawrót, tym razem wiecej kropek... wczoraj ją coś podskubało w płetwe a dwa dni temu kupiłem pare ślimaków i krewetkę czyszcząca... echh

Ja wogole nie dozuje Mg

Nie wiem jak z reaktorem ale ja uzywam Balinga od pol roku (do mojej 30ki) i nie widze tu specjalnej trudnosci. Plyn rozrabiasz dodajac zadana ilosc proszeku do wody a nastepnie doswiadczalie ustalasz dzienna porcje. Pozniej tylko co jakis czas kontrolujesz parametry (ja to robie co tydzien). Nie mam pompki dozujacej...

wybralme opcje spokojnego obserwowania i to chyba byla dobra decyzja. kropek wlasciewie nie ma drugi dzien. Rybcia skubie glony i rozne mrozonki - dopiero patrzac jak wcina solowca widac jaka potrafi byc szybka. Mysle o jeszcze jednym pokolcu w ciagu najblizszych 1-2 miesiecy - potem ewentualnie pare innych rybek. Do tego czasu zaopatrze sie jeszcze w lampe UV i pare krewetek - nastepnym razem bede lepiej przygotowany. tdew Jesli "Dziubek" urosnie za duzy znajde mu nowy domek. BTW w jakim wieku powinien zmieniac ubarwienie?

mala faktycznie je wszystko co wpadnie do pysia tyle ze plamka znikla znad jednego oka i przeniosla sie na druga strone - ponoc byly 2 planki na pletwie (niestety wiem to tylko z opisow bo pozno do domu wrocilem). Postala troche witamin na wzmocnienie

Nika.. Kto mowi o 30 litrach?? Ta kula ma na oko jakies 5 ... No i te trzy bojowniki w srodku... A na serio pokolec ma do swojej wylacznej dyspozycji przeszlo 300 litorw. Stopka faktycznie moze wprowadzac w blad Przy okazji zmnienie... Raffy Dzieki za slowa uspokojenia. To moja pierwsza ryba. Jak ja wlalem do akwarium mialem lzy wzruszenia w oczach - zona patrzyla na mnie jak na wiariata Nie pomoglo jak dzis co pol godziny dzwonilem do domu z pytaniem jak sie malenstwo czuje i czy je i w ktorym miejscu plywa... Ciekawe czy tylko ja tak mam czy sa to powszechne objawy choroby. Na razie, zgodnie z zaleceniem, zapalikowalem sobie 50ke i ide spac. Jeszcze tylko budzik na pierwsza zeby sprawdzic czy rybek nie teskni ...

Witam Wczoraj przyjechala pierwsza rybka - Acanthurus coeruleus wielkosci nikczemnej - jakies 4-5cm. Jest w trakcie zmiany koloru. Niby wyglada niezle - plywa po calym akwarium, je wszystko co dostanie (tzn skubie glony i wsuwa mrozone jaja kraba) ale pojwila sie pierwsza kropka nad okiem. Nie wiem czy nie robi mu sie druga. Z jednej strony moglbym go odlowic, zmontowac 30 litrowa kwarantanne i profilaktycznie polac go chemia ale to tylko zwiekszy stres. Jutro w ciagu dnia bede mogl cos kupic, lampa UV, z czosnkeim jest gorzej bo na bazar po polski nie dam rady zajechac. Kiedy bede wiedzial czy to infekcja - ospa, czy tylko odczyn alergiczny na nowe parametry wody... Boje sie ze wiedza ta przyjdzie za pozno... Ryba jest za szybka a ja za kiepsko fotografuje zeby zrobic ostre zdjecie... pozdrwiam

Wakacje, wyjazdy, praca, przy inwentarzu nie ma kto chodzic i odrazu sie sypie... Najpierw cos takiego: dodalem lepsza cyrkulacje, zrobie ekstra podmiane wody - moze pomoze... W jaskini noge trzyma taka paskuda (ta z tylu:): Kolezanki wykonczylem goracym kwasem a ta nie chce sie nastawic. Na widok strzykawki daje dyla do dziury i tyle ja widac. Krewetka wundermani kupiona na ta okolicznosc zamiast zniknac ta szkarade sama znikla.. Glony rosna jak na drozdzach (dobrze ze te ladniejsze): Konkurujac z grzybami: Na szczescie problem z miejscem zostal rozwiazny... w salonie pojawil sie nowy zbiornik ale o tym w innym watku...