Witam parę miesięcy temu założyłem nie wielka solankę muszę się przyznać ze założyłem ja bez żadnego przygotowania i wiedzy na ten temat. po prostu kopiłem akwa, skale, piasek po czym całość zalałem woda. po tygodniu wpuściłem pierwsze kraby po następnym 2 błazenki i tak co jakiś czas coś było dokupywane. Aż do dnia kiedy zdechł mi blue chest gooby, rozgwiazda, blue tank. trochę się zdenerwowałem bo rybki nie były tanie i postanowiłem jakoś to ogarnąć. przywróciłem parametry wody do normalności ale mam problem z po4 waha się w granicach 0.25-0.5 i nie wiem czy to jest aż taka mocna tragedia czy nie jest tak złe? mam jeszcze 2 pytania i proszę o pomoc.
1. co jakiś czas pojawiają się na skale i na piasku czerwono bordowe algi nie wiem co to jest ale pojawią się nagle i jest tego mnóstwo a po jakimś czasie zanikają w aigu 3,4 dni. co to oznacza
2. jakiś czas temu zaginęły mi zielone algi (tak mi się wydaje że to są algi, wygląda to trochę jak trawa. Takie coś włoskowate) co to w ogóle jest? Jak zaginęły to się bardzo z tego powodu ucieszyłem, ale klops od 3 dni zauważyłem że z powrotem się pojawiają.
Proszę o jakąś podpowiedz jak zahamować rozrost tych alg. Dzięki i pozdrawiam