joshua33

pw

pw

Jak w tytule. Mogą być 2 szt.

@polek jeśli można przeczytaj http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=37468 a gdyby coś nie jasne pytaj.

@polek wszystkie urządzenia zasilane prądem powinny mieć taką izolację by nie było żadnego prądu upływu. To jest teoria ale w praktyka mówi co innego, czego winą jest człowiek przede wszystkim. Wytwórcy urządzeń elektrycznych oszczędzają koszty na wszystkim nawet na izolacjach, które robią z gorszych materiałów, mieszanek, itd... Zauważ że kupując przewód do instalacji masz różne ceny tego samego, oczywiście napisane jest że ten ma 500V a ten 750V. To świadczy tylko o różnej izolacji gorszej i lepszej. Z drugiej strony (i tu ich usprawiedliwię) przepisy nie narzucają na nich stosowanie lepszych (czytaj droższych) izolacji. np. izolacja na 5kV czy więcej. Warunki w jakich ma pracować przewód-urządzenie wskazuję na izolację jaką mieć powinien. I tu się bardzo dziwię że urządzenia które przeznaczone są do pracy w warunkach ... krótko w akwarium słonym czy słodkim nie ważne mają klasę ochrony 2 czyli podwójna izolacja lub wzmocniona, nie wymaga ochrony przeciwporażeniowej (brak trzeciego przewodu) lub zacisku ochronnego. Co do prądu upływu, to nie ma na ziemi idealnego izolatora więc przez każde płynie prąd. Dam Ci przykład, na 1 metrze przewodu powiedzmy który jest w słonej wodzie jest upływ prądu 0,1 mA (gorsza izolacja) ale gdy włożymy go 10 m będzie ... 1mA, itd analogicznie im więcej tym więcej. Prąd 10mA o który pytasz jest prądem bardzo dużym, niedopuszczalnym. Jest to prawie połowa wartości śmiertelnej dla człowieka. Można by go było dopuścić ale jako prąd sumaryczny w jakieś starej instalacji, powtarza jako sumę wszystkich prądów w całej instalacji domu, nie pojedynczego pokoju czy tym bardziej urządzenia. Prąd zadziałania różnicówek zaczyna się od 0,65 wartości prądu czyli w Twoim przypadku już od 6,5mA. Przy zastosowaniu różnicówek do 30mA przepisy zezwalają na niestosowanie trzeciego przewodu. Tylko pamiętajmy jedno aby różnicówka zadziała musi popłynąć prąd poza jej obwód który przez nią płynie. Albo popłynie przez obudowę, przewód ochronny itd, albo przepłynie przez nas i w tedy zadziała. Jaśniej, jeśli lampa za różnicówką ma przebicie na obudowę która nie jest uzerowana, uziemiona, nie ważne, różnicówka nie wyłączy tej lampy. Dopiero gdy lampy dotkniemy i przez nas popłynie prąd o wartości zadziałania, wyłączy lampę. Pamiętajmy też, że jeśli będziemy odizolowani od ziemi (np.panele) to też nie popłynie prąd. Dopiero gdy zamkniemy obwód np. dotkniemy się drugą ręką do ściany, kaloryfera...zadziała. Sorry za rozmiar, mam nadzieję że trochę przybliżyłem Ci temat.

Co do pomiaru napięcia. Napięcie jest to różnica potencjałów np.ta faza i ten kaloryfer. Tylko że potencjał na tym przewodzie fazowym mierzony między kaloryferem a kranem, a zerem może być różny. Dlaczego no pomyślcie, czy pakuły na połączeniach centralnego ogrzewania przewodzą prąd? Czy na drodze od naszego kranu do przyłącza wodociągowego nie ma może rur plastikowych? Zauważcie a może nawet i słyszeliście jak ludzie mówią że kran ich kopie, że czasem czuje mrowienie pod natryskiem, to właśnie są różnice potencjałów. Dlatego staramy się mierzyć napięcie do zera lub do potencjału ziemi (tu też występują potencjały ale to inny temat). Druga sprawa. Mierząc potencjał jaki występuje w akwarium powinniśmy w zbiorniku umieścić elektrodę o powierzchni 1m2 (mogę się mylić ale na pewno sama końcówka z miernika to mało) i tak pomierzyć. Kolejna sprawa, samo napięcie to trochę za mało, powinniśmy jeszcze pomierzyć prąd jaki przepłynie i w ten sposób znalibyśmy rezystancję mierzonego elementu, który jest uszkodzony. A właśnie rezystancja ma wpływ i na napięcie i na prąd. @orzechopcja dam Ci przykład. Piszesz że masz napięcie 138V więc podłącz zwykłą żarówkę, zapali się? Jeśli tak, to zmierz prąd i zmierz napięcie na żarówce. Jestem bardzo ciekaw wartości.

Panowie powiem krótko, żadne urządzenie które stosujemy w akwarystyce nie może mieć przebicia, potencjału, napięcia, prądu, czy jak tam to nazwiecie na obudowie czy w środowisku do jakiego zostało wyprodukowane. Jeśli ma jest ono niesprawne i należy je reklamować, i nie ma tu znaczenia wartość. I nie dajcie sobie wmówić, że woda a do tego słona.

@VDR czas zadziałania wyłączników różnicowoprądowych ma być krótszy niż 0,2s, jeśli czas jest dłuższy powinno się ją wymienić. Stosować je możemy w każdych instalacjach domowych, jedno tylko ważne lub podstawowe to dobra izolacja instalacji. Co do prac pod napięciem, znałem ludzi gdy w czasach komuny elektryfikowaliśmy Polskę, że przewody fazowe brali i podłączali gołą ręką, tak mieli grubą skórę na dłoniach.

@Danielj zgadza prąd przepłynie, bo jak nie przepłynie to nie zadziała zabezpieczenie. Tylko chodzi o wartość i czas a to ma nam gwarantować system ochrony dodatkowej czyli zerowanie, uziemianie, itd... Nie chcę się tu z Tobą sprzeczać(ani wymądrzać) ale wybór systemu ochrony dodatkowej należy do odbiorcy. I nie ważne który zainstalujemy, żaden nie daje 100% gwarancji ochrony. Ja pracuję już przeszło ćwierć wieku na sieciach nn, SN, WN a i tak nie ogarniesz wszystkiego. Co do porażeń, to swoich nie liczę i już nie zważam na nie, różne były. Co do przykładu wypadku, hm w latach 80 młody człowiek na stacji SN(15kV) wymiatał w rozdzielni muchy, tak tak zwykłe muchy a jest tam ich na okrągło aż czarno. I zbliżył zmiotkę do szyn. Została z niego tylko w całości jedna noga, którą stał na chodniku gumowym. Pozostała część ciała się spaliła. Wynieśli go w worku po nawozach, tyle z niego zostało.

@premiero nie do końca się z Tobą zgodzę, z tym środowiskiem. Co do wody tu napisałem http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=37644&n=last#bottom Kolejna sprawa, Panowie jak często pomoczycie solanką zewnętrzną stronę akwarium, szafkę? Czy przetarcie ściereczką wystarcza by dalej było ono izolatorem. Spójrzcie na wszystko co ma styk lub jest w środowisku wody słonej. Na powiększający się nalot soli i innych minerałów jakie są zawarte w naszej wodzie. Ta warstwa jakiej grubości by nie była jest przewodnikiem prądu elektrycznego. Mało tego prądy które sobie gdzieś tam płyną się sumują, tzn.trochę po brudnej szybie, trochę wżartą solą w spoinie silikonu, trochę pianką pod akwarium, itd. aż do naszej spoconej ręki którą akurat się podparliśmy.

@VDR nie ma znaczenia dla użytkownika system ochrony jaki mamy w domu, ważne by był skuteczny, powtarzam skuteczny. A zerowanie jak i uziemienie do dziś stosujemy i długo jeszcze będziemy stosować. Co do wody, post wyżej. Co do serducha, to prąd 24mA i migotanie komór sercowych. I pamiętajmy napięcie nie zabija, tylko prąd który przepłynie przez człowieka.

@inmar nie obraź się ale jest różnica i to olbrzymia. Jeśli można podpowiedzieć http://pl.wikipedia.org/wiki/Konduktywno%C5%9B%C4%87#Przewodnictwo_w.C5.82a.C5.9Bciwe_wybranych_materia.C5.82.C3.B3w tam jest tabela przewodności. W wodzie i tu nie ważne jakiej, by popłynął prąd muszą być zawarte jony zasad, kwasów lub soli. Także im ,,tego" więcej tym lepiej płynie prąd.

@polek tylko wyłącznik różnicowoprądowy. http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=37468 tutaj opisałem co i jak. Gwarantuję Ci najlepsze zabezpieczenie. Powiem więcej, nie będziesz musiał wyłączać zasilania mocząc ręce lub nawet nogi.

@Falion jeśli można? 1.Jak zmierzyłeś to napięcie? 2.Jakbyś nie zmierzył to nie jest napięcie które się indukuje (nie będę się wysmętniał ale jak chcesz wiedzieć to poczytaj o indukcji, SEM, zmiennym polu elektromagnetycznym, itd...) chyba nie o to Ci chodzi. 3.To co opisałeś świadczy o uszkodzonych izolacjach przewodów, urządzeń. Chcesz sprawdzić, umieść te wszystkie urządzenia w wodzie RO i w tedy sprawdź ten potencjał a o piwo go nie będzie. 4.I najważniejsze i to dla wszystkich czytających. Kochani użytkownicy prądu elektrycznego, podłączenie do urządzenia na którym występuje potencjał (napięcie) nie załatwia sprawy, bo prąd i tak płynie. Nie usunęliśmy uszkodzenia - przyczyny tylko skutek. Dalej dane urządzenia ma przebicie krótko mówiąc, stwarza zagrożenie. Często ludzie mają przebicia na sprzętach AGD (no może już w tych czasach trochę mniej) i pierwsze co robili, to sprawdzali czy bolec w gniazdku jest uzerowany lub uziemiony. Jeśli nie to go uziemiali lub robili mostek z zerem. I co czy to usunęło przebicie? Nie, wyrównywało tylko potencjał między elementem na którym było przebicie (np.obudowa pralki automatycznej) a bolcem (tym podłączony zerem lub uziemieniem). Byłoby dobrze gdyby to przebicie było tak duże, czyli prąd który puściliśmy z obudowy przykładowej pralki do zera (bolca) był wartością przy której zadziała bezpiecznik lub wyłącznik który ma chronić ten obwód, to w tedy bylibyśmy zmuszeni do naprawy uszkodzonego urządzenia. A jeśli jest mniejszy, to mamy bombę z opóźnionym zapłonem. Tak płynący prąd, czyli w skutek uszkodzenia izolacji, będzie się z każdym dniem powiększał, czyli coraz mocniej uszkadzał izolację w miejscu przebicia. I w końcu doprowadzi do zadziałania zabezpieczenia lub do przepalenia obwody którym płynie ten prąd zwarciowy. Jak zadziała zabezpieczenie, i nie da się powtórnie je załączyć, to dobrze, nikogo ani sami się nie zabiliśmy. Ale jeśli przepali się obwód którym płynie ten prąd zwarciowy i przepali się, tak że znowu urządzenia będzie pod napięciem to już może być kaplica. Bo za pierwszym razem gdy mieliśmy przebicie, to napięcie jakie było 90V a teraz po miesiącu użytkowania gdy prąd zniszczył całkowicie izolację możemy mieć 230V. To tak pokrótce. Coś nie rozumiemy, pytać.

pw

Stani nie widziałem tego typu wyłączników, co nie znaczy że nie mogą być lub ich nie ma. A za to że płynie prąd do ludzi i naszych akwariów płacą mi pensję. Dyzma dzięki.

Wytłumaczę jeśli można najjaśniej (działanie różnicówki). Aby płynął prąd obwód musi być zamknięty, czyli w gniazdku mamy dwie dziurki z fazą i zerem, i wkładając jakikolwiek odbiornik zamykamy obwód (grzałka-spirala, żarówa-włókno wolframowe, itd), więc płynie prąd z dziurki fazy przez odbiornik i wraca zerem. Zauważmy że prąd płynie przewodem fazowym DO odbiornika a wraca OD odbiornika przewodem zerowym. Także prądy te mają tą samą wartość, tylko przeciwne kierunki. Gdybyśmy zmierzyli wartość prądu w obydwu przewodach jednocześnie byłaby zero (0). I teraz weźmy przykład @Rittera i przedmiotową głowicę. Głowica ta ma przebicie, słabą izolację, i co się dzieje... Przypuśćmy że wpływa do niej przewodem fazowym prąd 1A i powinno wracać przewodem zerowym też 1A, ale w przewodzie zerowym jest 0,99A. Te brakujące 0,01A popłynęło sobie przez uszkodzoną izolację do wody, z wody przez szafkę, podłogę, ściany, ziemię aż do źródła zasilania. Czyli poza obwód zamknięty którym jest nasza głowica. Właśnie ten (takie) prąd-y nazywamy upływowymi, inaczej różnicowymi 1A-0,99A=0,01A. Urządzonkiem które ma monitorować, mierzyć, wyłapywać wszystkie prądy, które gdzieś sobie płyną poza obwód jest wyłącznik różnicowoprądowy. Krótko ile prądu z niego wypłynęło do odbiornika, tyle samo ma wrócić, jeśli nie to różnicówka wyłącza dany obwód, bo prąd który gdzieś sobie popłynął może być prądem przepływającym przez człowieka. Pamiętajmy tylko, że różnicówka działa na obwody podłączone za nią, nie przed nią. @Ritter różnicówka Ci nie zadziałała, gdyż prąd upływu był poniżej wartości jej zadziałania (około 30mA). Co do sondy. Sondy pH są miernikami potencjału a pehametry woltomierzami. W związku z tym gdy głowica miała złą izolację, część prądu który ją zasilał, płynął do otoczenia, który miał wpływ na potencjał sondy (to samo otoczenie-woda w akwarium).

Gdyby coś, jakaś rada, pomoc pisz. ,,Do grobu swej wiedzy nie wezmę".

Legrand, Fael i Moeller montowałem i działają latami. Bardzo rzadko się psują. Nie są drogie, zwłaszcza gdy w grę wchodzi życie. Co do porażenie to wiesz, nosił wilk razy kilka itd... jak przeżyjesz, to się okaże że nerki Ci wysiadły (elektroliza krwi w wyniku przepływu prądu), że coś z sercem a może się udało tym razem. W ogóle to się bardzo dziwię, bo o ochronie przed porażeniem prądem przy obsłudze akwarium to niewiele tu się pisze i uświadamia. A powinno i to jako podstawę, tak jak o wodzie, soli, życiu i innych rzeczach w akwariach. Bo woda i do tego słona w połączeniu z prądem elektrycznym, to jak benzyna z ogniem.

Kup wyłącznik z członem nadmiarowoprądowym. Jest to krótko pisząc bezpiecznik. Taki wyłącznik zabezpiecza Ci instalację (za nim) od przeciążeń (przekroczenie mocy-prądu) i jest ochroną od porażeń. Tylko upewnij się przed kupnem, że ma on człon nadmiarowoprądowy. Bo często sprzedawcy wciskają kupującym wyłączniki bez tego członu. Oznaczenia na wyłączniku np. jakiś tam typ i 25A/30mA, to nie koniecznie jest oznaczenie członu nadmiarowoprądowego a 25A może być oznaczone obciążalność styków wyłącznika. Druga wartość to prąd różnicowoprądowy. Na potrzeby instalacji zasilającej sprzęt akwarystyczny, proponuję wyłącznik o wartości 6A/10mA (do sumarycznego obciążenia około 1400W) lub 10A/10mA ( do 2300W). Mogą być tak jak wcześniej pisałem wyłączniki z prądem różnicowym 30mA ale wybór należy do Ciebie. Dla informacji, przy prądzie 24mA przepływającym przez człowieka następuje migotanie komór sercowych.

Powiem Ci krótko, bez rozpisywania się i mydlenia głowy. Przy wyłącznikach różnicowo-prądowych do 30mA nie potrzeba stosować przewodu ochronnego, tak mówią nieobowiązujące przepisy i praktyka. Po prostu podłączasz zero i fazę na wejściu i wyjściu, zgodnie z opisem na wyłączniku (N i L). Tak podłączony wyłącznik działa i jest na dzień dzisiejszy najpewniejszym systemem ochrony przeciwporażeniowej w tym przypadku.

Dokładnie o prądzie różnicowym maksymalnie 30mA a najlepiej 10mA.

Dam Ci przykład. Ośki w pompach cyrkulacyjnych są ze stali nierdzewnej.

1. sPRYTny - Łódź - Widzew 2. Marcin - Aleksandrów Łódzki 3. robertk26- Pabianice 4. waldimas (Waldek)- Bełchatów 5. Mr_Garden - okolice Piotrkowa Tryb. 6. kawa93 - Poddębice 7. skiper - Łask 8. BAU - Łódź - Górna 9.jacekberetlodz- Łódż-Górna 10. pooh - Piotrków Tryb. 11. joshua33 - Konstantynów Łódzki

A pamiętaj, że jeśli podasz napięcie na listwę w miejscu zasilania bez odpięcia przewodu zasilającego, to na wtyczce, na bolcach będziesz miał napięcie. Ostrożnie, bez elektrowstrząsów.